- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Aby rozpocząć lekturę kliknij na taki przycisk który da ci pełny dostęp do spisu treści książki. Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym kliknij na logo poniżej. FRYDERYK NIETZSCHE Z GENEALOGII MORALNOŚCI PISMO POLEMICZNE PRZEŁOŻYŁ LEOPOLD STAFF Tower Press 2000 Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000 Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z PRZEDMOWA. 1. Jesteśmy sobie nieznani, my poznający, my sami samym sobie; ma to słuszną przyczynę. Nie szukaliśmy siebie nigdy, - jakże stać się miało, byśmy się kiedyś z n a l e ź l i? Słusznie powiedziano: >>gdzie jest wasz skarb, tam jest i serce wasze<<; n a s z skarb jest tam, gdzie stoją ule naszego poznania. Jako skrzydlaki z urodzenia i duchowi zbieracze miodu, dążymy zawsze do tego, troszczymy się z serca właściwie tylko o jedno - >>by coś przynieść do domu<<. Co się poza tem tyczy życia, tak zwanych >>wydarzeń przeżytych<<, - któż z nas bierze to choćby tylko dość poważnie? Lub kto ma dość czasu na to? W tych rzeczach, lękam się, byliśmy zawsze >>od rzeczy<<: nie przykładamy tam właśnie swego serca, ani nawet swego ucha! Raczej, jak jakiś boski roztrzepaniec, lub w sobie zatopiony, któremu dzwon z całą siłą wdzwonił właśnie w ucho dwanaście uderzeń południa, budzi się nagle i pyta siebie >>cóż to właściwie tu biło?<< tak i my niekiedy przecieramy sobie j u ż p o w s z y s t k i e m uszy i pytamy, ogromnie zdumieni, ogromnie zmieszani, >>cóżeśmy to właściwie przeżyli?<< co więcej: >>czem j e s t e ś m y właściwie?<< i liczymy, już po wszystkiem, jak się rzekło, te wszystkie dwanaście uderzeń swego wydarzenia przeżytego, swego życia, swego i s t n i e n i ach! i przeliczamy się Pozostajemy sobie z konieczności obcy, nie rozumiemy siebie, musimy brać siebie za kogoś innego, dla nas pewnikiem jest po wszystkie wieki: >>Każdy jest samemu sobie najdalszy<<, - względem siebie nie jesteśmy wcale >>poznającymi<<... 2. - Myśli moje o p o c h o d z e n i u naszych przesądów moralnych - bo o nie chodzi w tem piśmie polemicznem - znalazły swój pierwszy, skąpy i tymczasowy wyraz w owym zbiorze aforyzmów, który nosi nagłówek >>Ludzkie, arcyludzkie. Książka dla duchów wolnych<<. Spisywanie jej rozpoczęło się w Sorrento podczas pewnej zimy, która mi pozwoliła zatrzymać się, jak się zatrzymuje wędrowiec, i przebiec spojrzeniem krainę rozległą i niebezpieczną, przez którą duch mój dotychczas wędrował. Działo się to w zimie 1876--1877; same myśli są wcześniejsze. Były to w głównej treści już te same myśli, które w niniejszych rozprawach na nowo podejmuję. Miejmy nadzieję, że długi przedział czasu wpłynął na nie dobrze, że stały się dojrzalsze, jaśniejsze, silniejsze, doskonalsze! Że jednak dziś jeszcze trwam przy nich silnie, że one same tymczasem coraz silniej trzymały się siebie, wrastały w siebie i zrosły się z sobą, to wzmacnia we mnie radosną ufność, że od początku powstawały we mnie nie luźnie, nie dowolnie, nie sporadycznie, lecz ze wspólnego korzenia, lecz z władnącej w głębi, z przemawiającej coraz pewniej, z żądającej coraz większej pewności z a s a d n i c z e j w o l i poznania. Tak bowiem jedynie przystoi filozofowi. Nie mamy żadnego prawa w czemkolwiek iść pojedynczo. Nie wolno nam błądzić pojedynczo, ani też pojedynczo natknąć się na prawdę. Raczej z koniecznością, z jaką drzewo wydaje owoce, rodzą się z nas myśli nasze, nasze wartości, nasze >>tak<< i >>nie<< i >>jeżeli<< i >>czy<< - pokrewne sobie i we wzajemnych do siebie stosunkach, świadectwa jednej woli, jednego zdrowia, jednej ziemi, jednego słońca. - Czy one w a m smakują, te nasze owoce? - Lecz cóż to obchodzi drzewa! Cóż to n a s obchodzi, nas filozofów!...
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Nauki humanistyczne, Filozofia, Filozofia nowożytna do końca XIX wieku |
Wydawnictwo: | Vis-a-Vis/Etiuda |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 144 |
ISBN: | 978-83-7998-150-2 |
Wprowadzono: | 26.03.2004 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.