SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zimna sprawa

Hubert Meyer Tom 7

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2022
z serii Hubert Meyer
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

To najdziwniejsze i najbardziej przerażające śledztwo, w jakim Hubert Meyer brał udział
W podziemiach zabytkowej willi na poznańskim Sołaczu policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci. Osobliwy sposób pochówku wskazuje na mord rytualny. Mieszkańcy tego domu od lat uznawani byli za zaginionych (tytułowy cold case). Śledczy wszczynają poszukiwania ojca zamordowanej rodziny Gustawa Garbarczyka, który, jak wynika z nieoficjalnych informacji, był członkiem sekty. Hubert Meyer po strzelaninie w Narwi nie ma spokojnego sumienia. By zagłuszyć poczucie winy ucieka w pracę. Pionierski Wydział Wsparcia Dochodzeń, który doświadczony profiler ma za zadanie stworzyć, przyciąga najzdolniejszych detektywów z całego kraju. Jeden z nich aspirant Grzegorz Kaczmarek jest zaangażowany osobiście w sprawę zaginięcia Garbarczyków. Znał Gustawa i nie wierzy w jego winę. Prosi Huberta o pomoc w rozwikłaniu zagadki masakry na Sołaczu. Kiedy profilerzy przyjeżdżają do Poznania, okazuje się, że to dopiero wierzchołek góry tajemnic. Siostra poszukiwanego Gustawa Garbarczyka otrzymuje przesyłkę z odciętymi dłońmi. Tajemnicze zgromadzenie religijne, które łączy wszystkie ofiary, okazuje się być zarazem rodzajem syndykatu. Meyer z Kaczmarkiem napotykają mur milczenia, a kolejni przesłuchiwani giną w rytualnych kokonach.
Czy profiler jest w stanie doprowadzić tę sprawę do końca, skoro świadkowie wolą śmierć niż ujawnienie prawdy?

Więcej książek z serii Hubert Meyer
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Detektywistyczny,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328722439
Wprowadzono: 13.05.2022

RECENZJE - książki - Zimna sprawa, Hubert Meyer Tom 7 - Katarzyna Bonda

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 13 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    6
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1102

27-06-2022 09:54

Po dramatycznym zakończeniu poprzedniej części z profilerem Hubertem Meyerem byłam niesamowicie ciekawa jak potoczą się jego losy w tomie siódmym. Ucieszyło mnie już samo przeniesienie akcji do Poznania, który darzę dużym sentymentem, a i kolejne prowadzone przez niego śledztwo okazało się bardzo intrygujące.

Choć tematyka rytualnych mordów i sekt nie zawsze do mnie trafia, to jednak tym razem autorce udało się mnie zaciekawić, tym bardziej że nic nie jest tu tak proste i oczywiste jak początkowo mogłoby się wydawać. Czy przytłoczonemu bólem i wyrzutami sumienia Hubertowi i młodemu dobrze rokującemu profilerowi Grzegorzowi uda się wejść w buty mordercy i odkryć prawdziwy motyw rytualnego morderstwa kobiety i dzieci? I co może mieć z tym wspólnego niewyjaśnione zniknięcie całej rodziny przed kilku laty?

Czy przy braku jednoznacznych dowodów zaufają przeczuciu, wezmą na wiarę to, co usłyszą? I komu będą mogli zaufać? Sporo wątków krąży tu wokół wiary, rytuałów i specyficznych obrzędów. Święte koty, odcinanie rąk, reinkarnacja. Czy to tu należy szukać rozwiązania sprawy, czy motyw jest bardziej prozaiczny? I co może łączyć księdza, mnicha i sekciarza?

Wątki mnożą się, akcja wielokrotnie wchodzi w ostry zakręt, a osoby powiązane ze sprawą zaczynają umierać. Warto skupić się na lekturze, by nie stracić rozeznania, by dostrzec wszystkie tropy, które autorka stopniowo czytelnikowi podsuwa. Pomagają w tym powtarzane co jakiś czas podsumowania prowadzonego śledztwa. I choć momentami miałam poczucie pewnego spowolnienia akcji poprzez wypełnienie jej nieistotnymi informacjami, to jednak ciekawość rozwiązania zagadki trzymała mnie w napięciu do końca.

A po takim zakończeniu chętnie sięgnę po kolejny tom z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem. Cóż tu dużo mówić, moja sympatia do niego nie słabnie, mimo że tomów przybywa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Agata abada.

ilość recenzji:52

26-06-2022 11:20

"Zimna sprawa" jest wyjątkowo dynamicznym kryminałem. Od pierwszych stron trafiamy w wir akcji, koszmarne znaleziska w domu bogatej kobiety w Niemczech. Jeszcze gorsze w jej polskim domu. Śmierć w klasztorze, śmierć na podwórzu. Sekta, święte koraliki i święte koty. Odcięte dłonie i kokony rodem z mrocznych koszmarów. Reinkarnacja za życia - jak można ją osiągnąć? I w tym wszystkim on- błyskotliwy, sarkastyczny psycholog śledczy, Hubert Meyer. Czy rozwikła tą arcytrudną sprawę, w której podejrzanych jest na pęczki, a zbrodnie okrutne i krwawe? A on w dodatku jeszcze zmaga się z demonami przeszłości?
Zdecydowanym plusem książki jest fakt, że nie czytałam wcześniejszych o sprawach Meyera, ale nie zaburzyło mi to odbioru tej książki. Z tego, co wiem historia łączy się wątkami i postaciami z poprzednią częścią, czyli "Balwierzem", ale jeśli ktoś, tak jak ja, szuka okazji żeby zapoznać się z Hubertem ta książka będzie w sam raz.

Styl autorki jest bardzo dynamiczny. Świetnie się czyta, a akcja pędzi jak odrzutowiec. Dla mnie było trochę za szybko, za dużo się działo i za dużo wątków wypływało na raz, więc chwilami się gubiłam, ale zakończenie pięknie wszystko wytłumaczyło, a dla wielbicieli dynamicznych historii ta książka będzie smakowitym kąskiem

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:818

19-06-2022 20:09

"Zimna sprawa" to książka, która intryguje już samym opisem, ale historia, którą znajdziecie w środku to prawdziwa petarda. W podziemiach zabytkowej willi w Poznaniu policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na rytualny mord. Śledczy uważają, że ciała należą do zaginionej rodziny Garbarczyków. Policja rozpoczyna poszukiwania ojca zamordowanej rodziny podejrzanego o morderstwo, który ma powiązania z sektą. Do śledztwa dołącza doświadczony profiler Hubert Meyer, któremu pomaga aspirant Grzegorz Kaczmarek. Znał Gustawa i nie wierzy w jego winę.
Gdy śledczy przyjeżdżają do Poznania napotykają mur milczenia i okazuje się, że jest tam więcej tajemnic niż myśleli.
Na dodatek siostra poszukiwanego Gustawa dostaje przesyłkę z odciętymi dłońmi.
Czy profilerzy odkryją prawdę o tym, kto jest mordercą?
Sięgnijcie po tę książkę to przekonacie się sami.
Uwielbiam twórczość Katarzyny Bondy i jeszcze żadna książka mnie nie rozczarowała. Za każdym razem jestem zachwycona i czytam z wielkim zainteresowaniem. Genialna i wciągająca fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie.
"Zimna sprawa" to seria kryminalna z Hubertem Meyerem i to już siódma książka. Zacznijcie czytać od pierwszego tomu. Autorka ma świetny styl i lekki język.
Jeśli lubicie intrygujące fabuły i rozwiązywać skomplikowane śledztwa to ten kryminał wciągnie Was do tego stopnia, że nie pójdziecie spać. Ja nie mogłam oderwać się od tej książki. Autorka idealnie buduje napięcie, sieje niepokój i trzyma w niepewności.
Bardzo intrygujaca historia pełną tajemnic, intryg i morderstw. Zakończenie wbija w fotel. Zupełnie nie spodziewałam się takiego finału powieści.
Spędziłam ekscytujący wieczór z tą książką. Takie powieści chce się czytać. Teraz z niecierpliwością będę czekała na kolejny tom z Hubertem Meyerem i jego niesamowicie intrygujące śledztwa.
Rewelacja!
Polecam gorąco!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MrsBookBook

ilość recenzji:445

14-06-2022 11:08

To już siódmy tom o psychologu śledczym Hubercie Meyerze. Tym razem po tym, co się stało pod koniec ostatniej części z tej serii, nasz główny bohater postanawia uciec w pracę. Jeden z detektywów prosi właśnie Huberta o pomoc w sprawie z Poznania, gdzie zostały odnalezione cztery ciała, kobietę i trójkę dzieci, w domu, którego mieszkańcy od wielu lat są uznani za zaginionych. Zadanie polega na tym, że trzeba odnaleźć pana tego domu Gustawa Garbarczyka, bo to właśnie on jest głównym podejrzanym. Jego siostra otrzymuje również przesyłkę z odciętymi dłońmi. Wszystko wydawałoby się proste gdyby nie to, że wszystkie ofiary łączy sekta. Gdy Meyer stara się dowiedzieć czegoś więcej o tym zgromadzeniu, wszyscy dziwnie milczą, a ofiar robi się coraz więcej.

Czy Hubert rozwikła i tę sprawę? Czy ucieczka w pracę to dobre rozwiązanie?

Gdy zobaczyłam, że ukazała się kolejna część o Hubercie, już z sentymentu musiałam ją przeczytać. Tym razem autorka mnie naprawdę zaskoczyła. Rytualne morderstwa, sekta, i wielka niewiadoma, kto za tym wszystkim stoi. Niektórzy na początku twierdzili, że to samobójstwo, jednak to wszystko wcale nie było takie proste.

Autorka po raz kolejny w swoją książkę wplątała naprawdę wiele bohaterów, co czasem bywa uciążliwe. Wiadomo sięgamy po książkę dla relaksu, jednak tutaj nasz umysł musi pracować na najwyższych obrotach by się połapać, kto, z kim i dlaczego. Odniosłam też wrażenie, że niektóre postaci można by było pominąć, by się wszystko tak nie mieszało. Ale dla uważnego czytelnika nie pogubienie się w tej historii to żaden problem.

Przyznam, że w tę książkę naprawdę się wciągnęłam. Nie mogłam się oderwać, dopóki nie poznam sprawcy. I tu kolejny plus dla autorki, bo zupełnie nie przewidziałam takiego zakończenia. Jednak ogromny minus niestety za szatę graficzną książki. Wszystkie poprzednie tomy a jest ich sześć, które zostały wydane na przestrzeni około pięciu lat mają kremową okładkę, pasują do siebie idealnie. A tu BUM! Czerń! Zupełnie nie wiem skąd pomysł by nagle zmienić kolor. Niestety nie będzie to wyglądało estetycznie na regale.

Czy polecam tę książkę? Jak najbardziej, jeśli lubicie kryminały to oczywiście musicie po nią sięgnąć. Kilka osób pytało mnie również czy można zacząć czytać tę serię od najnowszego tomu czy jednak trzeba od pierwszej części. Moim zdaniem wszystko zależy od czytelnika, bo z każdym tomem coraz bardziej poznajemy naszego Huberta Meyera, każda część w minimalnym stopniu nawiązuje do poprzedniej, jednak dla upartego nic trudnego. Tak więc to do was należy decyzja czy sięgniecie po najnowszą książkę czy zaczniecie od samego początku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*********************

ilość recenzji:62

5-06-2022 15:08

To już siódme spotkanie z profilerem Hubertem Meyerem. A ja na każde niecierpliwie czekam. Tym razem Katarzyna Bonda zabiera nas do poznańskiego Sołacza, gdzie policja odnajduje zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na to, że był to mord rytualny. Policja obawia się, że ofiarami jest rodzina, która zaginęła ponad siedem lat temu.
Meyer po tragicznych wydarzeniach w Narwii, otrzymuje za zadanie poprowadzenie Wydziału Wsparcia Dochodzeń. Czy nasz doświadczony policjant, który jest samotnikiem w działaniu, będzie potrafił stworzyć grupę wybitnych specjalistów? Czy uda mu się zarządzać ludźmi tak, aby mieli jak najlepsze wyniki?
Hubert wraz z jednym z podwładnych jedzie do Poznania, gdzie okazuje się że odnalezione ciała to dopiero początek trudnego śledztwa. Przesłuchiwani świadkowie kręcą i nie przybliżają profilerów do rozwiązania sprawy. Wszystkie ofiary łączy przynależność do niewielkiego i tajemniczego zgromadzenia religijnego. A wszelkie ślady prowadzą do guru sekty i jego żony.
Katarzyna Bonda daje mojemu ulubionemu profilerowi popalić i kolejny raz stawia go przed bardzo trudnym wyzwaniem. Gmatwa wątki, piętrzy tropy, podsuwa nowe okoliczności i zgrabnie prowadzi nas przez meandry Zimnej sprawy. Zaskoczyło mnie wyjaśnienie niektórych zagadek oraz motywy przestępstwa. Jak by tego było mało, Autorka w końcowej scenie nawiązuje do wydarzeń w Narwi. I tym samym, kolejny raz zmusza mnie do czekania na mężczyznę! W dodatku na takiego, który nie istnieje ????
Gorąco polecam ...

Czy recenzja była pomocna?

Wkrainiepapieru

ilość recenzji:102

4-06-2022 07:45

?Zimna sprawa?. Kiedy zaczęłam ją czytać towarzyszyły mi lekkie obawy, że bez znajomosci poprzednich części nie będę mogła się rozeznać, a moja perspektywa nie będzie odpowiednia. Nic takiego się nie wydarzyło za sprawą tego, że fabuła tej książki to całkiem odrębne śledztwo. Oczywiście ułatwiło to sprawę choć teraz mogę tylko żałować, że nie zaczęłam poznawać pewnych bohaterów od samego początku. Szkoda ale obiecuje sobie, że nadrobię. Uwielbiam takie właśnie skomplikowane i zawiłe śledztwa w których nigdy nic nie wiadomo do samego końca, a moja wyobraźnia podsuwa miliony rozwiązań. I coż z tego, że podsuwa skoro i tak zawsze jestem daleka od rozwikłania zagadki :) Takie jest właśnie pióro autorki, która wodzi nas za nos i idealnie stopniuje napięcie. Dzięki temu książka właściwie od samego początku nie daje się odłożyć i konieczność poznania rozwiązania staje się dla czytelnika priorytetem. Myśle, że nie bez powodu Katarzyna Bonda jest nazywana najpopularniejszą i najlepszą autorką kryminałów w naszym kraju. Jestem też przekonana, że książka również Wam będzie się podobać. Ja po raz kolejny jestem zachwycona i chcę więcej :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1020

3-06-2022 21:15

Są sprawy, które pomimo usilnych starań śledczych nie zostają rozwiązane. Poszlaki prowadzą donikąd, dowody są niejednoznaczne, wokół panuje zmowa milczenia, a wszelkie środki dociekania prawdy już dawno zostały wyczerpane. Nie pozostaje wtedy nic innego, jak po prostu zamknąć śledztwo i pozostawić je nierozwiązanym. Nie można jednak nigdy narzucać sobie nie odkrycia prawdy- czasem jest to niewykonalne, ale też zapominać o tym, co nie znalazło finalnego wyjaśnienia. Bo czasem dopiero po latach można uzyskać odpowiedzi na dręczące pytania, połączyć fakty, spojrzeć na wszystko chłodnym okiem i znaleźć winnych.
Hubert Meyer powraca, jednak odrobinę zmieniony. Wydarzenia z życia prywatnego i śmierć Wery sprawiły, że jest cieniem samego siebie. Nie można mu się dziwić, zwłaszcza, że zemsta i wymierzenie sprawiedliwości ciągle odkładane są w czasie, a jego samego zjadają wyrzuty sumienia. Choć to słynny profiler to zupełnie po ludzku podchodzi do śmierci ukochanej mu kobiety. Jedynym sposobem jest ucieczka w pracę, która wystarczająco zajmie jego myśli. I choć priorytetem ma być dla niego rozwój elitarnego wydziału dochodzeniowego oraz programu WERA (Weryfikacja Eliminacja Rozkład Analiza) to zawodowy los ma dla niego jeszcze coś w zanadrzu.
Kokony, koty i koraliki. Brzmi dziwnie i tajemniczo? Bo tak właśnie jest. Dodatkowo trudno pojąć czy w sprawie, którą zajmuje się Meyer mamy do czynienia z sektą, piramidą finansową, a może zwykłymi utarczkami rodzinnymi, które zaszły za daleko. Odnalezione zwłoki budzą kolejne podejrzenia, odkrywają mroczne karty z życia głównych postaci tego brutalnego aktu przemocy oraz rodzą całe mnóstwo pytań. Ludzie, teoretycznie ze sobą niepowiązani, historie, które trudno pomieścić w umyśle, wierzenia, sprawiające, że włos jeży się na głowie. A do tego oczywiście pieniądze i uczucia, które jak zwykle stanowią napęd do czynów zabronionych. Akcja gna, lawirujemy wraz z Meyerem między kolejnymi półprawdami, wchodzimy w świat specyficzny, budzący skrajne uczucia. A odpowiedzi wcale nie są tak blisko jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Czy zabójca jest jeden? Czy kolejne ofiary są jakimś rytualnym narzędziem w imię większego dobra? Jak bardzo zaangażowani w sprawę są ludzie, którzy teoretycznie nie są sobie bliscy? Ile wiedzą i kto ukrywa najwięcej? Na te i inne wątpliwości, które zrodzą się w trakcie lektury należy szukać odpowiedzi w kolejnym, świetnym kryminale od niezastąpionej Katarzyny Bondy. Dużym atutem, oprócz interesującego wątku głównego, jest wprowadzenie nowych postaci do świata Meyera, niemniej intrygujących jak on sam. Ciekawie skonstruowani i pełni skrajności są także bohaterowie głównej zagadki kryminalnej. Ponadto intrygująco zapowiada się nadal niedokończony kontekst prywatnych spraw profilera, które skutecznie spędzają mu sen z powiek. Jedno jest pewne - "Zimna sprawa" zapewni cały ogrom gorących emocji czytelniczych. Miłośnicy kryminałów, a już przede wszystkim Huberta, nie mogą przejść obok tej pozycji obojętnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ilona Wolińska.

ilość recenzji:174

31-05-2022 20:09

"Zimna sprawa" to już siódma część przygód profilera, Huberta Meyera. Ja poraz pierwszy miałam przyjemność zapoznania się z książką z tej serii, choć już od dawna chciałam przekonać się, czy jest ona tak dobra, jak ją zachwalają.

Na poznańskim Sołaczu, w zabytkowej willi, policja odkrywa ciała kobiety i trójki dzieci, które od lat były uznane za zaginione. Zawinięte w kokon ciała nie pozostawiają wątpliwości, wszystko wskazuje na mord rytualny. Śledczy rozpoczynają poszukiwania ojca rodziny, który prawdopodobnie należał do sekty.
Hubert Meyer wraz ze swoim zespołem rozpoczyna śledztwo, które nie będzie łatwe. Tajemnicze przesyłki, zgromadzenia religijne, rytualne zbrodnie to tylko początek makabrycznej historii. Pomimo milczenia, kolejni świadkowie giną w rytualnych kokonach. Czy Hubert Meyer będzie w stanie doprowadzić sprawę do końca nim zginą kolejne osoby?

Tak jak wspomniałam wyżej, było to moje pierwsze spotkanie z profilerem Meyerem. I choć początek troszeczkę się wlecze to z każdym kolejnym rozdziałem akcja nabiera tempa. Autorka stworzyła wielowątkową, bardzo skomplikowaną i niezwykle ciekawą historię. Książka wciąga, pomimo powolnego początku, i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Opisane śledztwo i zagadka kryminalna są na bardzo wysokim poziomie, fabuła poprowadzona jest zgrabnie i wszystkie wątki idealnie łączą się w całość. Osobiście nie przepadam za wątkami sekty, ale tutaj Pani Kasia idealnie wszystko zgrała i jestem jak najbardziej na TAK! Dostałam to, czego oczekuję od dobrego kryminału- intrygującą zagadkę, mnóstwo tajemnic, wiele zaskakujących zwrotów akcji i nieprzewidywalne zakończenie! Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do sięgnięcia po ten tytuł. Ja natomiast, będę z pewnością chciała kiedyś nadrobić pozostałe części z serii o Hubercie Meyerze!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kas*************

ilość recenzji:209

29-05-2022 22:34

Na szczęście Hubert powrócił, chciałabym napisać w blasku i chwale, ale po śmierci Weroniki nie było to takie proste.

Historia, która tworzy kolejny tom o błyskotliwym analityku sięga głęboko w zakamarki ludzkich tajemnic, przesądów i strachów. Pokrętne tłumaczenia świadków wydarzeń, zawiłe sprawy zahaczające o sekty religijne, dziwny kult i rytuał- a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Trudno mi czytać takie książki, zmagać się z kłamstwem i bólem. Podziwiam autorów lektur, którzy potrafią stworzyć opowieść bazującą na silnych, skrajnych emocjach. Tworzą świat zbrodni i zdrady umieszczając fakty w rzeczywistym środowisku. Badają, sprawdzają tropy by jak najbardziej realnie oddać obraz danej sprawy.

Pani Bonda wspaniale wywiązała się z zadania, zainteresowała czytelnika. Prowadzi akcję wartko i tajemniczo, skrupulatnie opisując kolejne sceny.

Ależ byłam ciekawa rozwiązania.
Czekałam na tę część z niecierpliwością, ponieważ miałam obawy co do dalszych losów i poczynań głównego bohatera. Nadal jest denerwującym perfekcjonistą, samotnikiem. Wszystko na swoim miejscu.

Atrakcyjna proza, ubrana w porywający i uważny język. Wnikliwe spostrzeżenia, bezpretensjonalność przekazu i mamy nowy udany kryminalny rozdział serii.

Czy recenzja była pomocna?

ver.reads

ilość recenzji:302

27-05-2022 09:45

Cold case. Zamknięta sprawa, która koniec końców, mimo prowadzonego śledztwa, nie doczekała się rozwiązania. Z jedną z nich przyjdzie zmierzyć się Meyerowi - zaginiona przed laty rodzina zostaje bowiem odnaleziona martwa. Natomiast ich bezwiedne ciała złożone w formie... kokonów.

Wydawać by się mogło, że motyw sekty ostatnimi czasy został już dość mocno wyeksploatowany w literaturze. Tymczasem Bonda serwuje nam historię tak dziwną i na wskroś pokręconą... ale zdecydowanie w pozytywnym znaczeniu tych słów!

Wysławiane koty.
Ekscentryczne rytuały.
Składane ofiary.
Pogoń za reinkarnacją.

Wszystko to składa się na nietuzinkową sektę, do której prowadzą nowe tropy. Tropy, które są tak naprawdę jedynie początkiem skomplikowanej plątaniny. Swoistym wyróżnikiem dzieł Bondy jest bezsprzecznie wielowątkowość i zawiłość tkanych przez nią historii. Zmuszają czytelnika do zaangażowania i dogłębnego zatopienia się w lekturze, gdyż każdy, nawet najmniejszy element, bywa ostatecznie piekielnie istotny.

Nie sposób nie wspomnieć również o Meyerze. Muszę przyznać, że jestem jego ogormną fanką jako postaci samej w sobie - cenię jego niezaprzeczalną charyzmę i stanowczość, ale przy tym zachowaną ludzką stronę, która w tej części wyjątkowo mocno wypływa na wierzch. Razem z Kaczmarkiem, nowym aspirantem, tworzą niezwykle zgrany duet, a ich słowne utarczki i przekomarzania niejednokrotnie wywoływały szeroki uśmiech na mojej twarzy.

"Zimna sprawa" to fenomenalny, rasowy kryminał, który całkowicie odrywa od rzeczywistości - idealny na te chłodne majowe wieczory, czytajcie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta ONIECKA.

ilość recenzji:287

18-05-2022 12:30

?Zimna sprawa ?

Katarzyna Bonda, to dla mnie już sprawdzona i godna zaufania autorka, po którą po raz pierwszy sięgnęłam w ubiegłym roku i z każdą kolejną książką jej twórczość podoba mi się coraz bardziej.

Niedawno poznaliśmy nowego bohatera , kolejnej serii - Jakuba Sobieskiego. Ale tu , w "Zimnej sprawie" wracamy do naszego "starego" znajomego - Huberta Meyera. Lecz i nowych bohaterów tu także nie zabraknie. Zostaje powołany Wydział Wsparcia Dochodzeń, z pozoru zarządzany przez Meyera, obsadzony jego podwładnymi,których wybrał z grona tych najlepszych. Czemu pisze, że z pozoru rządzi nim Hubert? Po drastycznych wydarzeniach z "Balwierza" i śmierci Weroniki, minister Czajkowski, ma Huberta wręcz pod pantoflem i profiler jest tego świadomy. Jednak to nie znaczy, że będzie potulny i posłuszny.

Gdy jeden z jego nowych pracowników - aspirant Grzegorz Kaczmarczyk, zwraca uwagę na sprawę znalezionych zwłok, pochowanych w osobliwych kokonach, profiler rozpoczyna kolejne, intrygujące dochodzenie. A sprawa , jak zwykle do prostych nie należy.

Mam wrażenie, że już tradycją tej serii jest to, że czytając podejrzewam dosłownie każdego, a i tak nie daje rady przewidzieć tego jaki okaże się finał śledztwa. Mamy tu sektę oraz wątek religijny . Autorka pokazuje kościół katolicki z tej niechlubnej perspektywy, jako sprawnie działającą instytucję, w której wszelkie podejrzane sprawy są szybko zamiatane pod dywan i kamuflowane. Rodzina, której śledztwo dotyczy, też nie ułatwia sprawy. Podejrzanych jest wielu ale odnaleźć ich niełatwo. Gdzie podziała się zaginiona w tajemniczych okolicznościach 7 lat wcześniej, rodzina Garbarczyków ? Czyje ciała odnaleziono tuż pod ich domem? Co ma wspólnego z tym sekta Izaaka Haselhofa i kilku zakonników ? Prawda będzie zaskakująca.

Im więcej faktów odkrywamy wraz z Meyerem i jego ekipą, tym miałam wrażenie, że wiedziałam coraz mniej. Lecz finał pozostawia nas usatysfakcjonowanych i zapoznanych z każdym szczegółem.

Po raz kolejny autorka prezentuje nam świetny kryminał, gdzie każdy najdrobniejszy wątek i szczegół jest przemyślany i wszystko uzupełnia się , układa w logiczną, sensowną jednak nie oczywistą, całość. Nie brak elementów zaskoczenia, chwil niepewności, błędnych tropów. Nie można narzekać na nudę.

A co z Meyerem i jego prywatnym dochodzeniem ? Też będziecie zaskoczeni i po raz kolejny będę się martwić co będzie z nim dalej. Czy uda mu się wykaraskać z problemów jakich nazbierał przez ostatnie tomy ? Czy śmierć Weroniki zostanie pomszczona a winni ukarani ? Na odpowiedzi na te pytania, jeszcze musimy poczekać. I z niecierpliwością będę wyglądać kolejnego tomu tej wyjątkowej serii.

A Wy poznaliście już Meyera ? Znacie twórczość Kasi Bondy ? Jeśli nie , a lubicie wyjątkowo zawiłe kryminały ze świetnie wykreowanymi bohaterami - polecam serdecznie. I dziękuję ... oraz autorce za kolejny genialny tom do recenzji ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:736

9-05-2022 20:54

?Aby określić, co jest prawdopodobne, należy wiedzieć, co jest prawdą.?

Dzisiaj kilka słów o najnowszej książce Katarzyny Bondy, której premiera już za chwilę - dokładnie 18 maja! Muszę przyznać, że z lekką obawą zgłosiłam się do recenzji kolejnego tomu przygód z psychologiem śledczym - Hubertem Meyer?em. (Niestety poprzedni tom spowodował u mnie dość mieszane uczucia i bałam się kolejnego zawodu ze strony tej Pani.) Jedyne co skusiło mnie do sięgnięcia po tę książkę to okładka - byłam zaskoczona jej kolorystyką, poprzednie tomy tej serii były koloru jasnego, wręcz białego, a tutaj mamy zupełny kontrast! Jednak nie odpływajmy od brzegu i skupmy się na recenzji treści, a nie okładki... ?Zimna sprawa? sprawiła, że na nowo zakochałam się w twórczości Katarzyny Bondy! Autorka zaserwowała mi tak świetną intrygę, że pochłonęłam tę historię w jeden wieczór, (licencjat musiał chwilkę poczekać - są rzeczy ważne i ważniejsze). Po przeczytaniu tego tomu mogę Was zapewnić, że chyba w końcu wróciła do nas stara i dobrze nam znana Katarzyna Bonda - mistrzyni kryminałów.

Tym razem nasz Hubert Meyer zajmie się sprawą tajemniczej maskary na Sołaczu.
W podziemiach zabytkowej willi, policja odkrywa zwłoki kobiety oraz trójki dzieci. Dość specyficzny sposób pochówku wskazuje na mord rytualny - mieszkańcy tego domu od lat uznawani byli za zaginionych. Śledczy wszczynają poszukiwania ojca zamordowanej rodziny - Gustawa Garbarczyka, który - jak wynika z nieoficjalnych informacji - był członkiem sekty... Niestety to dopiero początek tej dziwnej i makabrycznej historii... Pewnego dnia siostra Gustawa otrzymuje przesyłkę z odciętymi dłońmi. Tajemnicze zgromadzenie religijne, które łączy wszystkie ofiary, okazuje się być zarazem rodzajem syndykatu. Meyer wraz ze swoim pomocnikiem napotyka mur milczenia, a kolejni przesłuchiwani giną w rytualnych kokonach. Czy nasz profiler jest w stanie doprowadzić tę sprawę do końca nim będzie za późno?

Jeśli chodzi o sam początek historii, to muszę przyznać, że nowy tom zaczął się dość powolnie - aż przez chwilę żałowałam mojej decyzji o zgłoszeniu się do zrecenzowania tego tomu... Jednak czym dalej w las, tym było już tylko lepiej i lepiej.

Autorka stworzyła świetną i oryginalną fabułę - uwielbiam sięgając po historię z wątkiem rytuału, czy różnego rodzaju sekt. Pomimo mojego dość długiego stażu w czytaniu kryminałów, Bondzie udało się mnie zaskoczyć. Niby miałam swoich podejrzanych, jednak moje przepuszczenia okazały się błędne - autorka trzymała mnie w niepewności aż do ostatniego rozdziału, co w książkach bardzo cenię.

Podczas czytania dało się wyczuć ogrom pracy, który Pani Katarzyna włożyła w tę powieść. Wszystko zostało w stu procentach zaplanowane oraz doprowadzone do końca - w przeciwieństwie do poprzedniego tomu, przez który kilka razy musiałam zgrzytać zębami.

Bonda zaserwowała nam małą ilość bohaterów, co odrobinę mnie zaskoczyło, jednak w tym przypadku uznam to nie za wadę, ale zaletę. Mała ilość postaci zaowocowała brakiem natłoku informacji - jednak radze Wam w pełni skupić się na lekturze, ponieważ przeczuwam, że większość z Was może mieć problem z połączeniem niektórych informacji.

Czy książkę polecam? Jest to zdecydowanie must have dla fanów tego gatunku! W historii znajdziecie motyw rytuału, tajemniczego zaginięcia sprzed lat, cold case oraz... kotów... No powiedzcie, czy można chcieć czegoś więcej?

I na koniec rada: pamiętajcie każdy ma coś na sumieniu, nawet Ty, czy bohaterowie tej książki, którzy są w stanie zrobić wszystko by tylko ich sekrety nie ujrzały światła dziennego...

Czy recenzja była pomocna?

Olga

ilość recenzji:85

5-05-2022 21:19

Zgromadzenie religijne, oszustwa finansowe, zaginięcie rodziny sprzed lat, wiara w reinkarnację, rytualne pochówki nie tylko ludzi, ale i ? świętych kotów ?, magiczny karneol, odcięte ręce jako kara za grzechy. I co z tym wszystkim wspólnego mają zakonnicy oraz były już ksiądz, który tym razem księdza udaje?
A wszystko zaczyna się od odkrycia zwłok kobiety i trójki dzieci, owiniętych w kokony z folii w podziemiach zabytkowej willi...

Hubert powraca i jak sami widzicie, pani Bonda stawia go przed nie lada wyzwaniem. Do tego dręczą go wyrzuty sumienia po strzelaninie w Narwi. Czy pozwolą mu one rozwikłać sprawę do końca? Tego Wam nie powiem. Mogę zdradzić jedynie, że będzie musiał wyostrzyć swój profilerski zmysł, ponieważ autorka tak konsekwentnie myli tropy i wodzi za nos, że nawet ja mu współczułam.

Już dawno nie czytałam kryminału, który zawierłby tyle wątków. I super, nie było nudy, wciągnęłam się i poszło. Jednak im dalej w las, tym większy miałam problem z tą historią, bo czułam się przez nagromadzenie tych wątków nieco przytłoczona. Momentami trudno było mi się zorientować o co chodzi. I może to tylko moje odczucia, może za słabo skupiłam się na tych wszystkich powiązaniach, ale i tak mam nieodparte wrażenie, że jakiś mały chaos się tutaj wkradł. Jednak książka sama w sobie mnie bardzo zaintrygowała i do samego końca nie potrafiłam wytypować, kto może stać za tymi morderstwami. I cieszę się, bo nie lubię mieć winnego podanego na tacy.

Sekta? Rytualny pochówek? Święte koty? Odcięte ręce? Sprawa zaginięcia sprzed lat? No i jak tu się nie skusić na taką fabułę? Dodajmy do tego lekkie pióro autorki, ten charakterystyczny styl, który wciąga czytelnika i trzyma w napięciu do ostatniej strony, kilka mocnych scen, naturalnie brzmiące dialogi, zaskakujące zakończenie i mamy kryminał jak się patrzy.

Dla fanów gatunku to pozycja idealna. Polecam się jednak dobrze skupić, żeby wszystkie wątki w tej historii dobrze zrozumieć i nadążyć za rozwojem akcji. A ja jak zawsze czekam na kolejne książki pani Bondy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?