- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nnego, przygotowanego na możliwą powtórkę takich ataków. Efektem tego było powołanie w Wielkiej Brytanii, jako pierwszym państwie na świecie, lotnictwa jako samodzielnego rodzaju sił zbrojnych. Dotąd jednostki lotnicze stanowiły tylko broń pomocniczą dla armii i marynarki. Ale ani armia, zaangażowana na frontach I wojny światowej we Francji i w Belgii, ani Royal Navy tocząca wojnę na morzach i oceanach, nie miały kompetencji do walki z niemieckim lotnictwem nad Londynem i innymi miastami położonymi w głębi brytyjskiego lądu. Dlatego właśnie ponad pół roku przed końcem I wojny, 1 kwietnia 1918 r., król Jerzy V powołał do życia Royal Air Force - Królewskie Wojska Lotnicze (czy, jak kto woli, Królewskie Siły Powietrzne). Niezależnie od konkretnych praktycznych doświadczeń Brytyjczyków z I wojny okres międzywojenny zaowocował powszechnym przekonaniem wśród teoretyków wojskowości w różnych krajach, że lotnictwo z czasem stanie się kluczowym, a być może wręcz jedynym środkiem prowadzenia wojen. Teoria ta została sformułowana po raz pierwszy przez włoskiego generała Giulia Douheta, więc znana jest jako teoria Douheta. Zakładała, że ciężkie bombardowania celów położonych daleko za linią frontu mogą złamać ducha oporu całego narodu i uniemożliwić dalsze prowadzenie wojny przez dane państwo. W 1932 r. brytyjski premier Stanley Baldwin wypowiedział podczas debaty parlamentarnej słowa, które przeszły do historii, i były odtąd często cytowane jako wyraz bezsilności innych rodzajów wojsk, a przez to całej machiny wojennej państwa wobec potęgi lotnictwa: Sądzę, że lepiej będzie dla zwykłego człowieka z ulicy, jeśli zda sobie sprawę, że nie ma na Ziemi takiej siły, która mogłaby go ochronić przez bombardowaniem, bez względu na to, co ludzie mu będą mówić. Bombowiec zawsze się przedrze. Jedyną obroną jest atak, co oznacza, że musicie zabić więcej kobiet i dzieci, i zrobić to szybciej niż wróg, jeśli chcecie się uratować1. Oczywiście, jak zawsze w historii wojen, nowa broń ofensywna inspirowała stworzenie nowego środka obrony. Nawet jeśli stwierdzenie Baldwina było prawdziwe w sensie jednostkowym (ten czy inny bombowiec zawsze się przedrze), to należało opracować metodę obrony, pozwalającej zminimalizować liczbę takich bombowców. W 1937 r. nowym premierem został Neville Chamberlain. Należał on do polityków odrzucających wojnę jako sposób prowadzenia polityki i dążył do ograniczenia roli wojska do ścisłej obrony. Dlatego podjął decyzję o rozbudowie obrony powietrznej Wysp Brytyjskich kosztem lotnictwa bombowego. W efekcie ACM Hugh Dowding, dowódca Fighter Command (lotnictwa myśliwskiego RAF), konsekwentnie tworzył i rozbudowywał system, który latem 1940 r. miał zostać poddany ciężkiej próbie praktycznej. Co ciekawe, już w 1939 r. formalnie zakończył on kadencję na tym stanowisku, ale wydarzenia w Europie spowodowały, że opuścił je dopiero w listopadzie 1940 r. Dzięki temu podczas Bitwy o Anglię brytyjskim lotnictwem myśliwskim dowodził człowiek, który ten system obrony stworzył i znał go najlepiej ze wszystkich oficerów RAF. Ogólna koncepcja obrony lotniczej Wielkiej Brytanii była oparta na trzech kluczowych elementach. Pierwszym była sieć radiolokacyjna wzdłuż wybrzeża, pozwalająca z daleka wykrywać nadlatujące samoloty. Drugim - dokładnie przemyślana i dobrze funkcjonująca sieć wymiany informacji i przekazywania rozkazów. Trzecim - dywizjony myśliwskie wyposażone w samoloty dorównujące parametrami bojowymi potencjalnym przeciwnikom. Warunkiem skutecznego działania brytyjskiego systemu obrony był nieprzerwany napływ bieżących informacji o sytuacji bojowej. Brytyjczycy, jako pierwsi na świecie, jeszcze przed wojną posiadali system radiolokacyjny, później znany powszechnie pod skrótową nazwą: radar. Ten pionierski system wczesnego ostrzegania polegał na interpretacji przez operatora wielu niezależnych impulsów. Nie tak, jak w nowoczesnych systemach, gdzie wyświetlane są ruchome mapy, na których każdy samolot oznaczony jest kursem, prędkością i numerem wywoławczym, regularnie aktualizowaną przez sam sprzęt. Dla współczesnego człowieka może być szokujące, jak prymitywne i zależne od ludzkiej interpretacji były informacje otrzymywane z ówczesnych urządzeń radiolokacyjnych. Najlepsi operatorzy wykonywali odczyt trzech parametrów jednego obiektu w 15 sekund, dokonując interpretacji kursu, wysokości i odległości samolotu przeciwnika. A wszystko to określało pozycję tylko jednego celu na niebie, które podczas intensywnych działań mogło być bardzo zatłoczone. Po dokonaniu tych odczytów informacja była przekazywana na kolejny szczebel dowodzenia operacyjnego. The Battle of Britain/Kampania Brytyjska, praca zbior., Warszawa 2015. [wróć] Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Bellona |
z serii Historyczne bitwy |
Oprawa miękka |
Liczba stron 320 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Historia, II wojna światowa, Militaria i broń, Książki o wojnie |
Wydawnictwo: | Bellona |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788311159785 |
Wprowadzono: | 01.09.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.