SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wyspa Sachalin (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2021
Oprawa twarda
Liczba stron 496
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Trudno przewidzieć przyszłość, gdy świat już się skończył. Gdy światowe mocarstwa pogrążyły się w najbardziej wyniszczającym konflikcie wszechczasów, cywilizacja praktycznie przestała istnieć. Z dawnych stolic pozostały wypalone bombami pustkowia. Tam, gdzie promieniowanie nie zabija na miejscu, panoszy się zaraza, której nie sposób powstrzymać. W oszczędzonej w trakcie wojny Japonii trwa walka o przetrwanie. To właśnie stamtąd pochodzi Lilak - młoda futurolożka, która decyduje się na ryzykowną wyprawę badawczą. Jeśli jej się powiedzie, być może uda jej się dowiedzieć, co czeka ludzi w przyszłości. Celem Lilak jest Sachalin - wyspa będąca strefą przejściową między Japonią a piekłem rozciągającym się na kontynencie. To tutaj przybywają ostatni uchodźcy dramatycznie walczący o przeżycie. To tutaj trafiają ci, którzy nie zasługują na życie w społeczeństwie. Lilak bardzo szybko przekona się, że Sachalin to coś więcej niż kolonia karna. To odpowiedź na to, dlaczego ludzkość znalazła się na krawędzi zagłady. Kanibalizm, przemoc i wszechogarniające szaleństwo. Tylko co się wydarzy, gdy podczas wyprawy coś pójdzie nie tak? Wyspa Sachalin to olśniewająca i przerażająca wizja tego, dokąd może zmierzać nasza cywilizacja. Eduard Wierkin po mistrzowsku parafrazuje Czechowa, snując narrację, która zasłużenie stawia go w jednym rzędzie z braćmi Strugackimi. Poetyckość i bezwzględność opisu, uchwycona w przekładzie Pawła Podmiotko, zachwyca, a tempo akcji zapiera dech w piersiach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Fantastyka,  Science-fiction,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 496
ISBN: 9788381433570
Wprowadzono: 29.09.2021

RECENZJE - książki - Wyspa Sachalin - Eduard Wierkin

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

zac*****************

ilość recenzji:292

26-10-2021 22:47

Przerażająca wizja końca naszej cywilizacji pełna okrucieństwa i cierpienia- właśnie taka jest książka Eduarda Wierkina zatytułowana ?Wyspa Sachalin?. Fabuła to nic innego jak postapokaliptyczna przyszłość ludzkości widziana oczami autora, w której króluje śmierć i wszechobecne zniszczenie.

Lilak- młoda futurolożka pochodząca z pogrążonej w walce o przetrwanie Japonii postanawia udać się w bardzo niebezpieczną podroż badawczą, której celem jest tytułowa ?Wyspa Sachalin?. Wyspa ta to niezbadana dotychczas ziemia i arena dramatycznych walk uchodźców nie zasługujących na życie w społeczeństwie o przetrwanie każdego kolejnego dnia.

Postapokaliptyczna wizja świata dotychczas kojarzyła mi się z takim tytułami, jak: ?Bastion? Stephena Kinga, ?Metro 2033? Dmitrya Glukhovskiego czy też ?Droga? Cormaca McCarthego. Tymczasem Wierkin pokazał, że potrafi zaskoczyć proponując kolejną, przerażającą wizję końca ludzkości, a sztuka ta mu się najzwyczajniej w świecie udała.

?Wyspa Sachalin? mimo tego nie jest w mojej ocenie książką wybitną, a jedynie dobrą. Wszechogarniające szaleństwo, które towarzyszyło mi niemal na każdej stronie, dawało o sobie nierzadko znać. Książkę czytało mi się bardzo powoli, a momentami wręcz topornie. Pozbawiona jest akcji, którą tak wysoko cenię sobie w czasie spędzanym w towarzystwie słowa czytanego. Całość jest opowiadana w niezwykle wolnym tempie, momentami wręcz nużącym. Każdy kto sądzi, że dzieło Wierkina pisane jest miłym i przyjemnym dla oka językiem, w mojej opinii najzwyczajniej w świecie mija się z prawdą.

Czy zatem mogę śmiało stwierdzić, że czas spędzony w towarzystwie tej książki był dla mnie rozrywką? Owszem- był. Lecz była to bardzo trudna rozrywka. Trudna i niezwykle refleksyjna bowiem wizja postapokaliptycznego świata autora finalnie okazała się spójną całością, w której wiele przerażających elementów było w mojej ocenie dokładnie tam, gdzie być powinny. Książkę z przyjemnością umieszczę w mojej biblioteczce w towarzystwie wspomnianego wyżej ?Bastionu? oraz ?Metra 2033? gdyż stanowi ona świadectwo wielkiej wyobraźni autora i wizji świata, która wcale nie jest tak nieprawdopodobna by nie mogła się wydarzyć?

Książkę tę mogłem przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarna Owca, za co jestem bardzo wdzięczny, gdyż okazała się ona kolejnym, ważnym doświadczeniem na mojej czytelniczej drodze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:292

25-10-2021 23:43

Przerażająca wizja końca naszej cywilizacji pełna okrucieństwa i cierpienia- właśnie taka jest książka Eduarda Wierkina zatytułowana ?Wyspa Sachalin?. Fabuła to nic innego jak postapokaliptyczna przyszłość ludzkości widziana oczami autora, w której króluje śmierć i wszechobecne zniszczenie.

Lilak- młoda futurolożka pochodząca z pogrążonej w walce o przetrwanie Japonii postanawia udać się w bardzo niebezpieczną podroż badawczą, której celem jest tytułowa ?Wyspa Sachalin?. Wyspa ta to niezbadana dotychczas ziemia i arena dramatycznych walk uchodźców nie zasługujących na życie w społeczeństwie o przetrwanie każdego kolejnego dnia.

Postapokaliptyczna wizja świata dotychczas kojarzyła mi się z takim tytułami, jak: ?Bastion? Stephena Kinga, ?Metro 2033? Dmitrya Glukhovskiego czy też ?Droga? Cormaca McCarthego. Tymczasem Wierkin pokazał, że potrafi zaskoczyć proponując kolejną, przerażającą wizję końca ludzkości, a sztuka ta mu się najzwyczajniej w świecie udała.

?Wyspa Sachalin? mimo tego nie jest w mojej ocenie książką wybitną, a jedynie dobrą. Wszechogarniające szaleństwo, które towarzyszyło mi niemal na każdej stronie, dawało o sobie nierzadko znać. Książkę czytało mi się bardzo powoli, a momentami wręcz topornie. Pozbawiona jest akcji, którą tak wysoko cenię sobie w czasie spędzanym w towarzystwie słowa czytanego. Całość jest opowiadana w niezwykle wolnym tempie, momentami wręcz nużącym. Każdy kto sądzi, że dzieło Wierkina pisane jest miłym i przyjemnym dla oka językiem, w mojej opinii najzwyczajniej w świecie mija się z prawdą.

Czy zatem mogę śmiało stwierdzić, że czas spędzony w towarzystwie tej książki był dla mnie rozrywką? Owszem- był. Lecz była to bardzo trudna rozrywka. Trudna i niezwykle refleksyjna bowiem wizja postapokaliptycznego świata autora finalnie okazała się spójną całością, w której wiele przerażających elementów było w mojej ocenie dokładnie tam, gdzie być powinny. Książkę z przyjemnością umieszczę w mojej biblioteczce w towarzystwie wspomnianego wyżej ?Bastionu? oraz ?Metra 2033? gdyż stanowi ona świadectwo wielkiej wyobraźni autora i wizji świata, która wcale nie jest tak nieprawdopodobna by nie mogła się wydarzyć?

Książkę tę mogłem przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarna Owca, za co jestem bardzo wdzięczny, gdyż okazała się ona kolejnym, ważnym doświadczeniem na mojej czytelniczej drodze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:91

24-10-2021 18:56

Co mogę powiedzieć o tej książce? Kiedy zobaczyłam opis wydawniczy tego dzieła, pierwszym co mi przyszło na myśl było: ? to będzie podobne do Metra 2033, które mam na swojej liście?, więc jak możecie się domyślić musiałam sięgnąć po tę pozycję. Czy się zawiodłam? O tym za chwilkę????

Czym jest właściwie tytułowa wyspa? Jest to wyspa, która wraz z Japonią stanowi jedyne miejsce godne do życia dla ludzi, którzy przetrwali wielką wojnę. Reszta ziem została zniszczona przez bomby atomowe rzucone mi.in., przez Koreę Północną oraz Amerykę. Żeby tego było mało, na świecie szerzy się zaraza, od której każdy ucieka i szuka spokojnego miejsca do życia.
Kto żyje na Wyspie Sachalin? Czy ludzie tam są tymi ?dobrymi?, czy tymi ?złymi?? Obywatelami tej wysepki są m.in., złodzieje, czy mordercy, którzy nie nadają się do życia wśród ?normalnych" ludzi. Na wyspie, brakuje żywności, czy wody nadającej się do picia - przez co przeżycie chociaż dwóch dni na Sachalin wydaje się cudem.
Na wyspę trafia futurolożka Lilak, która chce się przekonać na własne oczy jakie warunki panują na tej wyspie...
Jak zakończy się ta podróż? Tego już musicie dowiedzieć się sami!

Jeśli chodzi o moją ocenę, muszę Wam powiedzieć, że na początku miałam straszny problem z czytaniem tej książki. Mógł na to wpłynąć fakt, że jest to dopiero moje drugie podejście do książki z gatunku postapokaliptycznego oraz musiałam przywyknąć do pióra tego autora.

Nie powiem, że styl pisania jest zły, ale po prostu potrzebowałam do niego więcej czasu. Więc niektórym ta książka może od razu przypaść do gustu, a niektórym niestety nie - dlatego proszę byście się nie zniechęcali do ?Wyspy Sachalin? już na samym początku, bo później już będzie tylko lepiej????

Na początku również brakowało mi akcji, wolałabym by było ich więcej oraz początkowe, długie opisy mnie znużyły. Ale po czasie zrozumiałam, że opisy te były/są potrzebne by czytelnik mógł poznać lepiej tytułową wyspę, jej historię, czy mieszkańców i ich obrzędy - nie powiem, niektóre były bardzo ciekawe, ale jakie to były - to musicie przekonać się już sami????

Muszę też powiedzieć, że wizja przeszłości stworzona przez autora strasznie mnie przeraziła, ponieważ wiem, że jest ona możliwa... Sami dobrze widzimy jak świat wokół nas umiera i jeśli się nie opamiętamy, może czekać nas podobna sytuacja, która spotkała bohaterów tej książki.

Cóż mogę rzec na koniec... Warto zapoznać się z tą książką. Mogę Was zapewnić, że przygoda z nią nie będzie Wam obojętna i zmusi do refleksji o tym do czego zmierza dzisiejszy świat... Jeśli są wśród nas fani ?Metra?, czy innych książek z tego gatunku, to musicie ją koniecznie przeczytać! Pomimo, że było to moje drugie spotkane z tym rodzajem powieści, to czuję, że jak tak dalej pójdzie, będzie to jeden z moich ulubionych gatunków czytelniczych????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?