Wyzwania Dębowego Uroczyska

Powróćmy na chwilę do Dębowego Uroczyska i bohaterów z poprzedniej części "Dębowe Uroczysko".

Mieszkańcy pensjonatu w dalszym ciągu starają się udoskonalać swój biznes. Nina przyjmuje coraz więcej chętnych na tor przeszkód, Eryk coraz bardziej przejmuje się swoją habilitacją, a Patryk i Alina marzą by powiększyć swoją rodzinę.

Do miasteczka przyjeżdża pewien znany influencer, który postanawia rozreklamować w sieci pensjonat, lecz w oko wpada mu również jedna z jego mieszkanek.

Wydawać by się mogło, że główni bohaterowie wiodą sielskie życie, nic bardziej mylnego, każdy z nich ma swoje przyziemne problemy życiowe.

Jak dalej potoczą się losy bohaterów? Czy Nina pokona swoje wewnętrzne demony z przeszłości? Kto nowy pojawi się w pensjonacie?

Muszę przyznać, że po pierwszej części trochę zdążyłam się zżyć z bohaterami i byłam szalenie ciekawa jak dalej potoczą się ich losy.

Oczywiście każda z postaci była wykreowana w najdrobniejszym szczególe i każdy dźwigał na swych barkach jakiś problem. Przez co autorka pokazuje nam, że nie wszystko jest zawsze takie proste i oczywiste jak się wydaje na samym początku.

W tej historii natkniemy się naprawdę na masę trudnych tematów, takich jak relacja rodziców z dzieckiem, traumy, niepłodność , przemoc fizyczna i psychiczna. Jednak autorka wszystko to połączyła w tej historii z wyczuciem, dzięki czemu czytelnik nie ma uczucia przytłoczenia.

Autorka ma talent do opisywania przyrody i otoczenia. Muszę przyznać, że mało kiedy te nudne i przeciągające się zazwyczaj opisy potrafią mnie zaciekawić. W tym przypadku nie były one na siłę wydłużone, było w nich zawarte wszystko co niezbędne, a zarazem to było takie piękne, że miałam wrażenie jakbym tam była.

Autorka w tej książce daje duży nacisk na relacje i wsparcie najbliższych. Pokazuje nam, że mając kogoś kto nas wesprze, kto nas pociągnie do działania, bądź przemówi do rozsądku, możemy zrobić zdecydowanie więcej niż nam się wydaje.

Tę historię przeczytałam z czystą przyjemnością. Może i akcja w tej książce nie gnała na złamanie karku, ale też dzięki bardzo rzeczywistym i przyziemnym sytuacjom, oraz problemom naprawdę nie było nudy.

Jeśli lubicie historie, które potrafią was zaskoczyć, niekiedy też wzruszyć, to gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę serię.