SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zasady gry

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 360
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

On jest gwiazdą hokeja, najlepszym przyjacielem mojego brata i chłopakiem, w którym jestem zakochana od siódmego roku życia.Problem? Nie chce mieć ze mną nic wspólnego.Tylko dlaczego zakrada się do mojego pokoju, kiedy śnią mi się koszmary?Czemu jest zazdrosny, kiedy idę na randkę?I dlaczego ma na żebrach tatuaż z datą moich urodzin?O Lucasie Knighcie może powiedzieć wiele rzeczy. Jest zaborczy, zazdrosny i nadopiekuńczy. I możliwe, że po prostu we mnie zakochany.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 360
ISBN: 9788368045512
Wprowadzono: 22.04.2024

J. Wilder - przeczytaj też

Nasze zasady Książka 31,44 zł
Dodaj do koszyka
Zasada numer pięć Książka 30,23 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Zasady gry - J. Wilder

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

pot*********************

ilość recenzji:294

29-05-2024 11:58

Piper od dziecka jest zakochana w najlepszym przyjacielu swojego brata, Lucasie Knighcie. Chłopak wraz z przyjaciółmi gra w hokeja i na pewno nie jest zainteresowany dziewczyną, jednak co chwilę swoją postawą pokazuje zupełnie co innego.

"Zasady gry" to romans, który miał naprawdę potencjał, jednak mam wrażenie, że nie został on w ogóle wykorzystany. Podobnych historii na rynku wydawniczych mamy wiele i to z pewnością lepszych. Tutaj dostajemy sporo wątków, które potraktowane są pobieżnie i zostają w połowie ucięte, autorka jakby o nich zapomniała i leci dalej. Wszystko dzieje się w błyskawicznym tempie, przez co książka traci na swojej autentyczności i emocji, które powinna nam dostarczyć. Na dodatek na temat głównego bohatera - Lucasa, nie jestem w stanie nic dobrego powiedzieć. Denerwował mnie jak mało kto. Niby już dorosły mężczyzna, a zachowywał się jak dziecko, które nie wie, czego chce. Jedno myślał, drugie mówił, a jeszcze trzecie robił i przy tym ranił bliskie mu osoby. Zachowanie Piper wcale nie było lepsze, niestety. Ciągle raniona przez chłopaka, nic tylko cały czas się za nim uganiała i wykorzystywała każdą możliwą sytuację, aby tylko być blisko niego. Ich relacja była naprawdę na niskim poziomie, nie przypominam sobie, żeby chociaż raz ze sobą normalnie porozmawiali jak dorośli ludzie i wyjaśnili zaistniałą sytuację.
Przykro mi, ale ciężko mi w tej historii odnaleść chociaż jeden plus. Książka na szczęście nie jest gruba, ale i tak zajęło mi jej przeczytanie znacznie więcej czasu, niż powinno.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaj******************

ilość recenzji:61

30-04-2024 08:45

Zasady gry to książka, która urzekła mnie już na samym początku. Idealna na wieczór bez zbędnego myślenia. Jako niezobowiązująca lektura, przy której można miło spędzić czas.

Oni?

Przyjaciółmi od zawsze i uczucia, które musiały być ukrywane.

Jedna sytuacja zmieniła ich bieg wydarzeń,

a uczucia?

Teraz po powrocie na studia ich uczucia zaczęły się odzywać.

Piper - odniosłam wrażenie, że tej dziewczynie brakowało czasami własnego zdania, postawienie na siebie, zwłaszcza w tym okresie poprzedzającym wydarzenia, które ją złamały. Brakowało mi rozwinięcia jej dziecięcej traumy.

A Lucas? Jego postać została dość okrojona. Zabrakło mi w nim większych przemyśleń i tego, co go dręczyło. Jakiejś autorefleksji. W nim pojawiły się rozterki, czy zachować dystans, czy może udowodnić, to że to on jest tym odpowiednim dla Piper.

W ich relacji pojawiła się walka, odsunięcie i wzajemne testowanie granic cierpliwości. Uczucia pełne wzlotów i upadków, nawet jeśli były one pokryte wzajemną ?niechęcią i ?nienawiścią?. A wystarczyłaby tak naprawdę jedna rozmowa, która wiele by wyjaśniła. Zabrakło mi w ich relacji większego napięcia, jeśli chodzi o uczuciowość, bo wszystko przeszło dość szybko do takiej szybkiej normalności.

Napięcie w tej historii było dla mnie mało satysfakcjonujące. Za krótkie. Za szybkie. Oraz nie przypadł mi do gustu jeden rozdział, w którym zadziało się dosłownie wszystko. Było tego po prostu za dużo w tak minutowym odstępie czasu.

Jeśli chodzi o sam sport, czyli słynny hokej, to został on tutaj dobrze przedstawiony. Było widać wzloty, upadki i charakternych hokeistów.

Tutaj nie ma większych dramatów, wzajemnych oszukiwań, czy innych sytuacji tego typu. Mnie osobiście zabrakło nieco lepszego rozwinięcia traum i trochę zaskakujących momentów, które mogłyby dodać charakteru tej historii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1020

28-04-2024 19:31

Znalezienie miłości w wieku wczesnoszkolnym wydaje się nieprawdopodobne. Zazwyczaj te pierwsze, tak dziecięce zauroczenia, mijają w mgnieniu oka i nawet o nich nie pamiętamy w dorosłym życiu. A jednak są takie uczucia, które nigdy nie znikają, pomimo upływu lat.

Piper zawsze była postrzegana jako młodsza siostra, zwłaszcza że zazwyczaj była częścią grupy przyjaciół brata. Lubiła jednak wspólne spędzanie czasu, choć wraz z dorastaniem coraz trudniej jej było odnaleźć się w beznadziejnym uczuciu, jakim darzyła jednego z najlepszych kolegów Marcusa. Sama jest niezwykle wysportowana i osiąga sukcesy w tej dziedzinie, ma poukładane plany na przyszłość i zwyczajny, pełen miłości dom. Ale życie lubi zaskakiwać, niekoniecznie pozytywnie i Piper bardzo szybko się o tym przekona.

Lucas stał się przyjacielem Marcusa i Jaxa od chwili poznania i mijające lata nie zmieniły tego faktu. Od razu też został protektorem Piper i pomimo uczuć, jakimi darzy dziewczynę stara się wypełniać swoją rolę bez najmniejszych podtekstów. Dzięki niezwykłemu talentowi czeka go świetlana kariera w grze w hokeja, a dzięki temu dostępność chętnych dziewczyn nie jest dla niego problemem. Czy uda mu się za pomocą sportu i innych rozpraszaczy zapomnieć o siostrze przyjaciela?

?Zasady gry? to moje pierwsze spotkanie z piórem J. Wilder i choć nie czytałam pierwszego tomu tej serii to w niczym mi to nie przeszkodziło, bowiem ta część prezentuje zupełnie odrębną historię postaci. Może właśnie dzięki temu główny zakręt fabuły zupełnie mnie zaskoczył, ale i sprawił, że opowieść zyskała na świeżości, a Autorka nie poszła utartym schematem romansu, gdzie przez większość książki bohaterowie walczą z uczuciem, bo boją się skrzywdzenia siebie czy wspólnych relacje oraz drżą przed krytyką starszego i nadopiekuńczego brata. Narracja jest przyjemna i wciągająca, lekka, a jednak daje odrobinę niezbędnych emocji, a dodatkowym plusem jest fakt, że głos oddany jest zarówno Lucasowi, jak i Piper, co pozwala poznać lepiej obie perspektywy i zrozumieć postępowanie postaci. Ilość poruszanych wątków jest wyważona, nic nie przytłacza fabuły, otrzymujemy tu dobrze zbudowany romans z elementami sportu, gorących scen, studenckiego życia i przykuwających uwagę bohaterów pobocznych. Czytało mi się ją naprawdę dobrze i choć może nie będzie to jedna z tych historii, którą zapamiętam na dłużej, to jednak miło spędziłam z nią czas i mogę śmiało ją polecić każdemu, kto szuka powieści właśnie w podobnym klimacie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:262

25-04-2024 08:31

?Zasada numer pięć? była dla mnie średniakiem. Ot, kolejną niewyróżniające się książka ze sportem w tle. Sięgając po ?Zasady gry? zachowałam pewien dystans. I tutaj nie zrozumcie mnie źle, ja lubię takie przeciętne książki, w końcu to na takie najczęściej trafiam, ale nie chciałam się zawieść.

Drugi tom z cyklu Rule Breaker w moim odczuciu wypadł fenomenalnie. To tak, jakby autorka po pierwszym tomie przeczytała moją opinię i ustosunkowała się do niej przy tworzeniu ?Zasad gry? (tak, wiem! To nierealne). Chyba nie ma rzeczy, do której bym się nie doczepiła. Wiadomo, nie jest do literackie objawienie, i książka, która odmieni dzieje świata. Musze jednak przyznać, że to bardzo przyjemna historia miłosna, która w idealny sposób łączy motyw utraty bliskiej osoby, drugą szansę i poniekąd z przyjaźni do miłości (po drodze wkradnie się odrobina nienawiści).

W tej książce urzekło mnie to, jak bardzo zżytą grupą była paczka Lucasa. Prawda jest taka, że wszyscy dalej cierpieli po utracie przyjaciela. Choć udawali, że wszystko jest porządku, niemal każdy miał chwile słabości. Główny bohater błądził niczym we mgle. Poczucie winy zżerało go od środka nie pozwalając na osiągniecie szczęścia w życiu.

Ta książka to rozdziały z przeszłości i czasy współczesne. I tutaj ogromny plus za rozplanowanie całości: ?kiedyś? nie przyćmiło treści, ale dało mi wzgląd do wydarzeń, które poniekąd ukształtowało pewne decyzje młodych dorosłych.

Sam romans między Piper a Lucasem przypadł mi do gustu. Kochali się od zawsze, a tragedia poróżniła ich na rok. Cieszę się, ze pomimo pewnych perypetii znaleźli drogę ku sobie udowadniając, ze prawdziwa miłość przezwycięży wszelakie przeciwności. Owszem, ich decyzje nie zawsze były trafne, a czasem wystarczyła szczera rozmowa, by uniknąć kłótni, ale przecież bez tego nie byłoby książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?