?Życie to nie tylko początek i koniec. Chodzi o wszystko, co pomiędzy. Właśnie to sprawia, że warto żyć. Dlatego właśnie kochamy?.
Stella Rose to romantyczka, wszędzie widzi dobro, ma silne przekonanie, że miłość jak z bajki może przytrafić się każdemu. Także jej tylko musi trafić na odpowiedniego mężczyznę. Damian Blackstone jest bardzo przystojnym mężczyzną, i zupełnym przeciwieństwem Stelli, nie posiada w sobie niczego z księcia z bajki. Jest pewny siebie, nieprzyjemny, opryskliwy, zimny, wręcz mroczny. Jedno wydarzenie powoduje, że wszystkie marzenia Stelli o poślubieniu księcia z bajki pryskają jak bańka mydlana. Kobieta musi poślubić Damiana...
Los potrafi być mało przewidywalny i potrafi nieźle namieszać w życiu. Ich aranżowane małżeństwo, jakie będzie? Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje pokomplikowane relacje międzyludzkie i niepokojącą, pełną zawirowań sferę uczuć. Autorka ma przyjemne, lekkie, naturalne pióro z wnikliwością i realizmem oddaje emocje, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci ciekawie, naturalnie ukazani, wyraźnie nakreślona ich portrety psychologiczne, charakterni, niejednoznaczni, zaskakujące osobowości. Stella i Damian ? do obojga poczułam sporą sympatię, chociaż do niego chwilę trwało, zanim się przekonałam. Ona jest miłą, ciepłą, radosną, z sercem na dłoni, do wszystkich przyjaźnie nastawioną osobą. On jest jej zupełnym przeciwieństwem, nieprzystępny, zimny, bywa okrutny, bezwzględny. I babunia, cóż za ciepła, mądra życiowo kobieta.
Powieść wzbudziła we mnie ogromne, sprzeczne emocje, wzruszenie, niemoc? długo by wymieniać. Autorka z empatią, subtelnością i wrażliwością stopniowo odkrywa przed nami uczucia, które dotykają naszych bohaterów. Ich relacja nie jest łatwa, jest skomplikowana. Nagle znaleźli się w sytuacji bez wyjścia i muszą stawić jej czoło. Różnią się zupełnie wszystkim, są jak ogień i woda, obydwoje mają za sobą trudną przeszłość. Trudne, naznaczające dzieciństwo, które ma swoje konsekwencje w dorosłym życiu. Potrzeba akceptacji, pragnienie miłości, szukanie szczęścia. Umiejętnie stworzony mur, który chroni i jednocześnie izoluje od innych, odrzucanie uczuć, tłamszenie ich. Czy dla tych dwojga zaświeci się światełko w ciemnym, mrocznym tunelu? Koniecznie sprawdźcie, warto!
Wciągająca, słodko ? gorzka opowieść, która całkowicie mnie porwała. Niesie spore emocje, a przyjemność z czytania ogromna. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki :)
Opinia bierze udział w konkursie