SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zgasić Słońce

Szpony Smoka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

Piłsudski vs Amaterasu Technologia kontra podniebne bestie Japonia przeciw reszcie świata Rok 1905. Świat stoi w obliczu największego konfliktu w dziejach. Uwolnione po tysiącu lat przedwieczne istoty nie zatrzymają się, dopóki nie podbiją całego świata dla boskiego tenn. Przywódcy najpotężniejszych mocarstw zawierają sojusz i wysyłają gigantyczną podniebną armadę nad Tokio, by zetrzeć tę metropolię z powierzchni ziemi. Józef Piłsudski, wypatrujący okazji do odzyskania przez Polskę suwerenności, już obstawił zwycięzcę. Teraz musi udowodnić Japonii, że odrodzona Rzeczpospolita będzie wartościowym sprzymierzeńcem Imperium Wschodzącego Słońca.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 448
ISBN: 9788381295901
Wprowadzono: 27.01.2020

RECENZJE - książki - Zgasić Słońce, Szpony Smoka - Robert J. Szmidt

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:207

20-07-2020 07:00

Co powiecie na historię, w której wejdziemy w sam środek wojny między Japonią a resztą świata? W czasy rozbiorów Polski, kraju, jakiego aktualnie nie ma na mapach? W bitwę, gdzie niczego nieświadomi żołnierze oddają życie za pomysły panujących? "Zgasić słońce. Szpony smoka" Roberta J. Szmidta łączą ogrom przeróżnych wątków tworzących nietuzinkową, alternatywną wersję odbudowy Polski. Tutaj Piłsudski idzie w parze ze smokami i rządzącą nimi boginią Amaterasu.

Zaskoczeni, prawda? :)

"Zgasić słońce" dzieli się na trzy części: Nalot, Niewola oraz Szpieg, i choć książka opowiadana jest z paru perspektyw, główna rola należy do Andrzeja Horodyńskiego, zwyczajnego żołnierza koalicji państw Europejskich, służącego pod admirałem Makarowem, dowódcą olbrzymiego pancernika, Pietropawłowska.

Pierwsza część rozpoczyna się najazdem zjednoczonej floty na Tokio. Rozkazy mówią jasno: miasto trzeba zrównać z ziemią. I tak też się dzieje. Horodyński kolejno opisuje wydarzenia prowadzące do podbicia największego miasta Imperium Wschodzącego Słońca, czemu towarzyszy akcja, jeszcze raz akcja i zwroty tejże akcji.

Dopiero w Niewoli i Szpiegu dane czytelnikowi jest chwilę odsapnąć od dynamicznej narracji, co nie znaczy, że wieje nudą! W tych częściach poznamy Józefa Piłsudskiego, który przedstawi jasny plan pozbycia się zaborców z ziemi polskiej i odzyskania suwerenności przez Polskę, w czym właśnie ma pomóc sojusz z Japonią. Ponadto otrzymamy możliwość dokładniejszego zajrzenia w mentalność Japończyków, ich wierzeń oraz ogromnego znaczenia, jakie w ichniejszej kulturze posiada słowo hańba. Smoki nagle przestaną być legendą, a do urzeczywistnienia marzeń wystarczy zaledwie krok. Zanim jednak to nastanie, Polaków czeka ciężka praca. Horodyński dostanie swoje pięć minut w wielowymiarowym planie, a skutki, które wywoła, nie śnią się nawet Amaterasu - bogini potrafiącej przewidywać przyszłość.

"Zgasić słońce" to fantastyka na wysokim poziomie, będąca alternatywną wersją wydarzeń z początków XX. wieku. Szmidt oferuje cudowny powiew świeżości, który spodoba się niejednemu. Bo jak tu nie pokochać powieści łączącej prawdziwe postacie historyczne z mitycznymi smokami czy bogami?

Czytelnicy zmierzą się z całą paletą uczuć i kakofonią emocji, gwarantuję. Z bohaterami będzie łatwo się zżyć, chociaż po dokładniejszym poznaniu niektórzy przestaną wydawać się tacy idealni jak na początku - czyli identycznie jak to bywa w prawdziwym życiu. Panujący w książce realizm jest ogromną zaletą, mimo zestawienia z wątkami należącymi typowo do kanonu fantasy.

Spory problem miałam z nazewnictwem i zwrotami należącymi stricte do wojskowego slangu. Jako całkowity laik nie potrafiłam wyobrazić sobie niektórych sytuacji, szczególnie tych mających miejsce na podniebnej linii frontu, gdzie pancerniki i krążowniki walczyły ze smokami, zrzucały bomby o dziwnych nazwach, a admirałowie oraz oficerowie wydawali często niezrozumiałe rozkazy.

Największym plusem jest zdecydowanie ukryty przekaz, który niesie ze sobą opowiedziana historia. Rozbudowana charakterystyka bohaterów wpływa na trudności związane z wyborem strony, po jakiej zamierza się stanąć. W Zgasić słońce to ciągle towarzysząca niepewność zdaje się odgrywać najważniejszą rolę. Czytelnicy walczą z podjęciem decyzji między wyrządzeniem zła bądź większego zła. Pojawiają się rozterki emocjonalne, co niesamowicie wpływa na klimat powieści.

"Zgasić słońce. Szpony smoka" polecam każdemu, kto interesuje się historią, lubuje w smokach, legendach, kusi go alternatywny bieg specyficznych wydarzeń oraz świruje na punkcie wątków typowo wojennych. To pozycja, obok której nie warto przejść obojętnie, a zaskakujący finał rozłoży na łopatki każdego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1247

22-04-2020 10:14

Boska Amaterasu, mityczne smoki, wielkie i niebezpieczne machiny wojenne, latające statki i wyniszczająca globalna wojna. Wszystko to podane w otoczce alternatywnej historii, w której to szansa na odrodzenie Rzeczypospolitej upatrywana jest przez Piłsudskiego w niepokonanym Imperium Wschodzącego Słońca.

Początek XX wieku (dokładnie 1905 rok) świat powoli zaczyna się pogrążać w największym do tej pory konflikcie zbrojnym. Wszystko zaczęło się od uwolnienia po tysiącu lat mitycznych smoków i ich przerażającej siły, której nie jest wstanie przeciwstawić żaden człowiek. Poskromić bestie może tylko bóstwo, które skieruje ich wściekłość i przemożny głód niszczenia przeciwko wrogom Japonii. Imperializm Kraju Kwitnącej Wiśni zaczyna rozlewać się na sąsiednie tereny, coraz mocniej zagrażając innym kontynentom. Przywódcy największych światowych mocarstw doskonale zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i gotowi są rzucić wszystkie swoje zasoby militarne na jedną szalę. Największa i najpotężniejsza armada latających statków, wyrusza z tanią misją, której zadaniem jest zmiecenie z powierzchni ziemi Tokio, a wraz z miastem boskiego cesarza. ?Koalicja? liczy, że tym sposobem oddali zagrożenie od swoich terenów i zmusi wroga do poddania się. Jak łatwo można się domyślać, nie wszystko jednak idzie zgodnie z założeniami, szczególnie kiedy przeciwnikiem są nie tylko ludzie, ale również mityczne bestie. Gdzieś w tym całym militarnym galimatiasie szansę na odrodzenie Polski upatruje Józef Piłsudski, który liczy na to, że Imperium Wschodzące Słońca będzie potrzebowało w Europie wiernych sojuszników. Pomocny w realizacji jego planu może okazać się młody kadet carskiej floty Andrzej Horodyński, który będzie musiał zdecydować, jak wyglądać ma jego przyszłość i co jest dla niego najważniejsze.

Pomysł autora na fabułę, w której magiczny świat fantasy miesza się z alternatywną historią, jest na tyle szalony i jednocześnie ciekawy, że nikogo chyba nie powinno dziwić zaliczanie publikacji przez spore grono czytelników do kategorii: Bestsellery roku. Mamy tutaj do czynienia z najprzeróżniejszymi i najlepiej dobranymi elementami różnych gatunków, które powinny mocno przykuwać uwagę szerokiego grona odbiorców.

Są niebywale dynamiczne i świetnie opisane (zarówno pod względem akcji, jak i szczegółów technologicznych) podniebne potyczki rodem z powieści sci-fi. Tym razem jednak walka nie odbywa się w przestrzeni kosmicznej, a bardziej znanym nam środowisku, gdzie po przeciwnych stronach stają latające ogromne stalowe pancerniki/niszczyciele i magiczne bestie. Jest mnóstwo odniesień do Japońskiej mitologii i kultury dalekiego wschodu, która świetnie zostaje tutaj skontrastowana ze zwyczajami reszty świata (szczególnie starego kontynentu). Są również bardziej dramatyczne treści, gdzie młody bohater (Andrzej Horodyński) coraz mocniej zagłębia się w świat intryg, w którym nie ma przyjaciół i każdy może być wrogiem. Całości dopełnia bardzo lekkie pióro twórcy, które doskonale wpasowuje się w bardziej poważną militarną treść.

Umiejętność stworzenie nietuzinkowego i świetnie opisanego świata to nie wszystko, co przygotował dla czytelników Robert J. Szmidt. Dosyć istotną częścią powieścią są jej bohaterowie, którzy ogrywają tutaj znaczące role. Pierwsze ?skrzypce? gra tutaj zdecydowanie Horodyński, który z każdym kolejnym rozdziałem przemienia się z młodego marynarza w człowieka, który coraz mocniej dostrzega złożoność sytuacji. Wewnętrznie rozdziera go chęć bycia wiernym towarzyszom broni i rodząca się miłość do nieistniejącej ojczyzny. Dosyć naiwnie wierzy on, że te dwie sprzeczny rzeczy da się jednak jakoś pogodzić. Swoje pięć minut znajdzie tutaj również Piłsudski pokazany jako niebywale charyzmatyczny człowiek, gotowy zrobić wszystko, aby tylko jego ukochany kraj powrócił na mapę nowego świata, czy dowódca obozu jenieckiego, który traktuje więźniów jako odskocznię do dalszej wspaniałej kariery wojskowej, dość często pokazując swoje psychopatyczne oblicze.

Zgasić Słońce. Szpony Smoka to dzieło, które być może nie jest rewolucyjne, jeśli chodzi o pewien szkielet pomysłu fabularnego, jednak na pewno rewelacyjne, jeśli weźmiemy pod uwagę jakość przekazu i umiejętność połączenia różnych elementów. Są książki średnie, dobre, świetne i takie, które pochłania się za jednym posiedzeniem z wielkimi wypiekami na twarzy, to właśnie do tego grona należy zaliczyć recenzowany tytuł. Krótko pisząc ? polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

patriseriablogspot

ilość recenzji:1

1-04-2020 22:44

Zgasić Słońce to książka, której się obawiałam. Blur (opis na okładce) nie zachęcał, ale namawiała mnie koleżanka. Pierwsze strony podchodziłam z dystansem by dać się porwać batalii. Autor niezwykle plastycznie i obrazowo opisuje sceny walk ? ma się wrażenie, że bierze się w nich udział. Co jest zaskoczeniem ? to dialogi są znikome lub nie ma ich wcale. Pierwszoosobowa narracja prowadzi nas przez bitwy i spotkania ze smokami, do wewnętrznych przemyśleń postaci. Szmidt z dokładnością i iście techniczną precyzją opisuje statki, ich oprzyrządowanie i broń. Myślę, że fani fantastyki i wojny znajdą przyjemność w obcowaniu z tą książką.

Czy recenzja była pomocna?

MissSilly

ilość recenzji:27

31-03-2020 18:45

Akcja toczy się w roku 1905 w Japonii. Przywódcy największych światowych mocarstw łączą siły, żeby zniszczyć Tokio, Wysyłają nad miasto tysiące swoich wojsk w najniebezpieczniejszych podniebnych statkach, żeby zbombardować metropolię i obrócić ją w pył. Na pokładzie rosyjskiego Pietropawłowska pod rządami wiceadmirała Makarowa służy kadet o polskich korzeniach, Andrzej Horodyński.
Towarzyszymy Horodyńskiemu od początku nalotu, kiedy europejskie i amerykańskie siły powietrzne mają chwilową przewagą, którą tracą za sprawą przedwiecznych, mitycznych stworzeń - czterech ogromnych smoków walczących dla Japonii. Za sprawą przypadku Andrzejowi udaje się ocaleć, a dzięki determinacji po wielu dniach ucieka ze zniszczonego miasta. Niestety, wpada w niewolę przeciwników. Od katorżniczej pracy ratuje go emisariusz Józef Piłsudski, jednak w zamian Andrzej musi szpiegować dla Japończyków, którzy darują mu życie i pomogą Piłsudskiemu w odzyskaniu nieistniejącej od ponad stu lat Polski. Jednak jeden odruch serca może kosztować Horodyńskiego więcej, niż wszystkie okrucieństwa wojny...
Świętna książka z ciężką fabułą, a napisana lekkim piórem. Wplecione w fabułę bóstwo i fantastyczne smoki wydają się tu nie pasować, ale idealnie wkomponowują się w tło wydarzeń. Takich książek chcę więcej!

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1104

14-03-2020 11:04

Rok 1905. Japonia wspierana przez pradawne istoty zagraża Europie zagarniając stopniowo kolejne państwa. Armada okrętów wojennych wyrusza z Rosji na misję mającą odmienić losy świata i wielkiej wojny. Pod osłoną chmur zmierzają w kierunku Tokio, by wraz ze zjednoczoną flotą uderzyć na miasto i jego najświętsze miejsca.

Jednak wszystko idzie nie tak. Japończycy mają wsparcie sił, o których się koalicjantom nie śniło. Wydają się spodziewać ataku, a istoty, których miało nie być, atakują z pełną mocą.

Młody kadet, Andrzej Horodyński znajduje się w środku tego koszmaru i jeszcze nie wie jak wiele będzie zależeć właśnie od niego. Chłopak nie prosił się o służbę pod godłem okupanta, stara się jednak być najlepszym w tym co robi, stara się przeżyć.

Młody Horodyński ratując się ze zniszczonego pancernika ląduje w samym sercu piekła spalonego przez pożary i pełnego wrogich jednostek. Trafia do niewoli, gdzie zazna nieludzkich warunków i tortur. Niespodziewanie pojawia się tajemniczy emisariusz, Józef Piłsudski, który roztacza przed młodym człowiekiem swój śmiały plan odrodzenia państwa polskiego. Co z tym wspólnego ma jego pobyt w Japonii i jaką rolę ma w nim odegrać Andrzej Horodyński?

?Zgasić słońce?, to książka, którą przypisałabym do literatury batalistycznej, ze względu na sugestywny opis olbrzymiej bitwy powietrznej i trudów życia obozowego, ale ze znaczącym elementem fantastyki. Jest to również niewątpliwie powieść patriotyczna. O zagubieniu własnej tożsamości, poszukiwaniu przynależności, lojalności, trudnych wyborach, ale i bezwzględności i nieodwołalności ich konsekwencji.

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora, ale całkiem udane. Mimo poruszanej, dość ciężkiej tematyki, książkę czyta się lekko, a główny bohater, ze swymi rozterkami bez wątpienia podnosi pozytywny jej odbiór.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina Wu

ilość recenzji:39

21-02-2020 15:44

Głównym bohaterem książki jest Andrzej Horodyński, kadet na służbie carskiego wojska, z pochodzenia Polak, żyjący pod zaborem Rosji. To właśnie na pokładzie rosyjskiej podniebnej jednostki pod flagą zjednoczonych narodów spotykamy go po raz pierwszy. Właśnie trwa walka, nalot na stolicę Japonii, Tokio, która to wypowiedziała wojnę większości krajów Europy i świata. Przedziwne statki, zbudowane z metalu lżejszego od powietrza, bombardują japońskie ziemie. Jesteśmy świadkami niezwykłedo hartu ducha Andrzeja, jego odwagi oraz sprytu. Ostatecznie gdy nalot się kończy przyjdzie mu stawić czoła naprawdę strasznym przeciwnościom losu...
Książka składa się z trzech części: Nalot, Niewola oraz Szpieg. Łatwo więc się domyśleć co następuje po nieudanej próbie zagłady Tokio. Część pierwsza to opis podniebnej potyczki, podczas której nie tylko biją się podniebne jednostki, ale również mityczne smoki, broniące japońskich ziem. Świetna gratka dla fanów wątków militarnych oraz fantastycznych stworzeń. W dalszych częściach poznajemy potęgę Japonii, jej armii oraz okrucieństwo wobec pojmanych jeńców. Krew, pot i łzy towarzyszom mieszkańcom obozu, niemniej Andrzejowi, któremu na zmianę przytrafia się złe i dobre. Chłopak ten jest sprytny, lecz towarzyszy mu albo wyjątkowy pech, to znów traf szczęścia.
Warto wspomnieć o prawdziwych postaciach, które również są bohaterami książki. Między innymi Józef Piłsudski, który przybywa do Kraju Kwitnącej Wiśni jako emisariusz, chcący zawiązać sojusz z japończykami. Jesteśmy świadkami rozwoju wydarzeń, planów, które snują wraz z tutejszymi generałami, aby wilk był syty, a owca cała. Kto tak naprawdę ma dobre zamiary, czy można komuś zaufać w stu procentach? Zwroty akcji w tej książce nie pozostawiają złudzeń - wojna rządzi się swoimi prawami.
Książka idealna dla fanów fantastyki, wyjątkowych historii, militariów, smoków i nieszablonowych połączeń nowoczesnych technologii z tradycją. Czyta się ją naprawdę szybko, a zakończenie przyniesie wielkie zaskoczenie. Czekam niecierpliwe na kolejny tom!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wolne Litery

ilość recenzji:1

12-02-2020 11:56

Było to moje pierwsze spotkanie z autorem i byłam bardzo ciekawa jego pióra. Nie rozczarowałam się! Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko, fabuła skupia się na głównym wątku. Nie ma miliona pobocznych postaci i rzeczy, które mogą rozpraszać naszą uwagę. Zaznaczę również, że jest tutaj naprawdę bardzo dużo opisów! Niektórym to może przeszkadzać, a dla innych będzie to bardzo duża zaleta.



Na początku zaczyna się już intensywnienie! Poznajemy naszego głównego bohatera Andrzeja Horodyńskiego podczas zaciekłej wojny. Fani smoków od razu będą zachwyceni! Mamy waleczne bestie Pana Ognia, Pana Błyskawic, Pana Lodu i Pana Moru. Wszystko odgrywa się w powietrzu nad Japonią. Niestety wojna dla naszego bohatera, będzie oznaczała klęskę i trafia on do niewoli! To właśnie tutaj spotka się on z Józefem Piłsudskim, który w tym kraju szukać będzie pomocy. Chce, aby polska odzyskała niepodległość? Jaki ma plan i w czym może pomóc mu nasz główny bohater? Tego dowiecie się czytając książkę!

Na pewno możemy powiedzieć, że jest to nietuzinkowa i wyjątkowa fantastyka. Połączenie, które nie każdemu może przypaść do gustu i które jest bardzo odważne! Jak połączyć naszego wodza ze smokami? Widziałam wiele komentarzy, że przez to niektóre osoby nie chcą sięgnąć po książkę, bo po prostu sobie tego nie wyobrażają. Uwierzcie mi, ja również nie wiedziałam jak to będzie wyglądać! Uważam jednak, że połączenie było udane! Postać Józefa Piłsudskiego wcale nie gra tutaj głównych skrzypiec, jest on w pleciony w cały ciąg wydarzeń i dzięki temu to połączenie naprawdę miało sens! Zakończenie? Jestem na tak! Ta książka dopiero rozpoczęła serię i jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów? Gdzie zmierza ta walka?

Czy recenzja była pomocna?

violaa92

ilość recenzji:86

11-02-2020 20:16

Wojna, podniebne batalie, bebechy na każdym kroku i smoki na dokładkę. A wzmianka na okładce o Piłsudskim mogłaby dla mnie nie istnieć i chyba czytelnicy się zgodzą, bo szanowny pan Józef pojawia się bardzo późno i z pewnością nie jest naszym głównym bohaterem.

Już na samym początku książki jesteśmy wrzuceni w wir akcji, nie ma nudy. Fabuła, owszem, zwalnia, ale tylko momentami i to tylko wtedy, gdy jest to konieczne np. by poznać lepiej głównego bohatera Andrzeja. Na dodatek jego postać jest tak przedstawiona, że nawet ja, jako kobieta, potrafię się wczuć w jego rolę i przeżywać wszystkie jego bolączki, a przyznajmy to sobie szczerze, trochę tego było, chłopak od początku nie miał łatwo. Jest brutalnie, bardzo wiarygodnie, ale i ekscytująco.

Książka po opisie wydawać by się mogła zupełnym misz-maszem. Alternatywna historia? Piłsudski + Tokio nad którym latają smoki władające różnymi mocami i Amaterasu (japońska bogini słońca)? No po prostu kosmos... Otóż nie. Wszystko w tej powieści jest tak wyważone, że ja to kupuję w 100%. Wszystko ma swoje miejsce, logikę i jest tak wciągające, że nie można się oderwać, aż do ostatniej strony, która... Wbija w fotel. Już nie mogę się doczekać kolejnej części.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?