- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ś powiedzieć, bo mnie strasznie ksiądz zaintrygował... - Tak, pani Misiu? - Te grzeszne rozryw Jakim grzesznym rozrywkom może się oddawać ksiądz taki jak ksiądz? - Ach, Ja, pani Mi tylko proszę, niech pani się ze mnie nie śmieje. Ja gram na komputerze w kulki. Bardzo mnie to pochłania ostatnio. - Matko moja, w jakie kulki? - No, takie kulki. Ja mam dużą kulkę, a dokoła mnie latają małe. Niebieskie i pomarańczowe. Ja zjadam niebieskie, a pomarańczowe zjadają mnie, więc muszę je omijać. Pełno ich wszędzie, ale jakoś daję sobie z nimi radę. A co jakiś czas jestem nieśmiertelny i wtedy mogę zjadać pomarańczowe. Potem przestaję być nieśmiertel No dobrze, zdaję sobie sprawę, że to dziwnie brzmi. Może nawet trochę bluźnierczo. Ale zawsze byłem przekonany, że Pan Bóg ma największe poczucie humoru we wszechświe I niech się pani ze mnie nie śmieje, bo pani ślubu nie dam! o Notariusz i ostatnio biznesmen oświatowy Jerzy Brański siedział na starym fotelu w rodzinnym domu na Pogodnie. W innych starych fotelach i na równie starych krzesłach siedzieli jego rodzice, mecenas Ewa Brańska i sędzia Andrzej Brański, oraz dwaj synowie, Andrzej Junior i Jerzy Junior, studenci prawa, którzy korzystali jeszcze z akademickiej wolności przed wyjazdem na uniwersytety w Warszawie i Krakowie. Na stoliku stały kieliszki ze znakomitym koniakiem i urocze miśnieńskie półmiseczki z ptifurkami. Notariusz i biznesmen Brański czuł się w tej chwili jak jedna z ofiar własnego ojca, który na wydziale prawa systematycznie wykańczał co tępszych studentów, zakładając, że prawnik nie ma prawa być nygusem i niedoukiem. Wezwano Jerzego na rodzinny dywanik w sprawie Agnieszki, która dzień wcześniej uczestniczyła w rodzinnej kolacji i która (Agnieszka, nie kolacja) zrobiła na rodzinie jak najlepsze wrażenie. - Dziadku, czy ja mogę przewodniczyć? - wyrwał się najmłodszy w zgromadzeniu Jerzy Junior, zwany w rodzinie Jurusiem. Tak go nazwała kiedyś babcia i, niestety, zostało. - Jeśli twoja babka nie ma nic przeciwko temu, to proszę bardzo - zgodził się sędzia Brański. - Przewodnicz. Mecenas Ewa Brańska pobłażliwie skinęła ręką. Niech się dziecko wprawia. - O, przepraszam, ja mam coś przeciwko - zaprotestował notariusz. - Nie będzie mnie przesłuchiwał mój własny syn. I to młodszy. Mogę z wami rozmawiać, ale normalnie, bez tego prawniczego cyrku. Po coście zwołali ten konwentykiel? Agnieszka wam się nie podoba? - Przeciwnie - powiedziała rodzina jednogłośnie. - Twoja Agnieszka jest wspaniałą kobietą, mój drogi - dodał ojciec, uśmiechając się na wspomnienie obiektu rozmowy. - W tym cała rzecz. - No to o co wam chodzi, do diabła? Przepraszam cię, mamo, najmocniej. - Nie przepraszaj, synu. Oni są okropni. Ale ja też chciałabym wiedzieć, czy wiążesz z Agnieszką jakieś konkretne plany. Zrozum, nas po prostu zżera ciekawość. - I chcieliśmy, tato, żebyś wiedział, że w razie czego jesteśmy z tobą - dołożył starszy syn Andrzej Junior. - Masz nasze całkowite i absolutne poparcie. Uważamy, że ona do ciebie pasuje idealnie. - Coś podobnego! - wyrwało się Jerzemu. - A wyglądacie, jakbyście mnie chcieli skazać na śmierć. - Widzisz, synu, jak to pozory mylą - zmartwił się obłudnie senior rodziny. - Źle nas oceniłeś. To teraz już nie matacz, tylko opowiadaj. Żenisz się z nią? Cztery pary oczu zachłannie wpatrzyło się w notariusza. Jerzy westchnął i wzruszył ramionami. - Uważam, że robisz błąd, zwlekając - powiedziała ostrożnie jego matka, odczekawszy kilkanaście sekund. - Jeśli będziesz się za długo namyślał, Agnieszka gotowa pomyśleć, że ci na niej nie zależ a może naprawdę ci nie zależy? Atmosfera egzaminu jak . . . Spis treści Strona tytułowa Strona redakcyjna Dedykacja Podziękowania Zatoka truja?cych jabłuszek
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Sol |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 145x210 |
Liczba stron: | 352 |
ISBN: | 978-83-925879-9-6 |
Wprowadzono: | 31.03.2016 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.