SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ziele na kraterze

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Polarny Lis
Oprawa miękka
Liczba stron 260

Opis produktu:

Melchior Wańkowicz był jednym z najwybitniejszych polskich reportażystów XX wieku. Jego Ziele na kraterze oraz Tędy i owędy to książki wielokrotnie wznawiane i wciąż chętnie czytane. Wydawnictwo Polarny Lis proponuje lekturowy wybór tekstów z obu tych dzieł. Fragmenty zostały starannie dobrane przez dr hab. Beatę Nowacką, tak aby - szanując styl i zamysł autora - stworzyć spójną opowieść o domu i rodzinie. Opowieść, która będzie przystępna dla młodego czytelnika i inspirująca dla nauczycieli. Lekturę tego wyboru uprzyjemni wspaniała szata graficzna.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa
Kategoria: Lektury szkolne,  Szkoła podstawowa,  Klasy 4-8,  Literatura piękna,  Powieść biograficzna
Wydawnictwo: Polarny Lis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 260
ISBN: 978-83-948999-0-5
Wprowadzono: 28.01.2018

Melchior Wańkowicz - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Ziele na kraterze - Melchior Wańkowicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 16 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

malinowakrolewna

ilość recenzji:51

brak oceny 5-05-2009 23:37

Sam autor w jednym z rozdziałów tej powieści, pisze: „bohater tej książki-dom własny” i faktycznie, gdybym miała jednym słowem odpowiedzieć na pytanie o czym jest utwór, odpowiedziałbym właśnie, że o domu. Głównym atutem tej książki, tym co wciąga czytelnika jest niezwykła atmosfera rodziny Wańkowiczów i domu jaki tworzą. Nie domu, w sensie ścian, podług, sufitów-bo tych jest w utworze bardzo wiele, niektóre są chwilowe niektóre wpisują się w pamięć na zawsze, ale o domu -ognisku domowym.

Wańkowicz opisuje tu świat w którym on sam jest sobą, jego żona-żoną a córki-córkami. Wokół nich widzimy ludzi z rodziny, przyjaciół, znajomych i całkiem obcych, różnie nastawionych, pozostających w różnych relacjach z Wańkowiczami, ludzi. Najważniejsze są jednak dzieci. To je nazywa autor „zielami na kraterze” a części konstrukcyjne powieści wydziela jak etapy wzrastania i pielęgnacji roślinności.

Córki, są jak roślinki wyrosłe na kraterze, na gruncie, który zupełnie nie sprzyja życiu a jednak, który stał się jego podłożem. Dziewczynki urodziły się w Polsce międzywojnia, miały ledwie kilka- kilkanaście lat gdy nastała druga wojna światowa. Były młodziutkie, dorastały w kochającej się rodzinie ale jednak ich życie zostało uwikłane w okrutny czas. Były jak rośliny rosnące na kraterze, wciąż zagrożone, chcące żyć i rosnąć a jednak, nie mogące się normalnie rozwijać.

Książka rozpoczyna się narodzinami pierwszej córki zaraz po tym jak minęła pierwsza wojna, a kończy, wspomnieniem jej tragicznej śmierci na barykadach okupowanej Warszawy. Istotne jednak, że nie wojna, uwikłanie człowieka w czas, niesprawiedliwość konfliktów zbrojnych jest tematem głównym książki (choć niewątpliwie jednym z najważniejszych, bez których ta powieść nie byłaby tą powieścią). Choć wydać się to może przewrotne, i z pewnością takim jest, motywem przewodnim książki jest apoteoza życia, pochwała witalności. Wańkowicz daje bowiem w „Zielu na kraterze” piękne świadectwa życia kochającej się rodziny. To te mikrohistoryjki mimo, że błahe w obliczu tematyki śmierci, zagrożenia, wojny, wysuwają się na pierwszy plan powieści. Pamiętamy z jej lektury równie dobrze i straszny obraz cierpienia w obliczu wojny jak harce dzieci podżeganych do zabaw przez ojca, przedziwne przezwiska (tata jest Kingiem, mama Królikiem dziewczynki Sanczem Pansą i Tili). Więcej, obraz wojny przedstawiony w tej lekturze działa na nas tak bardzo, moim zdaniem, właśnie ze względu na to, że tak bardzo angażuje nas ta warstwa związana z atmosferą domu Wańkowiczów. Ten swoisty rodzaj utożsamienia, wrośnięcia czytelnika w dom ludzi o których czyta w tej powieści, to jej ogromny plus. Muszę bowiem przyznać, że „Ziele na kraterze” czyta się z zapartym tchem pochłaniając kolejne strony, wątki, wydarzenia właśnie ze względu na tę ich szczególną rodzinną, ciepłą atmosferę sprzed wojny.

Obrazki z przedwojennego życia Wańkowiczów bawiły mnie tak, że zaśmiewałam się w głos! Ojciec był animatorem zabaw, wymyślał szalone wyprawy, rytuały zachowań, rozpie[...] a za chwilkę żartobliwie dokuczał córkom tak intensywnie, że wciąż krzyczały w dzieciństwie : „Mama nie pozwól! Mama..” a potem wszyscy bawili się i śmiali razem. Matka opiekowała się dziewczynkami czule a jednocześnie sama była trochę jak dziewczynka-uwielbiała chodzić boso po trawie, żartowała, śpiewała. Atmosfera między rodzicami i dziećmi była bardzo wesoła, żywa. Wiele rozmawiano, dokazywano razem choć i karcono złe postępowanie. Wszytskie relacje opierały się jednak na zdrowym porozumieniu i w[...]mnym szacunku co sprawiało że dom Wańkowiczów hipnotyzował, wciągał.

Myślę też, że urok „Ziela na kraterze” polega właśnie na tym przenikaniu światów beztroski, miłości rodzinnej i wojny, więcej, na szczególnym nacisku właśnie na tę pierwszą warstwę! Powoduje to, że wczuwamy się w sytuację Wańkowiczów, przez 400 stron lektury tak dobrze ich poznajemy i cóż-lubimy ich tak bardzo, że niezwykle empatycznie reagujemy na wszystko co im się przydarza. Dlatego też, mimo, że człowiek i jego chęć życia jest motywem głównym powieści, tak bardzo emocjonalnie reagujemy na tragedię wojny, która ich dopada. Wojna to bowiem dla rodziny Wańkowiczów rozłąka, rozdzielenie. Nagle każdy z członków tej pięknej wspólnoty, z mieszkańców tego metaforycznego domu-ogniska domowego, musi zostać sam, oddzielony od bliskich. Ich losy, tak blisko ze sobą dotąd splecione muszą ulec rozpadowi na kilka oddzielnych losów z których żaden nie będzie łaskawy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?