NIEFORTUNNA SERIA ZDARZEŃ
Tom dziesiąty. No i znów zwyżka formy ? większa objętość, lepsza historia, ciekawsze wydarzenia. Dobrze jest, od razu w samym środku akcji, bardziej nawet niż dotychczas no i widać, że na dziesiątą część twórca chciał przygotować konkret. Więc konkretnie jest przez cały czas, aż do zakończenia, które pozostaje otwarte, ale nie urwane, jak w poprzedniej części. Więc po prostu bardzo dobrze jest i tyle w temacie.
Po akcji poprzedniego tomu o treści za wiele nie ma co mówić. Ogólnie dzieciakom udaje się wydostać z zabójczej dla niech sytuacji, ale to dopiero początek. Muszą bowiem ruszyć śladem Olafa i dotrzeć do wiadomej siedziby. A przede wszystkim odkryć o co w tym wszystkim chodzi i co może z tego wyniknąć!
Początek tego tomu, po dopełnieniu akcji poprzedniego, sprawia wrażenie nieco wolniejszego, bardzo stonowanego i pewnie dla niektórych momentami może wiać tu nudą. Ale to właściwie cisza przed burzą, bo potem się to wszystko rozkręca i leci, a po drodze stara się dopełnić tego i owego, na to i owo odpowiedzieć. Czasem trochę po macoszemu, czasem nie do końca spójnie ? tudzież to mi się coś pokręciło albo nadejdzie jeszcze czas na poznanie wszystkiego, jak naoeży ? ale w naprawdę dobry, stylu. Jest klimatycznie, czytelnik nie wie do końca czego się tu spodziewać, a całość podsyca apetyt na więcej, bo wiadomo, wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, a przed nami jeszcze trzy tomy tej zabawy.
I to zabawy, jak widać, bardzo fajnej. Może wszystko jest prosto napisane, może i niewymagające, ale nadal przyjemna to lektura. Widzę w niej masę elementów, które kupiłyby mnie jako dziecko ? łagodna groza, przygody, szalona nuta, sporo niegrzecznych, ale nie niewłaściwych elementów, sympatyczne postacie, pokręcony świat. I wiele z tych rzeczy przemawia do mnie, jako do dorosłego ? inaczej, na innym poziomie, ale jednak. A że jeszcze potrafi mnie to zaciekawić i wciągnąć tak, że łyka się tomik niemal na raz (duża czcionka, proste wykonanie) to kolejne plusy tej historii.
Ot prosta, lekka i przyjemna lektura dla całej rodziny. Stylistycznie niewymagająca, ale i nienaiwna, z fajnymi pomysłami, z nuta nauki i dydaktyzmu, ale przykrytych kołderką szybkiej akcji osadzonej w ciekawym, jakby bliskim, a zarazem dalekim nam świecie? No i bardzo ładnie wydana (choć nadal tęsknie za okładkami pierwszego wydania, nic nie poradzę). Nic więcej już chyba dodawać nie trzeba, prawda?
Opinia bierze udział w konkursie