SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Za szczytem

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 352
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • IPP kod Lato25 produkty

Opis produktu:

W trakcie zamieci w górskiej chatce spotyka się kilka z pozoru niezwiązanych ze sobą osób: starsza kobieta, bezdomny, biznesmen oraz okoliczny bandzior. Wkrótce wszyscy będą już martwi, a miejscowa policja będzie próbowała dociec, co tak naprawdę wydarzyło się w tym ponurym miejscu.

Niedługo później znana polska himalaistka Alicja Kandora przybywa do rodzinnego Międzygorza, by poznać okoliczności śmierci swojej matki, Jadwigi. Czy to możliwe, że popełniła ona samobójstwo? Alicja postanawia na własną rękę odkryć prawdę o śmierci matki. W śledztwie pomaga jej dawny znajomy Albert, nowo poznany GOPR-owiec Figiel oraz dwóch specyficznych miejscowych, którzy mroczne sekrety Międzygórza znają od podszewki. Nie wszyscy w małym górskim miasteczku chcą jednak, aby prawda wyszła na jaw. Alicja musi się zmierzyć nie tylko z tragiczną śmiercią matki, ale i z własną przeszłością. Czy górskie szczyty skrywają w sobie coś więcej niż tylko piękno, ambicję i poświęcenie?

***

Rozejrzała się dookoła, nie dostrzegła nic poza pustką. Czuła jej dotyk. Czy tak to wygląda? Bezlitosna samotność i powolna agonia. A może to właśnie w tym tkwi ten nieuchwytny mistycyzm, którego nie potrafiła dostrzec. Może tego pragnie? Czy to jest ten najcenniejszy skarb ukryty w górach? Szczytów można zaliczyć wiele, śmierć tylko jedną. Usłyszała za plecami huk, który poderwał ją na równe nogi. Poczuła irracjonalny lęk, chciała oddalić się od tego miejsca. Wiatr stoczył się zboczem niczym lawina. Śnieg poderwał się do góry jak kurz wzniecony tupotem kopyt. Jakby pędziły na nią konie. Bała się nawet odwrócić. Zaczęła biec. Nie wiedziała dokąd. Gdziekolwiek. W biel. W zamieci zgubiła szlak i teraz błądziła na zboczach Śnieżnika. Szukała jakiegoś punktu odniesienia, lasu. Gdyby nie pochyłość terenu, która wskazywała jej drogę na dół, pewnie kręciłaby się w kółko, bo każdy odcinek trasy wyglądał tak samo. Raziła ją ta wszechobecna jasność, coraz trudniej było skoncentrować się na drodze. Czuła, jak pulsuje jej głowa, a oczy zaczynają łzawić. Miała dość. Poślizgnęła się na płacie śniegu i zjechała na tyłku dobrych kilka metrów. Nic jej się nie stało, ale długo nie mogła się podnieść. Nie miała siły, oddychała ciężko. Brakuje jeszcze tylko tego, żeby się połamała w tych przeklętych górach. Ile czasu wiłaby się tu z bólu, zanim ktoś by ją odnalazł? Pewnie długo, od dobrej godziny nie spotkała nikogo. [fragment książki]

BIOGRAM Sebastian Sadlej Urodzony i zamieszkały w Częstochowie, zakochany w Bieszczadach. Nie jest dziennikarzem, a jedynie grafikiem komputerowym. Zamiast prawa, psychologii czy filozofii studiował zarządzanie i inżynierię jakości. Je mięso, a nawet gluten, uśmiecha się i nie narzeka. Ma tupet: uznał, że pomimo tych wad może pisać książki W 2021 roku nakładem Wydawnictwa SQN ukazała się jego debiutancka książka To nie moja wina.


S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788382107920
Wprowadzono: 06.05.2024

RECENZJE - książki - Za szczytem - Sebastian Sadlej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Natalia Waleczek

ilość recenzji:260

4-06-2024 15:07

"Do­brze wie­dzia­ła, jakie de­mo­ny krążą po opu­sto­sza­łych gó­rach, kiedy w po­bli­żu po­ja­wia się śmierć."

Podczas zamieci śnieżnej mała górska chatka splata drogi czwórki niezwiązanych ze sobą osób. Lokalnego bandziora, bezdomnego, starszej kobiety oraz majętnego biznesmena. Szukali schronienia, chwili oddechu w zimowej zawierusze, skazani na swoją obecność. Po kilku dniach do chaty zmierzają Roman i Kazik zmartwieni brakiem wieści od przyjaciela. Makabryczny widok, jaki zastają po wejściu jeszcze długo będzie nawiedzał ich w snach.
Otrzymując telefon o śmierci matki Alicja bez zastanowienia wyrusza do rodzinnego Międzygórza by poznać okoliczności tragiczych wydarzeń. Nie mogąc pogodzić się ze wstępnymi ustaleniami postanawia sama odkryć prawdę.

Już pierwsze rozdziały pokazują, że Sebastian Sadlej nie podąża utartymi szlakami, oferując nam znacznie więcej niż kryminał. Fabuła prowadzona jest niespiesznie, można powiedzieć nawet, że dość sennie, przeplatając ze sobą dwie przestrzenie czasowe. Z jednej strony towarzyszymy pogrążonej w smutku i lekkim oszołomieniu tragicznymi informacjami Alicji, jednej z czołowych polskich himalaistek. Strata matki to cios, na który nigdy nie można być gotowym. Wyzwala skrywane dotąd emocje, z którymi trudno się pogodzić. Z drugiej strony mamy bezpośredni podgląd na to co działo się w odizolowanej przez zamieć chacie. Warstwa psychologiczna dopracowana na najwyższym poziomie. Pogłębiona wewnętrznymi rozmyślaniami, rozterkami i refleksjami bohaterów. Surowy zimowy klimat nadaje wyjątkowości i wzmaga uczucie niepewności. Wzbogacona krótkim zarysem czołowych alpinistów, dla których chęć zdobycia kolejnych ośmiotysięczników stała się nadrzędnym celem.
Sugerując się samym opisem, można by pomyśleć, że "Za szczytem" to mroczny thriller psychologiczny z motywem zamkniętego pokoju i rozbudowaną warstwą kryminalną. Jednak nie znajdziecie tutaj drastycznych opisów, czy standardowego śledztwa, raczej pełną emocji drogę do prawdy z zaskakującym finałem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:191

1-06-2024 11:54

Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania powieści Sebastiana Sadleja, nie mogłam się powstrzymać i natychmiastowo się zgodziłam. Po przeczytaniu opisu tej książki doszłam do wniosku, że jest to tytuł, który po prostu chcę poznać bliżej i to jak najszybciej. Przychodzę więc dzisiaj z moją opinią na temat tego tytułu ? czy zasługuje on na wysoką ocenę? Ciekawskich zachęcam do recenzji poniżej.

Kiedy za oknem trwa największa zamieć, w pewnej górskiej chatce czas spędza kilka osób ? starsza kobieta, bezdomny mężczyzna, prawdziwy biznesmen i bandzior. Żadne z nich nie wie, że już zaraz, za moment wszyscy będą martwi, a ich ciała zostaną odnalezione przez przypadkowych ludzi, w związku z czym ruszy śledztwo. Jakiś czas później polska himalaistka, Alicja Kandora przyjeżdża do Międzygórza, by dowiedzieć się, dlaczego zginęła jej matka. Czy wersja o samobójstwie jest prawdopodobna? Alicja postanawia na własną rękę odkryć prawdę o jej śmierci, ale nie wie, że nie wszyscy w miasteczku, chcą, by wyszła ona na jaw...

Zasiadając do lektury tej powieści, nastawiłam się po prostu na dobrą rozrywkę i przede wszystkim powieść kryminalną, która być może wciągnie mnie na długie godziny i nie pozwoli o sobie zapomnieć. No cóż, z pewnego rodzaju przykrością stwierdziłam, że nie do końca tak się stało, aczkolwiek nie oznacza to, że sama książka jest zła.

Główną bohaterką jest tutaj Alicja, z którą miałam mały problem. Z jednej strony widziałam, że autor włożył trochę pracy w jej kreację, ale z drugiej nie potrafiłam się z nią w żaden sposób zżyć, jak zdarza mi się to zazwyczaj przy okazji lektury jakiejkolwiek beletrystyki. Nie wiem sama, dlaczego tak się zadziało ? jakoś nie poczułam do niej szczególnej sympatii, a co za tym idzie, nie zdołałam aż tak wczuć się w jej sytuację, na czym oczywiście ucierpiał mój odbiór całej powieści.

Na plus jednak muszę zaliczyć górski klimat, jaki udało się autorowi oddać w stu procentach. Ten mrok, czające się gdzieś niebezpieczeństwo i taka niepewność tego, co czeka na nas za kolejnym zakrętem czy szczytem ? nie mogę odmówić tej książce tego, że udało jej się mnie pod tym względem oczarować.

Sebastian Sadlej ma dobre pióro i widać, że wie, jak się nim posługiwać. Budowanie narracji, kreacja bohaterów czy wprowadzanie kolejnych zwrotów akcji raczej nie sprawia mu problemów, choć samo przedstawienie głównej bohaterki mogło wyglądać ciut inaczej (niewykluczone, że to tylko moje subiektywne odczucia). Myślę, że jest to tego typu powieść, która może przypaść do gustu, tym którzy cenią historie, w których dużo jest wątków bardziej obyczajowych i psychologicznych, niż tych rzeczywiście kryminalnych lub thrillerowych.

Za szczytem to książka, co do której miałam pewne oczekiwania, które nie do końca zostały spełnione. Jednak nie uważam, że jest to słaba książka ? wręcz przeciwnie. Jej lektura upłynęła mi dość szybko i na swój sposób przyjemnie. Doceniam również fakt, że akcja dzieje się w moim regionie, także samo to daje mi już pewną satysfakcję. Jeżeli poszukujecie książki do pochłonięcia w jeden wieczór, a która sprawi, że nie spojrzycie na góry tak samo, jak wcześniej, to być może jest to powieść dla Was.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:652

20-05-2024 17:54

Prawda ukryta jest w górskich szczytach

Pan Sebastian Sadlej w swojej najnowszej książce pt."Za szczytem" zabiera nas do górskiego świata pełnego tajemnic i niebezpieczeństw. Już sam wstęp tej historii był bardzo obiecujący - zapowiadał niezapominaną podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki oraz górskiej scenerii, czy tak się właśnie stało? O tym za chwilkę ;)

"Za szczytem" to literackie połączenie tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich, które wciągają już od pierwszej strony. Autor snuje opowieść o grupie na pozór zwykłych postaci, którzy spotykają się w górskiej chatce podczas burzy śnieżnej. To, co zaczyna się jako przypadkowe spotkanie, szybko przeradza się w mroczną zagadkę, gdy wszyscy obecni giną, a policja stara się rozwikłać, co tak naprawdę tam się wydarzyło...

W tym samym czasie, znana himalaistka - Alicja Kandora, wraca do rodzinnego Międzygórza, by zbadać śmierć swojej matki. To, co z początku wydaje się być samobójstwem, staje się punktem wyjścia dla dziewczyny do odkrycia mrocznych tajemnic miasteczka. Przeszłość splata się z teraźniejszością, a bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi demonami, ale także z interesami osób, którzy nie chcą, aby prawda wyszła na jaw.

Jednym z najmocniejszych punktów tej powieści są postacie. Autor zgrabnie operuje emocjami bohaterów, co pozwala czytelnikowi szybko się z nimi utożsamić. Prawdziwy szok wywołuje finałowa rozgrywka, która pozostawia czytelnika z trudem pogodzonym z zakończeniem historii.

"Za szczytem" to nie tylko kryminalna intryga, ale także głębokie studium relacji międzyludzkich i konfrontacji z własną przeszłością. Dzięki temu ?zabiegowi? książka zyskuje na wielowymiarowości i staje się niezapomnianym doświadczeniem dla czytelnika, który chłonie każdą stronę z zapartym tchem.

Czytelnik jest nieustannie trzymany w napięciu, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Opisy górskich krajobrazów i surowego klimatu zimy przenoszą czytelnika bezpośrednio w tą niezwykłą scenerię, czując chłód i surowość otoczenia.

Pomimo moich zachwytów, tytuł ten ma pewną wadę - ?pulsująca? akcja, której nieregularność czasami aż za bardzo działała mi na nerwy. Dopiero po czasie, (kiedy skończyłam czytać ten tytuł), zrozumiałam, że autor specjalnie postawił wszystkie karty ta ten ?manewr? - chwilowe ?postoje? akcji pozwalały mi na poukładanie w głowie istotnych elementów fabuły w jedną spójną całość.

"Za szczytem" to książka, która nie tylko trzyma w napięciu od pierwszej aż do ostatniej strony, ale także zmusza swojego czytelnika do refleksji nad naturą ludzkich relacji i tajemnic przeszłości. Finiszowa rozgrywka zaskakuje, pozostawiając czytelnika z myślami krążącymi wokół fabularnych wydarzeń. To lektura, która zostaje z nami na dłużej, prowokując do refleksji nad kondycją ludzką i głęboko zakorzenionymi sekretami.

Czy książkę polecam? "Za szczytem" idealnie wpisuje się w oczekiwania czytelników poszukujących połączenia tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich. Osoby, które cenią sobie opowieści z nieprzewidywalnymi zakończeniami oraz te, które lubią literackie podróże w górskie krajobrazy, na pewno odnajdą w tej książce wiele satysfakcji. Ponadto, dla miłośników historii, w których przeszłość splata się z teraźniejszością, "Za szczytem" będzie nieodpartym magnesem literackim.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*********************

ilość recenzji:25

16-05-2024 21:06

Za szczytem Sebastian Sadlej
Międzygórze. W trakcie zamieci śnieżnej, w górskiej chacie będącej prowizorycznym schroniskiem dla turystów, spotykają się cztery osoby. Osoby, które w normalnej sytuacji raczej nie spotkałyby się, a jednak warunki pogodowe powodują, że spędzają ze sobą jak się później okaże, ostatnie dni swojego życia.
Do Międzygórza przyjeżdża gwiazda światowego himalaizmu, Alicja Kandora - prywatnie córka kobiety, znalezionej w górskiej chacie. Nie wierzy w samobójczą śmierć matki i rozpoczyna prywatne śledztwo. Alicja próbując dowiedzieć się do czego doszło w ostatnich godzinach życia matki, mierzy się z pewnego rodzaju zmową milczenia. Nie każdy chce jej pomoc, może liczyć tylko na siebie. Upór i ambicję, którą wyrobiła sobie w trakcie lat spędzonych na zdobywaniu najwyższych szczytów świata będzie musiała wykorzystać do wyjaśnienia tragedii, która była udziałem jej matki.
Za szczytem to powieść przesiąknięta górskim klimatem. Nie brakuje tu pięknych opisów gór, historii dotyczących bohaterskiego zdobywania szczytów, ale i wewnętrznej walki, walki jaką przeżywa córka próbująca wyjaśnić tragiczną śmierć matki. Autor bardzo wyraźnie zaznacza, że relacja obu kobiet nie była łatwa. Alicja, główna bohaterka ewidentnie traktuje chęć wyjaśnienia tragedii, jako pewnego rodzaju rozliczenie z przeszłością.
Nie znajdziecie tu krwawych opisów miejsc zbrodni, zmasakrowanych ciał czy spektakularnych akcji zatrzymania zbrodniarzy. Znajdziecie za to tajemnicę. Ta tajemnica właśnie powoduje, że książkę czyta się bardzo dobrze. Do ostatniej strony jesteśmy w umyśle Alicji, która zmaga się z własnymi demonami.
Za szczytem to nie jest typowy kryminał. Mimo to styl pisarza przypadł mi do gustu. Książka godna polecenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?