?Z nieba spadły trzy jabłka? ormiańskiej pisarki Narine Abgarjan to moje pierwsze spotkanie z literaturą Armenii. Jej autorka to jedna z najpoczytniejszych, ormiańskich pisarek, nagrodzona m.in. i za tę powieść.
Książka jest niezwykłą opowieścią o mieszkańcach fikcyjnej wioski Maran i przenosi nas w świat ormiańskiej tradycji, zwyczajów, folkloru. Surowy to był jednak świat, bo marańczycy wiele doświadczyli w swym życiu. Nie oszczędzał ich los, przynosząc wojnę, głód, trzęsienia ziemi. Jednocześnie przeżywali swoje własne mniejsze lub większe nieszczęścia. Przetrwali, choć ci młodsi mieszkańcy już dawno opuścili tę zagubioną w górach osadę, pozostali tylko starcy, twardzi, jakby wyciosani z kamienia. Twardzi, bo surowe życie wymagało od nich uporu i determinacji, tych cech im nie brakowało, a codzienność przecież wymagała wysiłku. W parze z wytrwałością i zaciętością szła zwykła, ludzka solidarność, ofiarność, współczucie i życzliwość.
Zachwyciła mnie ta niespieszna opowieść o małej, ormiańskiej wspólnocie, w której ludzie kierują się sercem, pomagają sobie wzajemnie i nie pozostawiają nikogo samemu sobie. Nie ma w tej książce nagłych zwrotów akcji, za to jest ciepło, empatia, życiowa mądrość. Są łzy, cierpienie, wzruszenie, ale i nadzieja, szczęście, słońce i wiatr. Jest naprawdę niezwykła historia miłosna Anatoliji, która od życia nie spodziewała się niczego dobrego, a dostała od losu prawdziwą niespodziankę.
?Z nieba spadły trzy jabłka? to niecodzienna powieść, napisana z czułością, piękna, przywracająca wiarę w człowieka, podnosząca na duchu. Nawiązuje do smutnej historii Ormian XX wieku, łączy przeszłość z tradycją, barwnie ukazuje ormiańską codzienność z jej fascynującą kulturą, wierzeniami, obyczajami, jest uniwersalna i ponadczasowa. Autorka w jej treść subtelnie wplotła elementy realizmu magicznego: prorocze sny, niezwykłe zwierzęta (cudnej urody biały paw), niewyjaśnione zjawiska. To, co realistyczne łączy się z tym, co fantastyczne, tworząc spójną całość.
Mimo że książka Abgarjan jest opowieścią utrzymaną w spokojnym tonie, to nie brak w niej silnych emocji, różnych barw życia, smutków i radości, Wyróżnia się oryginalnym klimatem, swoistym urokiem. Wzrusza, skłania do refleksji. To wartościowa i przejmująca lektura. Polecam!
?Z nieba spadły trzy jabłka-jedno dla tego, kto widział, drugie dla tego, kto opowiadał, a trzecie dla tego, kto słuchał i wierzył w dobro?.
Opinia bierze udział w konkursie