- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dziesiąt metrów, skręcili za róg i weszli do kawiarni. Za progiem gość się zatrzymał i wskazał stoliki na podeście, a konkretnie ten w rogu. Siedziała przy nim piękna rudowłosa dziewczyna, młoda kobieta raczej, dwudziestokilkuletnia. Włosy miała upięte w kok, wydawało się, że skupiały na sobie całe kawiarniane oświetlenie. Miała szczupłą, nerwową twarz, na pewno bardzo mimiczną, właśnie unosiła do ust widelczyk z kawałkiem chyba sernika, na widok Winklera i Szeremety znieruchomiała i czekała. Obok niej siedział... inny brat Roberta Szeremety, to nie ulegało wątpliwości. Podobieństwo było uderzające, nie mocne, jak w przypadku Karola, ale bardzo mocne - niemal bliźniacze. Dwaj bracia, na pewno. Jeden chyba starszy od Roberta, drugi młodszy, a ta Ach, to siostra! Winkler zmusił się do powitalnego uśmiechu i nie czekając na Karola, podszedł bliżej. - Już niemal wszystko rozumiem - powiedział. - Dzień dobry, jestem Tomasz Winkler. A państwo - Szeremetowie, jak widzę. Mężczyzna siedzący nad filiżanką herbaty poderwał się i wyszedł z wnęki, pozwalając również siostrze przywitać się z Winklerem. - Julia - powiedziała dziewczyna. - Tomasz Winkler. - Puściła jego dłoń, więc mógł zwrócić się do ostatniego, nieznanego jeszcze Szeremety. - Tomasz - Ludwik - przedstawił się brat Roberta. Jasne, same królewskie imiona, nie ma tam, że Zenon, Mirosł - Proszę, zapraszamy - powiedziała Julia. Oczywiście, głos też miała piękny, Winkler gorączkowo się zastanawiał, która piosenkarka dysponuje takim zadymionym, szlachetnym tembrem. Sade! Usiedli wszyscy, ale Ludwik od razu poderwał się i pognał po kelnerkę. - Możemy i bez niego zacząć. Mamy wszystko uzgodnione. Tak właśnie mówił - Robert dokładnie tak mi odmalował swoją rodzinę - powiedział Winkler. - Zgraną, dopasowaną, trzymającą się razem. Ludwik wrócił z kelnerką. Nie siadając, poprosił o doppio, Karol o espresso, Winkler zgodził się również na espresso. Julia pomachała ręką, na znak, że ma wszystko, czego potrzebuje. Pochyliła się, sięgnęła po coś pod stołem, położyła na blacie elegancką, małą, wiśniową dyplomatkę od Wittchena. - Robert zostawił precyzyjne informacje i dyrektywy. To są pańskie pieniądze, które jesteśmy panu winni za rozwiązanie - Przepraszam, że przerywam! - Winkler pokręcił głową i dla wzmocnienia efektu pomachał przecząco prawą dłonią. - Nic nie jesteście państwo winni, - Ja też przepraszam, ale my nie mamy nic do gadania! - przerwał mu Karol. - Robert nie zostawił nam najmniejszej możliwości jakiejkolwiek debaty. Mamy wykonać jego ostatnią wolę i wykonamy ją, choćbyś No, nie wiem co, ale nie ma żadnej opcji. To jest pańskie honorarium, w gotówce, zdecyduje pan sam, jak to rozliczy, zapłaci podatek czy nie, nas to nie obchodzi. Tak zdecydował Robert i to jest nie do ruszenia. Kelnerka postawiła na skraju stołu tacę i rozstawiła filiżanki. Winkler odczekał, aż odeszła od stolika. - Panie Karolu. Dostałem od pana brata sto tysięcy, za - Wiemy. Sto tysięcy za dochodzenie. Ale miało być trzysta za znalezienie mordercy Karoliny, żony brata, naszej szwagierki. - Lub potwierdzenie jego podejrzeń co do zabójcy - włączyła się do rozmowy Julia. - Tak. Dlatego uważam, że jesteśmy kwita i rozliczeni, i nie mamy wobec siebie żadnych zobowiązań. - - uśmiechnął się z wysiłkiem Ludwik, odsunął od siebie niedopitą herbatę i przysunął podwójne espresso. - To pan nie zna Szeremetów. Skoro Robert powiedział, że pan wykonał zlecenie, że należą się panu pieniądze, to prę - wzruszył ramionami i dokończył, opuszczając kilka słów: - ...niż pozwolimy odejść bez pieniędzy. - Proszę pana - odezwała się Julia. - Brat zostawił nam po dwa miliony. Naprawdę, te trzysta tysięcy nie jest wielkim wysiłkiem finansowym. Winkler pokręcił głową. - To mi się nie mieś Przerwał. Dotarło do niego, że specjalnego wyboru nie ma. Przecież taka była umowa, tak? Ty robisz swoje, on za to płaci. Wszystko się zgadza. A to, Tomeczku, że nikt ci tak nigdy nie płacił, to inna sprawa, ale nie twoja wina. Więc idź do Romci z kasą i niech się nie trzęsie nad każdym groszem. Rób to, chłopie! - No właśnie! - Uśmiechnął się Ludwik, a Karol pokiwał radośnie głową. - Nie ma pan argumentów. Dlatego spokojnie wypijemy tę kawę, a pan, jeśli może i chce, opowie nam wszystko o sprawie. Bo znamy tylko wersję policji. Winkler przygryzł wargę. Łyknął kawy. Zawsze mu smakowała, dziś nieszczególnie. - Hm? - odezwał się Karol. - Widzę, że jest jakiś problem, panie Tomaszu? - Nie, problemu nie ma. Po prostu jestem zaskoczony i spotkaniem, i sprawą... - Drgnęła mu ręka, chciał sięgnąć po papierosa. - Dobrze. Z grubsza wygląda to tak, detale zostawiam na koniec, na konkretne [...]
książka
Wydawnictwo Agora |
Data wydania 2021 |
z serii Tomek Winkler |
Oprawa miękka |
Liczba stron 352 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Agora - najlepsze tytuły, Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Agora |
Kategoria: | Kryminał, Polskie kryminały, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Agora |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x210 |
Liczba stron: | 352 |
ISBN: | 9788326837289 |
Wprowadzono: | 16.02.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.