Tajemnice... któż z nas ich nie ma, prawda? A już w książkach Ilony Gołębiewskiej ścielą się one gęsto. To znak rozpoznawczy powieści autorki. Niektórzy z nas radzą sobie z nimi lepiej, inni spychają je w głąb siebie, licząc na to, że nigdy się o nas nie upomną. A czasem pod wpływem pewnych wydarzeń musimy się z nimi zmierzyć.
Lubicie zmiany? A gdybyście musieli tak, jak Marta wyjechać do nowego miejsca? Pewnie odczuwalibyście strach przed nieznanym? Tym bardziej że nie mielibyście obok siebie nikogo bliskiego. Jednak Marta zdobędzie się na to, by otworzyć się na ludzi, podejmie odważne decyzje. Tylko jak to się dla niej skończy? Czy zakorzeniony głęboko w niej lęk przed miłością, nie sprawi, że ucieknie?
Historia jest na wskroś prawdziwa i jednocześnie niezwykle angażująca. Sytuacje, tajemnice i sekrety, z jakimi będziemy mieli do czynienia w książce, sprawią, że zechcecie jak najprędzej je wszystkie poznać. Z kart książki bije ciepło, miłość, ale i bezbrzeżny ból.
Każda z przedstawionych postaci zapada w pamięci i przede wszystkim da się lubić, a nawet pokochać. No może poza wyjątkiem Pani Bardo. Ale to dobrze. Uważam, że potrzebni są i tacy bohaterowie, by książka nie była monotonna, wyzwalała emocje. Cała reszta to osoby z optymistycznym nastawieniem do życia oraz ludzi. Empatia, dobro, niesienie bezinteresownej pomocy, wsparcie i przyjaźń - aż chciałoby się mieć takie osoby w swoim otoczeniu.
Zagrodzony murem tajemniczy ogród, liczne plotki o rodzinie i ciążąca na niej klątwa tworzą historię, która intryguje, zadziwia i wzrusza. W tym miejscu warto zauważyć, jak krzywdzące mogą być plotki i pomówienia.
"Zaufaj swojemu sercu" to prawdziwa, przejmująca i pełna emocji powieść o stracie, poczuciu winy, stawianiu czoła przeszłości, zmianach oraz o tym, by nie bać się sięgać po szczęście. To książka przypominjąca o tym, że życie jest ulotne i kruche, dlatego tak ważne jest, by żyć tak, jakby każdy dzień był tym ostatnim. Nie można zatracać się w przeszłości. Polecam bardzo!
Opinia bierze udział w konkursie