- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wpuścić do środka. Był coraz bardziej zdumiony. Nie tego się tu spodziewał. - A pani Jarząbek gdzie? - Wyjechała, a właściwie godzinę temu wyleciała do Zurychu. Ma tam coś pilnego do załatwienia. Proszę poczekać, zaraz przyniosę klucze. Wróciła po chwili, po czym udali się na teren posesji Jarząbków. Drzwi wejściowe bardzo zniszczone, odrapane, w kilku miejscach przestrzelone z broni maszynowej, to pewnie pamiątka wojenna, ale zamek błyszczał nowością. W środku panował półmrok, to przez ciężkie welurowe zasłony. Sąsiadka zsunęła jedną z nich. Wnętrze zalało światło słoneczne. - Proszę za mną. Kobieta poprowadziła mężczyznę w głąb domu. Tu czas dawno się zatrzymał. Meble przedwojenne, stare zdjęcia, obrazy w ciężkich ramach, na podłodze kobierce przeżarte przez mole. W powietrzu unosił się drażniący zapach pleśni i naftaliny. Sąsiadka otworzyła jakieś drzwi, weszli do dużego pokoju, zapewne salonu. Na środku pokoju stał... relief. Kustosz stanął oniemiały w progu. - Niemożliwe! - krzyknął. Podszedł wolno do płaskorzeźby. Była identyczna jak ta w muzeum. - To niemożliwe - szeptał. - To niemożliwe. Dotykał jej palcami, wodził nimi po hieroglifach. Pod opuszkami czuł rysy dłuta rzeźbiarza. - Stasia mówiła, że będzie pan zaskoczony. Mężczyzna spojrzał na sąsiadkę nieprzytomnym wzrokiem. - Czy to jest naprawdę oryginał? - Skoro Stasia tak twierdzi, to pewnie tak jest. Była bardzo przywiązana do tej rzeźby. Jednak okoliczności życiowe zmusiły ją do jej oddania. - Okoliczności życiowe? Nie rozumiem? - Potrzebowała pieniędzy na leczenie wnuczki, kilku milionów dolarów. To skomplikowana i droga operacja w Stanach Zjednoczonych. - Ale ona nic za relief nie dostanie. To jest skarb narodowy zrabowany przez Niemców. - Ona na to wcale nie liczyła. Dlatego stłukła szybę chroniącą falsyfikat. Na nim była wyryta pewna informacja przeznaczona dla niej, córki twórcy rzeźby. Tylko w ten sposób mogła ją odczytać. - Nie rozumiem? - No cóż, więcej się pan ode mnie nie dowie. *** Zurych, jeden z wielu małych prywatnych banków od dawien dawna przechowujących zagraniczne depozyty. Dwie skromnie ubrane kobiety weszły do budynku. Jedna bardzo wiekowa, druga dużo młodsza, zapewne jej córka. - Czym mogę paniom służyć? - zagaił do nich jeden z urzędników. - Mam tu depozyt, chciałabym go odebrać - odezwała się starsza z kobiet. - Czy to skrytka na hasło? - Tak. Oto ono. Staruszka wyjęła z torebki podłużny kartonik i podała go mężczyźnie. - Chwileczkę, proszę spocząć. - Wskazał kanapę. - Ja w tym czasie załatwię formalności. Wrócił po kwadransie. - Przepraszam, że to tyle trwało, ale to stary depozyt. Wszystko jest w porządku, proszę za mną. *** - Mamo, czekam na wyjaśnienia. Kobiety siedziały w kawiarni przy filiżankach aromatycznej kawy. - Co tu wyjaśniać? Masz pieniądze na operację Adeli, cieszmy się. - Ale co to za depozyt? - Miałaś o nic nie pytać, tylko mnie tu przywieźć. Nie staraj się zmieniać warunków naszej umowy. - Nie, chcę znać prawdę. Przecież nikomu nic nie powiem. Skąd ta fortuna? Wiem, że jej nie ukradłaś. Staruszka uśmiechnęła się smutno. - Kto inny ją ukradł. Brzydziłam się tymi pieniędzmi i postanowiłam nigdy z nich nie skorzystać, ale choroba Adeli zmusiła mnie do zmiany decyzji. - Mówisz o dziadku? Wiem, że był przestępcą, ale myślałam, że wszystko przehulał. - Nie wszystko, to był mój posag. Na łożu śmierci wyznał mi, że fortunę ukrył w Szwajcarii, a hasło wyrył na oryginalnym reliefie. Nigdy nie miał zaufania do papieru. - Dlatego stłukłaś szybę w muzeum? Zaraz, zaraz. Czegoś nie rozumiem. Przecież zawsze mówiłaś, że oryginał jest w naszym domu. - Kłamałam, ale niebawem tak się stanie. Muzeum Zamku Królewskiego wymieni rzeźby. Ojciec był łajdakiem, hochsztaplerem, ale przy tym genialnym kopistą. Ten relief jest bardziej oryginalny niż oryginał. Wykuł go z kamienia pochodzącego z Egiptu, nawet z tej samej kopalni. Oni się na to nabiorą, tego jestem pewna. - Dziadek był zdolny. - I szaleńczo zakochany w mamie. Kiedy zmarła, skremował jej ciało, a prochy umieścił w wyżłobieniu na dole płaskorzeźby. Mama kochała sztukę ponad wszystko i dlatego chciał, żeby spoczęła w jedynym godnym jej miejscu, w muzeum. Nie zdążył zamienić rzeźb, bo zmarł, a ja wolałam mieć ją tu blisko siebie. - To dlatego zawsze pierwszego listopada zapalałaś przy nim świeczkę. Zawsze się temu dziwiłam. - Zgadza się. Za jakiś czas prawdziwy relief stanie się naszą własnością. Pilnuj go jak oka w głowie, a kiedy znów jakieś nieszczęście przydarzy się naszej rodzinie i trzeba będzie pieniędzy, sprzedaj go, nawet się nie wahaj, to tylko kamień i nic więcej. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Skarpa Warszawska |
Data wydania 2021 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 400 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Skarpa Warszawska - najlepsze tytuły |
Kategoria: | Kryminał, Historyczny, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Skarpa Warszawska |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 140x205 |
Liczba stron: | 400 |
ISBN: | 9788366644069 |
Wprowadzono: | 11.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.