Wymyślone miasto Lwów

Ziemowit Szczerek zabiera nas w podróż do Lwowa. Miasta, które ciężko podporządkować, upchnąć w dostępnych kategoriach. Miasta, które ma swój niepowtarzalny klimat, zbudowany na podwalinach kulturowych i tradycjach różnych narodowości i nacji. Trochę polskie, trochę ukraińskie, gdzieniegdzie żydowskie, a gdzie indziej austriackie.
Reportaż przypomina bardziej opowiadanie a styl jest lekki, czasami nawet wulgarny. Niemniej nie przeszkadza to w odbiorze lektury, a tylko dodaje jej uroku. Miejscami autor ucieka w prywatę, odbiega delikatnie od tematu samego Lwowa, ale nadrabia za to interesującymi ciekawostkami historycznymi, społecznymi, językowymi i nie tylko. Bardzo przypadł mi do gustu zarówno styl jak i forma, choć ktoś mógłby powiedzieć, że język jest podwórkowy, że nie wypada... mi osobiście nie przeszkadza, taka forma wręcz sprawiła, że lektura była jeszcze ciekawsza. Autor przemycił mnóstwo historycznych informacji. Starał się oddać klimat Lwowa, nie stworzyć na nowo jego obraz, ale pokazać właśnie takim jakie jest. Dla mnie to była świetna książka, choć autor podchodzi do tematu dość subiektywnie, co nie każdemu może się podobać. Niemniej polecam, zawsze warto wyrobić sobie własne zdanie ????