To cudowna i przewspaniała książka! Zaskakiwała mnie co chwila, aż nie wiedziałam, czy to o czym czytam jest jakąś ironią, czy też aluzją do tego, że zawsze istnieje coś, co warto odkryć, tylko wystarczy się wsłuchać w czyjeś słowa. Inaczej to, co byśmy mieli odkryć przepadnie, czekając na innego szczęśliwca. Na początku książki nie byłam pewna czy autorzy nie umieścili tutaj haseł, które nijak miałyby się do całej opowieści. Streścili bowiem dawne czasy, opisując postać znaną i ukrytą jednocześnie, która nad wyraz dobrze potrafiła odróżniać prawdziwe dzieła sztuki od podróbek. W ten sposób poznajemy działanie konserwatora, czyli osoby kluczowej w opowieści. On wiedział, że często od osób niższej kategorii można się dowiedzieć rzeczy, których wyższa klasa nigdy by nie zdradziła. Tak też z niepozornej rozmowy dowiedział się o zaginionym rękopisie, który dopracowany w najdrobniejszych szczegółach leży ukryty przed światem. Na potwierdzenie jego słów przenosimy się do roku 1914 wczytując się w list samego autora zaginionego rękopisu, który nigdy nie dotarł w umówione miejsce. Wiemy natomiast, że jest osoba, która go ukryła i wiemy kim ona jest. W ten sposób śledzimy poczytania pewnego mężczyzny, który nie będzie tutaj jedyną główną postacią. Używając wszystkich swoich sztuczek będzie robił co mógł, by zdobyć rękopis na którego chrapkę miało i ma wiele osób. Czy jednak to mu się uda?
Naprawdę fantastyczna książka! Ile tu mamy zwrotów akcji, niczym rzucone frisbee, które nigdy nie wiadomo gdzie upadnie i na jaki trop natrafimy. Cała opowieść napisana jest pod kontem wielkiej tajemniczości i wpierw odkrywania kolejnych pytań, a w końcowej fazie dopiero odpowiedzi. Myślę, że każdy autor marzy o tym, by napisać dzieło nieskończenie doskonałe, a czytelnik pragnie się w nie wczytywać. Historii przez cały czas towarzyszy duże napięcie, czasami jesteśmy źli, że szybciej nie przechodzimy do dalszych wydarzeń, jednak pisarze mieli tutaj zamysł, by pogłębiać problemy, by przenosić nas do czasów dalszych, by dogłębnie zrozumieć nie tylko jedną postać, ale i każdego. Tylko w ten sposób nie można im zarzucić, że coś pominęli:-) Wysoki poziom twórczy i literacki, podziwiam i polecam:-)
Opinia bierze udział w konkursie