"Zbrodnia i magia" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale nie przypadkowe, bo już od pewnego czasu chcę poznać twórczość autorki i w końcu nadarzyła się okazja.
Autorka zabiera nas do świata, w którym, między zwyczajnymi ludźmi mieszkają nadzwyczajne istoty, są to między innymi wampiry, wilkołaki, rusałki, ale także iskry - będące połączeniem człowieka i nadnaturalnej istoty, mające tylko trochę mocy. Taka właśnie jest Janka Kowalska, początkująca pisarka, która wybrała się na warsztaty literackie ?Popełnij zbrodnię idealną?. Miała odetchnąć, w otoczeniu malowniczej wioski. Jednak życie pisze inny scenariusz, bowiem w domu gdzie odbywały się warsztaty dochodzi do morderstwa. Janka i wszyscy uczestnicy warsztatów spekulują na temat zbrodni, próbują odgadnąć kto chciałby zrobić krzywdę Iwonie, organizatorce warsztatów. Do śledztwa angażuje się oczywiście policja oraz niespodziewanie, były narzeczony Janki, który jest wampirem.
Pierwsze spotkanie z twórczością autorki uważam, za udane i na pewno nie ostatnie. Powieść napisana lekkim stylem, przyciąga uwagę czytelnika nieszablonową historią, naszpikowaną humorem oraz nieprzewidywalną fabułą. Wszystko tutaj mi się podobało, od barwnych, charyzmatycznych postaci, których nie da się ze sobą pomylić, a trochę ich jest; śledztwo, które do najłatwiejszych nie należy, a autorka zgrabnie próbuje wywieść w pole czytelnika i podrzuca mylne tropy; intrygujący świat magicznych istot, budowa jak i panujące w nim rygorystyczne zasady; czarny humor i żarty sytuacyjne, dzięki którym, lektura jest bardzo przyjemna i wprowadza rozluźnienie między tematy kryminalne; mroczne tajemnice i ukryte motywy bohaterów, nie każdy jest szczery w tym co sobą reprezentuje.
Urban fantasy w najlepszym wykonaniu, połączenie fantasy z kryminałem, a do tego wysublimowany humor, czytajcie nie pożałujecie!
Opinia bierze udział w konkursie