"Zabiorę cię do domu", to druga książka tej autorki. Jej debiut, bardzo mi się spodobał, temu bez chwili zastanowienia sięgnęłam po jej drugą książkę. Autorka, kiedyś świetnie napisała, że pisze baśnie dla dużych dziewczyn. Tak, dokładnie to czułam, jak czytam obie książki. Historie pełne marzeń, miłości, spełnienia, radości i pięknych chwil. Czytając ją, człowiek odpoczywa, pozbywa się trosk i zbiera endorfiny szczęścia.
Książka Katarzyny Fiołek to ciepła, poruszająca historia dwojga młodych ludzi. Opowieść, która skupia się na emocjonalnych przeżyciach bohaterów oraz ich skomplikowanych relacjach rodzinnych. Powieść eksploruje tematy takie jak miłość, straty, wybaczenie i odnajdywanie siebie.
"Zabiorę cię do domu" to powieść, która zabiera nas w malownicze Bieszczady. Autorka ma dar tworzenia głównych bohaterów. Zarówno Ida, jak i Jakub to bohaterowie z krwi i kości, ze swoimi wadami i zaletami. Ich relacja rozwija się powoli i naturalnie, co czyni ją jeszcze bardziej wiarygodną.
Ida Zalewska to pisarka szukająca ukojenia po trudnym rozwodzie. Wyjeżdża w Bieszczady, gdzie próbuje odnaleźć inspirację i uciec od codziennych problemów. Jest kobietą wrażliwą, zmagającą się z przeszłością, ale jednocześnie silną i niezależną.
Jakub to doświadczony przewodnik górski, który zna Bieszczady jak własną kieszeń. Jest mężczyzną o spokojnej naturze, który potrafi słuchać i wspierać innych. Jego życie toczy się w rytmie górskich wędrówek, a spotkanie z Idą całkowicie je odmieni.
Relacja między Idą a Jakubem jest centralnym punktem powieści. To właśnie dzięki temu spotkaniu oboje mają szansę na nowe początki i odnalezienie szczęścia. Ich różnice charakterów początkowo wydają się nie do pogodzenia, jednak z czasem udaje im się zaprzyjaźnić.
Wspólne doświadczenia zbliżają bohaterów do siebie. Wspólne wędrówki, rozmowy przy ognisku, a także dzielenie się swoimi sekretami sprawiają, że zaczynają się lepiej rozumieć. Ida odkrywa w Jakubie wrażliwego i opiekuńczego mężczyznę, a Jakub w Idzie kobietę o wielkim sercu i głębokiej wrażliwości.
Zmiany, które zachodzą w bohaterach, są widoczne gołym okiem. Ida, dzięki Jakubowi, zaczyna odzyskiwać wiarę w siebie i w miłość. Uczy się cieszyć małymi rzeczami i doceniać to, co ma. Jakub z kolei, dzięki Idzie, otwiera się na nowe doświadczenia i uczucia. Zaczyna wychodzić ze swojej skorupy i pokazywać światu swoje prawdziwe ja. Kulminacyjnym punktem ich relacji jest moment, w którym oboje zdają sobie sprawę, że nie mogą żyć bez siebie. To właśnie w Bieszczadach, wśród pięknych górskich krajobrazów, odnajdują swoje miejsce na ziemi i prawdziwe szczęście.
Książka ta, to piękna historia o miłości, która rodzi się w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. To opowieść o tym, jak ważne są drugie osoby w naszym życiu i jak dzięki nim możemy się zmienić na lepsze. "Zabiorę cię do domu" to idealna propozycja dla wszystkich miłośników romantycznych historii i pięknych krajobrazów. Jeśli szukasz lekkiej i przyjemnej lektury, która pozwoli Ci oderwać się od codzienności, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Ja jestem oczarowana, bo styl książki odbiera ode mnie troski i daje mnóstwo ciepłych chwil. Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie