Zostać wynalazcą - to brzmi dumnie, prawda? Podejrzewam, że niejednemu dziecku marzy się taka przyszłość. Ale jak to zrobić? Gdzie szukać pomysłów? Mam dla Was świetną pozycję, która pokaże dzieciom, skąd wynalazcy czerpią inspirację i jak genialna jest przyroda.
Rzepy zamiast sznurówek to prawdziwa wygoda, prawda? A wiecie, że nie cieszylibyśmy się nimi, gdyby nie nasiona łopianu, które przyczepiły się do wełnianych spodni pewnego szwajcarskiego inżyniera? Zaintrygowany obejrzał te czepne kule pod mikroskopem i postanowił stworzyć podobne zapięcie. Swoje źródło w świecie roślin ma też aspiryna, którą każdego roku ludzie połykają w ilości stu miliardów tabletek. Stalowe liny, podtrzymujące masywne, wiszące mosty, mają sploty wzorowane na pnączach. A słynna, barcelońska Sagrada Familia posiada sufit, podtrzymywany kamiennymi kolumnami, które Gaudi wymyślił, przyglądając się drzewom palmowym.
Człowiek od wieków obserwuje i inspiruje się roślinami. Nie tylko bezpośrednio wykorzystuje je do budowy domów, produkcji mebli, czy leczenia, ale także podgląda ich kształty, struktury i sposoby radzenia sobie w środowisku.
W tej niezwykłej pozycji znajdziecie kilkadziesiąt roślin, których cechy rozpaliły wyobraźnię naukowców. Są tu zarówno pomysły już wprowadzone w życie, jak i te na etapie prac i badań. Nadwozia samochodów zainspirowane budową owocu pomelo. Łaziki poruszające się po Marsie jak biegacz stepowy. Robopnącza, które będą wpełzały w gruz, aby pomagać ekipom ratunkowym w miejscach katastrof. Panele słoneczne, które będą podążały za słońcem, dokładnie tak, jak robią to kwiatostany słonecznika? Przyroda wciąż dostarcza naukowcom pomysłów, by uczynić świat lepszym, czystszym i bezpieczniejszym.
Książka jest bogato ilustrowana przez polską ilustratorkę Gosię Herba i podzielona na kategorie: struktury, robotyka, energia, zdrowie, zrównoważony rozwój i materiały.
Ciepło polecam, szczególnie jeśli Wasze dziecko lubi przyrodnicze ciekawostki.
Opinia bierze udział w konkursie