- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł. Filozof zupełnie inaczej. Wspaniałe to było, pouczające. Na tej filozofii każdy był skądinąd - ktoś z AGH, ktoś z polonistyki, ktoś z Pamiętam, jak dyskutowaliśmy o tekście Kartezjusza i to było jedno ze wspanialszych przeżyć intelektualnych, bo zobaczyłem, że jeden tekst może mieć wiele egzegez. Czyli: tyle książek, ilu czytelników. To mnie zachwyciło i to mnie uczyniło psychoterapeutą. Zgoda na niepewność, dostrzeżenie i zawieszenie uprzedzeń, antydogmatyzm. Myślenie słabe. Co to jest słabe myślenie? Gianni Vattimo, filozof ponowoczesny, używa kategorii ,,myślenie słabe". Czy umiemy wątpić we własne myśli? Kwestionować je? Brzmi trochę masochistycznie, ale wcale takie nie jest. Tak naprawdę otwiera fantastyczne perspektywy: coś sobie myślisz, ale zarazem w to wątpisz, jesteś zmuszona do budowania wewnętrznych sporów, dialogów. Taki ruch myśli wzbogaca nas. Talmudyczna idea. Czy nie sądzisz, że aby to było możliwe, niezbędna jest właśnie podstawowa ciekawość? No właśnie. Bez niej ani rusz. Gdy przyglądam się swojej zawodowej ciekawości, zauważam, że zaczynałem być psychiatrą i psychoterapeutą, studiując filozofię. Potem bardziej zaangażowałem się w myślenie i działanie kliniczne, pracowałem wiele lat na oddziale psychoz, a następnie zająłem się pomaganiem rodzinom pacjentów. Teraz znowu często wracam do refleksji filozoficznej. Ciekawią mnie pytania ostateczne. Ale zanim o tym, to jeszcze chciałabym wrócić do tych nagrobkowych konkretów. Chcesz być skremowany? Podoba mi się idea, że z prochu jesteś i w proch się obrócisz. Poza tym to jest bardziej estetyczne. Ale też nie chcę nic narzucać, chcę, żeby moi bliscy czuli moją zgodę na wszystko, co im się w tej sprawie spodoba. Oczywiście, w różnych narcystycznych fantazjach można sobie wyobrażać, jak to miałoby być. Ale mam dystans do swoich pomysłów. A coś byś napisał na swoim grobie? Jakieś epitafium? Niech pomyślę, może: Bogdan de Barbaro, lekarz? Może psychiatra? Albo samo imię i nazwisko. Na grobie ojca jest napisane: Jerzy de Barbaro, żołnierz AK. Tylko między literką Z a literką A kamieniarz zrobił niedostateczny odstęp. I moja mama, będąc wdową, boleśnie przeżywała, że jej mąż został po śmierci ,,żołnierzakiem". Wolałbym uniknąć takich kłopotów. Myślę, że nie da się w jednym zdaniu opisać człowieka, a poza tym, to mówiąc pół żartem, pół serio, gdy cię święty Piotr powita u bram niebios, to raczej nie będzie pytał: a jaki miałaś indeks Hirscha, a ile miałaś cytowań? On to ma w nosie. O zupełnie inne sprawy będzie pytał. O jakie? O ilość dobra czynionego. I domyślam się, że jeśli będzie mi dane ostatnie minuty życia przeżyć świadomie, to te minuty wykorzystam na przyglądnięcie się swojemu życiu pod tym kątem. Dziś nie jest mi obojętny wynik tego bilansu. A z dziećmi rozmawiasz o tym, co byś chciał? Bardziej w konwencji żartu, bo one nie lubią tych rozmów. Dawniej bywało, że gdy chcieliśmy ich wesprzeć jakimś finansowym zastrzykiem, a oni się dumą unosili, że nie trzeba, to mówiłem wtedy: oddasz mi u Helclów. To jest w Krakowie taki dom starców. Muszę ci powiedzieć zresztą, że to jest moje i Mitki największe szczęście, że mamy takie świetne dzieci, że one są na swoim i że się z nami przyjaźnią. To jest nasze główne źródło radości życia. A testament napisałeś? Dzieci nasze wiedzą, co jest dla kogo. To dla mnie bardzo ważne, żeby po naszej śmierci nie było między nimi napięć, co jest czyje. To jest powiedziane, zapisane na karteczce i w moim komputerze. Oni zresztą bardzo się kochają nawzajem, więc jestem spokojny. Tak mówisz, jakby to było oczywiste, a w wielu rodzinach to nie jest oczywiste. Myślę, że powinno być. To jest moja wiedza odpacjentowa - czasami w potyczce o jeden srebrny widelczyk dochodzi do rozbicia rodziny. Nieraz się zastanawiałem, dlaczego członkowie rodziny gotowi są, spierając się o drobną lub mniej drobną rzecz, zepsuć, a nawet zerwać relacje. Myślę, że pod spodem jest pytanie: kogo ten, co umarł, bardziej kochał. I komu jest bliżej do tego, kto odszedł. Kiedy kilka lat temu zmarła moja mama, to myśmy z rodzeństwem zrobili naradę, kto co weźmie. I była w nas duża uważność na siebie, każde z nas chyba czuło, że to jest niezwykle delikatna sprawa. No i tu się nam powiodło. Bardzo ważne jest to, o czym teraz rozmawiamy, te papiery testamentowe, czy oficjalne, czy na karteczce w szufladzie, czy w komputerze. Czasem sobie myślę, jak to będzie. Mam mnóstwo książek, dom zawalony papierami, dokumentami. Kupiłem niszczarkę, żeby zacząć z tym porządek robić. A mój syn, Kuba, z właściwym sobie humorem mówi: ,,Wywalimy to, nic się nie martw, wywalimy wszystko". Oni też myślą o tym. Tak. To mnie czasami zaskakuje. Gdy
książka
Wydawnictwo Agora |
Data wydania 2021 |
Oprawa twarda |
Liczba stron 400 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Agora - najlepsze tytuły, Książki na prezent 🎁, Dzień Babci i Dziadka, wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Agora |
Kategoria: | Biografie i wspomnienia, Wywiady, rozmowy, książki dla babci |
Wydawnictwo: | Agora |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x215 |
Liczba stron: | 400 |
ISBN: | 9788326838064 |
Wprowadzono: | 25.01.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.