Wzgórze snów Czytam, bo lubię

"Wzgórze snów" to jeden z najnowszych tytułów wydanych w ramach cyklu "Czytam, bo lubię". Jest to seria powieści skierowanych do młodych czytelników, takich którzy czytają już zupełnie samodzielnie i nie boją się dłuższych tekstów. Jest to zarazem propozycja dla tych wszystkich, którzy trenowali czytanie w ramach trzypoziomowego cyklu Czytam sobie. Ta seria to nic innego jak jego kontynuacja i kolejne wyzwanie dla młodych miłośników literatury w wieku 9-12 lat.

"Wzgórze snów" to historia trójki rodzeństwa Kostki, Aleksa i Gucia, którzy zamiast spędzić wakacje z rodzicami na Wyspach Kanaryjskich udają się kamperem z dziadkami do ich rodzinnego miasteczka o nazwie Nitąd. Dziadkowie są ogromnie podekscytowani taką sentymentalną podróżą do przeszłości, ich wnukowie z kolei zupełnie nie potrafią tego zrozumieć. No bo co może być ciekawego w takim Nitąd? Poza tym wizja obozowania gdzieś w środku lasu nie napawa ich optymizmem. W chwili złości myślą nawet o tym, że lepiej byłoby gdyby ich dziadkowie zniknęli. Tak też się dzieje, bo gdy rankiem dzieci się budzą nie zastają ich w kamperze. Kiedy nie wracają rodzeństwo postanawia pójść do miasteczka i ich poszukać. Ku swojemu zaskoczeniu odkrywają, że cofnęli się w czasie i co gorsza na swojej drodze spotykają najróżniejsze baśniowe stworzenia o których opowiadali im dziadkowie, a w których istnienie oni sami nie chcieli wierzyć. Jak zakończy się ta historia i czego nauczy młodych bohaterów przekonacie się zagłębiając się w lekturze do czego też gorąco zachęcam.

Jest to historia z pogranicza świata realnego i świata snów. Współcześni bohaterowie trafiają do czasów kiedy to ich dziadkowie byli dziećmi. Znali go już wcześniej z ich opowieści, ale nie do końca im dowierzali. Ich zdaniem w Nitąd dziadkowie nie mogli mieć szczęśliwego dzieciństwa, bo w maleńkiej miejscowości w której dorastali nie było niczego nadzwyczajnego. Sami nie wyobrażają sobie życia bez współczesnej technologii i wygód. Czy wakacje spędzone w kamperze z dziadkami zmienią ich punkt widzenia? Czy zbliżą do siebie dwa tak różne pokolenia?

Powieść pozbawiona jest ilustracji, a mimo to historia ogromnie oddziałuje na wyobraźnię czytelników. Mamy tu wiele magicznych i legendarnych postaci, mamy wartką akcję i tajemnice które nie pozwalają oderwać się od lektury. Dodatkowo książka została stworzona z myślą o młodych czytelnikach, dlatego współczesny język idzie w parze z współczesnymi realiami i perypetiami bohaterów. Cała historia podzielona została na rozdziały więc czyta się ją sprawnie i właściwie w ekspresowym tempie. A jakby tego było mało wciąga i trzyma w napięciu od początku aż do ostatniej strony. Jeżeli chcielibyście więc aby wasze dzieci pokochały czytanie i z przyjemnością sięgały po książki ten tytuł jak i cała seria
Czytam bo lubię powinna zagościć w ich domowej biblioteczce. Zdecydowanie warto zwrócić na nią uwagę! ;)

"Wzgórze snów" to książeczka z nowej serii "Czytam bo lubię" dla dzieci, które już potrafią samodzielnie czytać.
Aleks, Kostek i Gucio mają w planach na wakacje na rajskiej wyspie. Już są spakowani, kiedy nagle plany zmieniają się. Rodzice mają rocznice ślubu i wypadałby, by ten dzień spędzili tylko we dwoje. Zamiast wyjazd na wyspę jadą kamperem do dziwnych dziadków. Miejscowość do, której udają się ma również dziwną, a zaraz ciekawą nazwę: Nitąd. Wydaje się im, że pobyt u dziadków będzie nudny. Otóż nie! Okazuje się, że rodzinka jak i okolica skrywa wiele tajemnic. Jesteście gotowi przeżyć niesamowite przygody wraz z Kostkiem, Aleksem i Guciem?
Jestem pod wielkim wrażeniem wydawanych dzisiaj książeczek dla dzieci, które rozpoczynają samodzielne czytanie. Historia zawarta w ?Wzgórzach snów? jest ciekawa i dostarcza dzieciom wielu emocji. Nie zawiera żadnych ilustracji, ale nie jest to problem. Mój syn nawet tego nie zauważył. Historia rodzeństwa pochłonęła go bez reszty.
Książka nie jest gruba. Napisana jest dużą czcionką, dzięki czemu dziecko nie męczy się podczas czytania. Dodatkowo rozdziały są krótkie, a zdania proste.
Dla kogo przeznaczone są ?Wzgórza snów?? Na pewno dla dzieci, które szukają ciekawych, pełnych przygód opowieści i chcą o nich same przeczytać. Czytałam tę książkę również z młodszą córką i książeczka sprawdza się również do wspólnego czytania. Jej format jest nie wielki, więc idealnie mieści się w małych dłoniach. Polecam!