SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Vesper
Oprawa miękka
Liczba stron 792
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Oto piętnaście najbardziej upiornych opowieści wszech czasów: Zgroza w Dunwich, Zew Cthulhu, Widmo nad Innsmouth, W górach szaleństwa, Przypadek Charlesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata... Wszystkie po raz pierwszy w nowym, wiernym przekładzie, w pełni oddającym elegancję i bogactwo stylu Lovecrafta, uzupełnione obszernym posłowiem i ozdobione wspaniałymi ilustracjami.

Jeśli istniała rzecz, której Howard Phillips Lovecraft nie pomieściłby w swej otchłannej wyobraźni, był nią pośmiertny los jego własnej twórczości. Niezauważony za życia, dziś uważany za arcymistrza literatury grozy, żył tylko 47 lat. Urodził się i zmarł w Providence, kolebce anglosaskiej Ameryki. Był erudytą, staromodnym dżentelmenem, koneserem klasycznej poezji i kolonialnej architektury. Mało publikował, pisał dla przyjemności, ze straceńczą nonszalancją. Uwielbiał koty. Miewał koszmarne sny. Swe nieokiełznane fantazje przekuł w stylową i obsesyjną prozę, która do dziś nie przestaje zachwycać, przerażać i inspirować. Czytelniku, miej się na baczności!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Horror,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Vesper
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 792
ISBN: 978-83-7731-098-4
Wprowadzono: 28.09.2012

RECENZJE - książki - Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści - Howard Philips Lovecraft

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 21 ocen )
  • 5
    15
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 6-05-2017 08:08

I LOVE THIS CRAFT

O Lovecrafcie można by mówić dużo ? że był jednym z prekursorów fantastyki naukowej albo że stał się jednym z mistrzów horroru (w szczególności jego podgatunku weird fiction) ? przede wszystkim jednak trzeba powiedzieć, że niezależnie od całego bagażu kulturowego to po prostu znakomity pisarz. Rewelacyjny wręcz. Potrafiący przekonująco przedstawić nawet te stwory, których składowe wydają się śmieszne, a także z obsesyjną precyzją zagłębić się w ludzkie lęki. Każde z zawartych tu opowiadań, kluczowych dla twórczości tego samotnika z Providence, pokazuje to w doskonały sposób.

Dunwich to miejscowość, którą praktycznie wymazano z mapy, pozbyto się wszelkich drogowskazów i chociaż leży w pięknej przecież okolicy, zjawiają się tam jedynie ci, którzy zawędrują w te okolice przypadkiem. A wszystko to z powodu zgrozy, jaka je nawiedziła w roku 1928, którą potem wyciszono dla dobra samej wioski, jak i całego świata. Co takiego wydarzyło się w tym miejscu? I co takiego jeszcze może się wydarzyć?

Tak w skrócie przedstawia się treść tytułowego opowiadania. Wprawdzie omawianie jednego tylko tekstu z całego zbioru nie ma sensu (tak jak i sensu nie ma omawianie wszystkich piętnastu historii), ale w przypadku twórczości Lovecrafta tyle wystarczy. Autor operował stałym zestawem lęków i okropieństw, dlatego też każdy jego utwór, nie tylko te najbardziej znane, może reprezentować literacki dorobek samotnika z Providence. Szczególnie jeśli, tak jak ?Groza w Dunwich?, stanowi także część jego opus magnum, czyli mitologii Cthulhu. Ta zresztą (jak również miejsca, przedmioty czy postacie) przewija się przez całą książkę, tworząc zupełnie nowy, wspaniały świat, egzystujący jednocześnie z naszym, ale na bardziej przerażającym poziomie. Autor nie zapomina jednak o lękach innych, niż tylko te związane z kosmicznymi bytami, których imion nie da się zwerbalizować ludzkimi narządami mowy, tak jak w pełni nie da się wyobrazić ich sprzecznych, a co za tym idzie niepokojąco drażniących zmysły, szczegółów fizjonomii, a jego groza ociera się wręcz o klasyczne, wiktoriańskie klimaty.

Oprócz Cthulhu i jemu podobnych stworów, kolejnym elementem wspólnym dla opowiadań Lovecrafta są małe, mroczne miasteczka z sekretami. Do tego dochodzą przesądy, rytuały, obłęd? wymieniać można by długo. Liczy się jednak to, że mimo powtarzalności tematów nie uświadczycie tu wtórności. Autor za każdym razem potrafi wykrzesać z siebie coś nowego, a to, że idzie w swoich tekstach pod prąd, że pisze to, co chce i jak chce, tylko dodaje im literackiej prawdziwości. Zresztą o samym pisaniu też można wiele powiedzieć. To, że w wykonaniu Lovecrafta nawet najdziwniejsze byty nabierają realizmu (czego nie udało się powtórzyć nawet Królowi Horroru, Stephenowi Kingowi), już wspominałem, warto jednak dodać, że pełny, mroczny i treściwy styl, którym operuje, wciąga i wywołuje emocje oraz napięcie. To, w połączeniu z niezwykłą wyobraźnią, sprawia, że od poszczególnych opowiadań nie można się oderwać i wciąż chce się tylko więcej i więcej.

Samo wydanie także warte jest wspomnienia. Opowiadania Lovecrafta doczekały się bowiem nie tylko nowego, wierniejszego przekładu, ale też i znakomitych ilustracji w wykonaniu Johna Coultharta oraz znakomitego opracowania edytorskiego. Jeśli dodać do tego solidną ilość stron (792), nie szczególnie dużą czcionkę i przystępną cenę, otrzymujemy pozycję godną polecenia każdemu. Szczególnie, że nie znać twórczości Lovecrafta to po prostu wstyd. I chociaż do tej beczki miodu przydałaby się pewnie jakaś łyżka dziegciu, nie mniej w przypadku tak wspaniałej klasyki, jak ta nie jestem po prostu wstanie dopatrywać się jakichkolwiek minusów. Polecam zatem gorąco, I Love This Craft i wierzę, że Wy także pokochacie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 14-07-2016 13:23

Howard Phillips Lovecraft był amerykańskim pisarzem opowieści grozy, oraz fantasy, który stał się jednym z prekursorów fantastyki naukowej. Za życia publikował w szmatławych pisemkach, poprawiał cudze teksty, lecz swoich nie chciał wydać, uznając je za zbyt poronione. Jeśli nie liczyć broszurki Widmo nad Inn­smo­uth nigdy nie zobaczył swojego nazwiska na okładce książki. Zmieniło się to dopiero po jego śmierci, kiedy jego koledzy po piórze założyli oficynę Arkham House początkowo z myślą o wydawaniu utworów Lovecrafta. Dzięki ich inicjatywie świat poznał i zachwycił się twórczością Samotnika z Providence, do tego stopnia, że jego opowieści są wciąż wznawiane po prawie 80 latach od jego śmierci a wiele z powieści stało się inspiracją dla filmów, gier komputerowych, czy książek. We współczesnej popkulturze aż roi się od nawiązań do jego dorobku. W 2012 roku Wydawnictwo Vesper wydało Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści w nowym tłumaczeniu Macieja Płazy. Zawiera ono 15 najbardziej znanych i kanonicznych dzieł Lovecrafta m.in. Zgroza w Dun­wich, Zew Cthulhu, Widmo nad Inn­smo­uth, W górach szaleństwa, Przypadek Char­lesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata. Jest to zbiór obok, którego nie sposób przejść obojętnie...

Przede wszystkim Zgroza w Dunwich nie jest lekturą lekką ani łatwą - to trzeba zaznaczyć na samym początku. W tych powieściach ciężko o dialogi, dynamiczną akcję rodem z powieści sensacyjnych; jest to w dużej mierze niemalże ciągły tekst z ogromną ilością opisów miejsc, historii, czy istot nie z tego świata. To sprawia, że opowieści te wymagają od czytelnika dużej dozy skupienia i uwagi, aby nie pominąć żadnego istotnego szczegółu i w pełni zrozumieć sens i urok powieści. Nie każdemu taki styl przypadnie do gustu i się nim zachwyci, z czego zdaję sobie sprawę, lecz to właśnie w nim tkwi największy urok powieści Lovecrafta. Przy tak obszernym i różnorodnym zbiorze opowieści nie sposób napisać o każdym z nich chociażby kilka zdań, ponieważ byłyby one niewspółmierne do treści i nie oddałyby w pełni klimatu danego tekstu. Dlatego też ograniczyłem się jedynie do ogólnych wrażeń z lektury.

Opowiadania traktują o bardzo różnych rzeczach, często każde z nich ma odmienną konstrukcję, czy zupełnie różnych bohaterów, ale wyłania się z nich pewien element wspólny - niemalże wszystkie pełne są nieopisanej grozy i aury niezwykłej tajemniczości. Wiele z nich traktuje o istotach, które na długo przed człowiekiem zasiedliły ziemie - tzw. Przedwieczni. Żyli oni na naszej planecie, budowali miasta, toczyli wojny między sobą i ginęli. Wymykają się oni ziemskiemu pojęciu ewolucji. Pozostawione przez nich ślady, budowle zawierają w sobie jakąś nieludzką symetrię, kształty niepasujące do pojmowanego przez człowieka świata. To czyni z nich element, który przenika świat opowiadań i wywołuje u bohaterów, jak i samego czytelnika niesłychaną grozą. Lovecraft nie szczędzi w opisach - dokumentuje wygląd tych istot, pozostałości ich cywilizacji oraz przede wszystkim odczucia jakie budzą w bohaterach. Podczas czytania odnosi się wręcz wrażenie, że niektóre historie miały rzeczywiście miejsce i czytamy z dawna zapomnianą przez świat relację naocznego świadka. W większości przypadków Przedwiecznych spotykają pojedyncze osoby, bądź małe grupki, nigdy większe zbiorowiska. Doświadczają oni bardzo często niewyobrażalnej wręcz grozy, która zmienia ich na zawsze, niektórych doprowadza nawet do załamania nerwowego, czy śmierci. Osoby te opisują swoje uczucia po tych wydarzeniach, aby uwierzyć we własną poczytalność, bądź też chcą aby świat dowiedział się o tym co ich spotkało i przestrzec innych. Jednak to, co moim zdaniem dużo bardziej daje do myślenia, to fakt, że na Przedwiecznych, lub pozostałości po nich natykają się ludzie wykształceni - naukowcy, badacze, artyści - osoby racjonalnie myślące, co do których poczytalności nie ma żadnych wątpliwości i którzy bardzo racjonalnie podchodzą do zaobserwowanych wydarzeń. Spotkania z Przedwiecznymi, bądź pozostałościami po ich cywilizacjach mają miejsce zazwyczaj w odludnych miejscach np. na środku oceanu, na dalekiej północy, czy w rzadko uczęszczanych miasteczkach. Oba te elementy tworzą niesamowity klimat opisywanych historii - z jednej strony zawierają one wielkie emocje, bardzo sugestywne i bogate w szczegóły opisy, a z drugiej strony nachodzi wątpliwość czy osoba spisująca wydarzenia jest w pełni poczytalna i czy nie są to urojenia chorego umysłu, skoro nikt inny tego nie widział. Jest to element równie urzekający, jeśli nie nawet bardziej niż cała historia Przedwiecznych.

Wspominałem, że to wydanie różni się bardzo od innych dostępnych na polskim rynku. Jest to zbiór zawierający aż 15 powieści - od krótkim kilku stronicowych, aż po takie ponad mające ponad 100 stron. Ponadto książka została opatrzona wspaniałymi ilustracjami Johna Coultharta, niesamowicie oddające grozę i nastrój powiadań. Lecz co najważniejsze w tym wydaniu wszystkie utwory zostały na nowo przetłumaczono przez Macieja Płazę, za co otrzymał Nagrodę Literatury na Świecie w kategorii Nowa Twarz. Tłumacz niesamowicie oddał klimat i stylistykę prozy Samotnika z Providence - pełnego archaizmów, specyficznych wyrazów i zwrotów. Czytając te historie w tym przekładzie, nie sposób nie poczuć się, jakbyśmy przenieśli się do opisywanych przez Lovecrafta miejsc i grozy jaką tchną jego utwory. Znakomite tłumaczenie odgrywa tutaj ogromną rolę i bez niego byłoby bardzo ciężko w pełni zachwycić się i poczuć klimat opowiadań. Wisienką na torcie tego wydania jest posłowie tłumacza W przeddzień potwornego zmartwychwstania. Zostało ono napisane w bardzo przystępnym i lekkim stylu. Choć to około 30 stron znów ciągłego tekstu, to zanim zaczniemy go czytać, już jesteśmy na jego końcu - aż chciałoby się więcej przeczytać w takim stylu o Lovecrafcie. Tłumacz zawarł w nim krótką biografię autora, jak formowały się jego poglądy, styl pisania, a także o motywach jakich użył Lovecraft, czy o samym procesie tłumaczenia. Jest to wspaniałe uzupełnienie piętnastu opowieści.

Zgroza w Dunwich to zbiór powieści Lovecrafta doskonały pod każdym względem. Starannie wybrane i kanoniczne wręcz teksty, w świetnym tłumaczeniu Macieja Płazy oddającym klimat i piękno stylu autora. Książka posiada niezwykłą i tchnącą grozą okładkę - jest bodaj najpiękniejszym i zarazem najlepszym zbiorem dostępnym na polskim rynku. Jeśli nie znacie twórczości Lovecrafta, to koniecznie zaopatrzcie się w ten zbiór. Gorąco polecam!

...

Czy recenzja była pomocna?