X sposobów na śmierć

W poprzedniej części motywx Fabian przejął prywatne śledztwo po zmarłym koledze. Wnioski i dowody są ciągle niewystarczające. Czy Molander w ogóle byłby zdolny do takich rzeczy? Niektórzy z wydziału otacza z nim kilkanaście lat... chyba by coś zauważyli, ale ostatnio wszyscy w szwedzkiej policji są rozkojarzeni, zdenerwowani i pełni frustracji.
Trafili na seryjnego mordercę, który ciągle wymyka im się z rąk. Jak dopaść kogoś, kim nie kierują żadne motywy a jego działaniami rządzi przypadek?

Na tą chwilę ostatnia część, nad czym niezmiernie ubolewam i czekam na polskie wydanie z niecierpliwością.
Ta seria dołącza do moich ulubionych!
Bohaterowie wzbudzają dużo emocji, choć uważam, że w tej części dzieje się coś złego a raczej dziwnego. Choćby z Tuvesson, Skała też zachowuje się nie tak jak on, ale może to wynik przepracowania w związku z toczącym się śledztwem.
Tutaj w końcu została zamknięta sprawa trupów, których z pozoru nie można było że sobą powiązać, a które autor zapoczątkował w poprzednim tomie. I zaskoczył mnie swoją pomysłowością.
Risk wzbudza we mnie coraz więcej współczucia. Jego życie rodzinne to seria katastrof i upadków przeplatana tylko chwilowymi wzlotami. Trochę stereotypowo, widocznie jak w Ameryce tak i w Szwecji ???? ogólnie Fabian to taki życiowy fajtłapa i tutaj nic się nie zmienia niestety.
Muszę jeszcze wspomnień o układzie Riska z Molanderem. Tak głupi, że aż nierealny, ale to można powdziec o całej fabule. Z drugeij strony psychopatów nie brakuje ????

Ale i tak bardzo polubiłam autora????
Polecam wam całą serię ????