SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zatoka trujących jabłuszek

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Sol
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

ZATOKA TRUJĄCYCH JABŁUSZEK - istnieje naprawdę, w przeciwieństwie

do Klubu Mało Używanych Dziewic, który ożył tylko na kartach książek

Moniki Szwai.

Jego 'matki założycielki' zdobyły sobie wszakże taką sympatię Czytelników,

jakby były najprawdziwsze w świecie. Czy to znaczy, że takie 'dziewice'

drzemią w wielu z nas? Że - podobnie jak one - wiemy, co w życiu jest

najważniejsze i że niekoniecznie jest to zrobienie kariery za wszelką cenę?

Że umiemy, a przynajmniej próbujemy dostrzegać piękno w świecie - takim,

jaki jest? Że ciągnie nas do drugiego człowieka? Że staramy się po prostu być

szczęśliwymi ludźmi?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Sol
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x210
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-925879-9-6
Wprowadzono: 31.03.2016

RECENZJE - książki - Zatoka trujących jabłuszek - Monika Szwaja

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 14 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Justyna Gul

ilość recenzji:467

brak oceny 19-02-2010 21:00

Klub Dziewic powraca
Codzienność niesie ze sobą trudy i obowiązki, ale też i miłe niespodzianki i prezenty od losu. To, czy potrafimy wykorzystać pojawiające się szanse oraz sposób w jaki podchodzimy do kłopotów i wyzwań, determinują naszą przyszłość. Możemy bowiem kroczyć przez życie uginając się pod ciężarem lęków, złych emocji i obaw bądź też szukać szczęścia. Ono natomiast jest wyłącznie w nas, a nie w rzeczach czy osobach, które nas otaczają.
W odnalezieniu radości mogą oczywiście pomóc wierni przyjaciele (przyjaciółki), najlepiej z Klubu Mało Używanych Dziewic. Sympatycy literatury kobiecej z pewnością uśmiechają się teraz szeroko wiedząc, że Monika Szwaja ma dla nich wspaniały prezent. Powstał ciąg dalszy opowieści o oryginalnym klubie, a „Zatoka trujących jabuszek” nie traci nic ze świeżości i lekkości pierwszej książki o perypetiach Aliny, Agnieszki, Michaliny i Marceliny.
W życiu naszych bohaterek wiele się pozmieniało, choć ten kto nie czytał historii założenia klubu, nie powinien się przejmować – bez problemu można odwrócić kolejność lektury tych dwóch powieści.
Agnieszka z nauczycielki została (nie)poważną businesswoman i wraz z mężczyzną jej życia, notariuszem Jerzym Barańskim otworzyła szkołę. Jako dyrektor placówki i właścicielka interesu sprawdza się niesamowicie, wykorzystując swój czar i urok osobisty, ale tez i ćwicząc asertywność i dopuszczając do głosu zdrowy rozsądek. Nie straszne jej są zgraje dziennikarzy, w niezwykle delikatny i troskliwy sposób rozwiązuje problemy uczennicy w ciąży. Jedynie w życiu osobistym wciąż waha się przed podjęciem ostatecznej decyzji i przeprowadzką do domu notariusza Barańskiego.
Michalina Hart z Grzesiem stają natomiast z ochotą i szczęściem w oczach na ślubnym kobiercu, a przyjęcie weselne w gronie najbliższych przyjaciół stanie się motorem zmian dla wielu osób. W prezencie nowożeńcy dostają bowiem kupon, a zakreślenie właściwych liczb gwarantuje wielką wygraną.
Prawdziwe rozterki miłosne przeżywa Alina, która jest szaleńczo zakochana w pewnym przystojnym marynarzu. Niestety nie jest pewna reakcji swojej nastoletniej córki na nową miłość, zamiarów mężczyzny oraz sposobu rozwiązania kwestii jego córki z pierwszego małżeństwa.
W nowym związku jest też Marcelina, chociaż wydaje się, że dziewczyna popada w coraz większą apatię. Jej mężczyzna Edward Bronikowski (vel Bronik) jest ornitologiem i wydaje się być zainteresowanym wyłącznie swoją habilitacją i obserwowaniem rozmaitych gatunków dzikiego ptactwa. Dodatkowo Marcelina ma na głowie matkę Bronika, uroczą, choć nieco apodyktyczną Panią Lilianę, która nie o takiej synowej z dzieckiem na dokładkę, marzyła dla ukochanego chłopczyka.
Zwyczajne, pełne kłopotów i trosk, ale i radości życie naszych bohaterów zostaje wywrócone do góry nogami, kiedy prezent ślubny okazuje się być źródłem wielkich pieniędzy. Wygrana w totka (którego cyfry kolejno skreślali weselnicy) ma zamienić się w … wyprawę na Wyspy Dziewicze, a jednocześnie przygodę życia, która niejednej osobie przyniesie odmianę losu.
„Zatoka trujących jabuszek” to książka wdzięczna, pobudzająca zarówno do śmiechu jak i do łez. Bohaterowie są nam niezwykle bliscy, także popełniają błędy i podejmują złe decyzje, ale przy wsparciu przyjaciół i umiłowaniu życia wychodzą obronną ręką z każdej, nawet najgorszej opresji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?