Gotowi na szalona przejażdżkę torami Formuły 1? Bo ja się zakochałam! W tej książce, w sposobie pisania Autorki, w relacji która jest tu przedstawiona. Czy ta historia była przewidywalna? Bardzo! Ale kompletnie mi to nie przeszkadzało i nie odebrało ani chwili przyjemności z lektury. Pokochałam zarówno rozwój relacji- pięknej przyjaźni między bohaterami, jak i niezaprzeczalną chemię, którą wyczuwaliśmy między nimi. Nie znajdziecie tu powielonego schematu aroganckiego bad boya i wystraszonej dziewicy, co mnie osobiście bardzo cieszy. A do tego książka złamała mi serce już w pierwszym rozdziale i jak sięgam pamięcią to mój pierwszy raz. A potem wraz z upływem kolejnych stron świetnie grała na emocjach. Mimowolnie kibicujemy Liamowi i Sophie w podjęciu dobrych decyzji, irytujemy się na ich opieszałość i obawy i kochamy te postaci już od prologu. Czego chcieć więcej?
Liam za wszelką cenę chce odnieść sukces i udowodnić innym, że jest wartościowym kierowcą. Ucieka przed przeszłością i robi co w jego mocy, by pokazać ludziom, że źle go ocenili. Że pomimo zawirowań w życiu prywatnym, złych wyborów i rozwiązłości oraz całej reputacji, jest przede wszystkim mistrzem w swojej dziedzinie. A dodatkowo chce zapomnieć. I dlatego już dawno odgrodził się wysokim murem od ludzi, w tym też od swojej rodziny. Za jego szerokim oślepiającym uśmiechem kryje się od dawna roztrzaskane serce. Czy Sophie uda się je posklejać?
Sophie żyje pod presją bycia perfekcyjną córką. Za nic w świecie nie chce zawieść ojca, stąd robi wszystko pod jego dyktando. I choć zatraca w tym siebie, zapomina o swojej pasji, a jej życie przypomina jedynie nic nie znaczącą egzystencję, to nadal brnie w tę ślepą uliczkę. Ta dziewczyna jest ograniczona przez samą siebie i nieustanną chęć zadowolenia innych. Czy pozwoli sobie na zapomnienie i podążenie w kierunku swoich pragnień?
Ta książka ma w sobie wszystko, czego oczekiwalibyśmy od romansu sportowego. Otrzymujemy media, które nie wnoszą nic dobrego i powodują mnóstwo zawirowań. Ludzi żądnych pieniędzy, bezwzględnych w osiąganiu swoich celów. Świetne opisy wyścigów, które oddają adrenalinę im towarzyszącą. Wyróżniające się i ciekawe postaci poboczne. A także bohaterów, którzy są skomplikowani, z charakterem i wzbudzają w nas całą gamę uczuć. Ale przede wszystkim cechuje ich odejście od stereotypów, które sprawia, że są jedyni w swoim rodzaju. Udowadniają, że nie warto oceniać po pozorach i wykreowanym wizerunku, bo człowiek to szalenie złożona istota i nikt do końca nie wie co ukrywa w swoim wnętrzu i z jakimi demonami przychodzi mu się mierzyć. Otrzymujemy też cudowne epilogi, które są idealnym dopełnieniem opowieści. Pomimo dużej objętości książki czytałam ją z ogromną przyjemnością, a rozdziały z perspektywy zarówno Liama jak i Sophie pozwalają nam wejrzeć w ich umysły i targające nimi doznania. Dodatkowo, sam pomysł na rozwój ich relacji, budowanie napięcia i cudowne zacieśnianie ich więzi jest po prostu genialny i sam w sobie bardzo przekonujący. Wszystkim miłośnikom dobrze skrojonego romansu jak najbardziej polecam tę historię, zdecydowanie jest warta poznania!
Opinia bierze udział w konkursie