Każdorazowo gdy widzę książkę z napisem- Bestseller "New York Timesa" wiem, że prędzej czy później będę musiał po nią sięgnąć. Nigdy się nie zawiodłem i tak samo jest tym razem. "Zero to one" autorstwa Petera Thiela i Blake Mastersa to pozycja bazująca na bogatym doświadczeniu inwestora, przedsiębiorcy i wizjonera. Thiel jest szczególnie znany jako twórca PayPala, systemu płatności bezgotówkowej. To właśnie ta firma pozwoliła mu wypłynąć na szerokie biznesowe wody. W Stanach Zjednoczonych powszechna jest zasada, że na wykłady np. o biznesie zaprasza się praktyków, ich CV to firmy, które sami tworzyli lub w których pracowali. Wykładowcy z tytułami naukowymi, owszem dysponują ogromną wiedzą teoretyczną, ale ich wiedza niekoniecznie musi mieć potwierdzenie w praktyce. Thiel w jednym z rozdziałów stwierdza, że monopol nie jest czymś z gruntu złym. Pozwala akumulować kapitał dzięki czemu firma może zainwestować większe środki w badania. Konkurujące spółki skupiają się na wzajemnej walce co powoduje kurczenie się środków, których następnie brakuje na inwestycje. Czy tak postawiona teza jest zgoda z powszechnie panującymi prawidłami ekonomicznymi? Raczej nie. Bardzo zaintrygował mnie rozdział na temat rywalizacji między człowiekiem i maszyną. Artykułów na ten temat powstaje coraz więcej, nie tylko na portalach o charakterze ekonomicznym, ale również społecznym. Powszechna robotyzacja odbije się nie tylko na wyższej kadrze zarządzającej, ale również zwykłych zjadaczach chleba, a może przede wszystkim na nich. Współautor "Zero to one" stawia odważną tezę, że komputery będą tylko uzupełniać możliwości człowieka. Lekarz dysponujący programem diagnostycznym, czy nauczyciel wsparty o internet lepiej będzie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Thiel uspokaja, twierdząc, że obecnym komputerom daleko jest do kreatywności jaką dysponuje człowiek. W książce znajdziemy szereg luźnych wskazówek, które będą szczególnie pomocne w prowadzeniu firmy z branży technologicznej, ale nie tylko. Książka jest napisana w taki sposób, że stanowi też ciekawe źródło informacji o przedsiębiorczości. Na jakie czynniki zwrócić uwagę przy zakładaniu firmy, jakie wzorce naśladować, czego unikać, jaka struktura zarządzania jest optymalna, jakich pracowników zatrudniać? Wszystko to zostało oparte na doświadczeniu własnym, ale też innych firm, które powstawały i upadały na przestrzeni lat. Najlepiej analizować przeszłe wydarzenie i na tej podstawie starać się wyciągać wnioski na przyszłość. W "Zero to one" tak właśnie się dzieje.
Opinia bierze udział w konkursie