- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zna, lecąca przez kosmos. Fale ciepła, które ją otoczyły i poniosły gdzieś poza granice świata, były czymś niezwykłym, czymś, co było niesamowitą nowością, a jednocześnie miało miliony lat i przenikało ją od Działo się z nią coś, czego nie potrafiła ocenić, przemieszczała się w inne miejsce zupełnie jej nieznane, takie, które nie powinno istnieć. Przestrzeń i czas rozpadły się na drobne kawałeczki. Była poza rzeczywistością, realnością. Stała się jednością z czymś wielkim, przeniknęła przez nią moc, dzięki której poczuła, że może zrobić wszystko; nie było dla niej rzeczy niemożliwych. Zamknęła oczy, a kiedy je otworzyła, zobaczyła stojącą przed sobą Eclipse. Stojącą, ale na dwóch nogach! Miała na sobie ubranie: długą, błyszczącą, zwiewną szatę, a na stopach(!) niesamowite buty mieniące się mnóstwem kolorów, które były przeciwieństwem jednokolorowej sukni. Dłonie zamiast kopyt miały palce! Wyglądała naprawdę pięknie. Na długiej, czarnej szyi błyszczały ciemne kamienie, w których świeciły gwiazdy. Gęste hebanowe włosy, w zasadzie długa grzywa, powiewały na lekkim wietrze. Była dalej koniem, ale stojącym na dwóch nogach z normalnymi rękami bez kopyt. Jej całe ciało pokrywała błyszcząca sierść i była o wiele wyższa niż Milena, co najmniej półtora metra. -- Jestem Karo -- powiedziała jak najswobodniej i wyciągnęła do niej rękę. -- Mam 180 lat, co na ludzkie lata oznacza około 13, więc jestem twoją rówieśniczką, hihi. I co najważniejsze, we wszystkim, co dotąd cię spotkało, jesteś bardzo, ale to bardzo potrzebna temu światu. W zasadzie jesteś potrzebna wszystkim stworzeniom dobrej woli. Jesteś nadzieją! Milena oszołomiona rozejrzała się dookoła. Dotknięcie dłoni dziwnego konia było osobliwe, ale przyjemne. Otworzyła usta i wpatrywała się w obraz, który widziała przed sobą. Ogromne zielone drzewa zaglądały przez kryształowe okna. Stajnia zmieniła się w pałacową komnatę, w której ściany stanowiły połączenie kamienia i cegły. Ciepłe jasne kolory uspokajały. Okna zajmowały większą część ścian, tak że do sali wpadało mnóstwo światła. Dziewczyna podniosła głowę i ujrzała nad sobą kryształowy dach. Nad dachem rozpościerało się niebo w kolorze zielonkawego turkusu, a w dali, w lewym rogu przezroczystego sklepienia, ujrzała dziwny żaglowiec. Miał długi dziób, podobny trochę do dziobu wielkiego, pirackiego okrętu z żaglami, a całość przypominała kształtem delfina. Na górze był umieszczony wielki maszt -- większy niż cały statek. Żagiel błyszczał w zielonkawym odcieniu nieba. Widok był wspaniały. -- To, co widzisz, niedługo może przestać istnieć. Możemy tu być tylko chwilę i bardzo ryzykujemy. Spójrz, proszę, przez okna. Milena podeszła do okna. Zobaczyła opustoszałe place, ulice w kolorze brązu z dziwnej nawierzchni. Wszystko schowane było w wielu kolorach głównie w zieleni, ale również w całej palecie kwiecistych, pastelowych barw. Drzewa, które zaglądały przez okna, były wszędzie -- tak samo kwiaty. Wielkie pojazdy, które przypominały rydwany, stały puste. Ich kolory: czerwone, złote, brązowe, nadawały ulicom mnóstwo szlachetnego koloru. -- Gdzie jestem? -- spytała Milena. -- Jesteś na naszej planecie. Planecie Ermir. Stworzonej przez Wielkich Końskich Królów. I niestety możemy tu pozostać tylko przez chwilę. -- Jak się tu znalazłam? -- spytała przestraszona Milena. -- To wielki, ostatni skok w ponadprzestrzeni. Cała moja rasa połączyła umysły i przeniosła cię tutaj wraz ze mną. Jednak szybko musimy zniknąć, żeby Kraci nas nie znaleźli. Ukryliśmy się na waszej planecie pod postacią koni, waszych ludzkich koni. Nie możemy w żaden sposób ukazać się w naszym normalnym wyglądzie, ponieważ Kraci rozpuścili szpiegów po całym wszechświecie. Szukają nas, nie mogą uwierzyć, że zniknęliśmy. Moje ziemskie imię, które mi nadaliście -- Eclipse -- jest piękne, ale mów mi Karo. -- Uśmiechnęła się. -- Kim są Kraci i co tu się dzieje? -- spytała ponownie. -- Teraz przez mój umysł przekażę ci, ile tylko mogę. Proszę jednak, nie przestrasz się -- będzie znacznie szybciej i dokładniej, jeśli zobaczysz to moimi oczyma. Redakcja: Paulina Nowaczyk Korekta: Karolina Kaźmierska Okładka: Agnieszka Kielak Konwersja do EPUB/MOBI: (C) Tomasz Jarosz i Novae Res 2014 Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res. Wydanie pierwsze ISBN 978-83-7942-112-1 NOVAE RES - WYDAWNICTWO INNOWACYJNE al. Zwycięstwa 96/98, 81-451 Gdynia tel.: 58 698 21 61, e-mail: Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej Wydawnictwo Novae Res jest partnerem Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni.
książka
Wydawnictwo Novae Res |
Oprawa miękka |
Liczba stron 338 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Dla dzieci, Dla młodzieży, książki dla młodzieży fantasy |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 120x195 |
Liczba stron: | 338 |
ISBN: | 978-83-7942-111-4 |
Wprowadzono: | 23.04.2014 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.