SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zła Królowa

Elfy ziemi i powietrza Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 350

Opis produktu:

Magiczny i fantastyczny świat, w którym toczy się odwieczna walka między dwoma królestwami elfów, znany polskiemu czytelnikowi z trylogii ,,Okrutny książę` i innych książek autorki.

Szesnastoletnia Kaye jest współczesną koczowniczką. Uparta i niezależna, podróżuje z miasta do miasta z zespołem rockowym swojej matki, póki złowróżbne wydarzenie nie zmusi jej do powrotu w rodzinne strony. Tam, w przemysłowym krajobrazie New Jersey, Kaye odkrywa, że stała się pionkiem w odwiecznej walce o władzę między dwoma rywalizującymi królestwami elfów, walce, która może się skończyć jej śmiercią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 145x215
Liczba stron: 350
ISBN: 9788376869087
Wprowadzono: 13.10.2020

Holly Black - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Zła Królowa, Elfy ziemi i powietrza Tom 1 - Holly Black

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 11 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    5
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

DajMiCzytać

ilość recenzji:3

15-11-2021 19:42

Piątą książką Holly Black, którą miałam przyjemność przeczytać jest "Zła królowa", czyli pierwszy tom trylogii Elfów ziemi i powietrza. Główną bohaterką jest Kate - młoda dziewczyna (nieszczególnie grzeczna), która wraz z matką przeprowadza się z wielkiego miasta do swojej babci mieszkającej nad morzem.

Kaye wraz z przyjaciółką Janet udaje się na imprezę do starego budynku karuzeli. W trakcie wymyka się jednak i przez przypadek dostaje do pomieszczenia z drewnianym koniem bez nóg. Jest nim oczarowana tak bardzo, że siada na jego grzbiecie i wyobraża sobie, że koń wstaje i zaczyna biegać. Na nieszczęście, zostaje zauważona, więc ucieka. W trakcie powrotu do domu napotyka jednak osobę, która zmieni jej życie. Spotyka elfa - Roibena.

Wszystkie recenzje tej książki, które czytałam wspominają coś o okrutnych elfach, dwóch stronach lustra itd. Wszyscy fascynują się dworami mrocznym i jasnym. Czemu? Nie mam pojęcia. Po lekturze nie zauważyłam nawet najmniejszej różnicy między nimi...

Holly Black pisze wspaniałe książki, ale... No właśnie ale. Gdy czytam jej książki jestem oczarowana światem, który wykreowała, postaciami, które stworzyła. Jednak książka to nie sami ludzie, to też wydarzenia, w których biorą udział. I właśnie za fabułę daję ogromny minus - w książce nie dzieje się prawie nic. Akcja jest zepchnięta na drugi plan i zastąpiona wspaniałymi postaciami.

Jednak co z tego, że są one wspaniałe, jeżeli nic nie robią?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ogród Książek

ilość recenzji:187

20-12-2020 18:29

Po "Okrutnym księciu" Holly Black powrót do stworzonego przez nią świata elfów z każdym tomem przynosił mi coraz więcej radości. Te piękne, a zarazem śmiertelnie niebezpieczne istoty całkowicie mnie oczarowały. Jednak "Zła królowa", będąca debiutem autorki, pozostawiła mnie z zupełnie odmiennymi wrażeniami.

Nastoletnia Kaye często zmienia miejsce zamieszkania, podróżując z zespołem matki. Niespodziewanie sytuacja zmusza je jednak do powrotu w rodzinne strony. Pewnej nocy dziewczyna spotyka w lesie rannego elfa - rycerza Roibena z Dworu Termitów - i ratuje mu życie, w zamian otrzymując obietnicę udzielenia odpowiedzi na trzy pytania. Wkrótce kontaktują się z nią dawni przyjaciele i proszą o pomoc w związku ze zbliżającym się świętem Tith.

Nawet nie mając wiedzy o tym, że "Zła królowa" to debiut Holly Black, da się wyraźnie odczuć, że do poziomu znanego nam z trylogii Okrutnego księcia jeszcze wiele brakuje. Przez większą część książki miałam wrażenie, że autorka nie przemyślała dobrze jej treści, a to, co czytałam, mocno zniechęcało mnie do dalszej lektury.

Niektóre zachowania bohaterów były dla mnie dziwaczne i nielogiczne. Kaye boi się porozmawiać z przyjaciółką i wyjaśnić jej pewną sytuację, bo jest pewna, że ta jej nie uwierzy. Tymczasem wystarcza zdawkowa rozmowa telefoniczna, a Janet przyjmuje wszystko bez mrugnięcia okiem. Inna sytuacja. Koleś spotyka przyjaciółkę siostry. Skóra jej się łuszczy, schodzi praktycznie całymi płatami, pod spodem jest zielona, ma zupełnie inne oczy, a do tego wyrastają jej skrzydła. Co robi? Nie ucieka, nie krzyczy, nie boi się. Nawet się zbytnio nie zastanawia, co jej jest. Pożycza jej swoje ciuchy (nawet wycina w bluzie dziurę na skrzydła), a potem spokojnie idzie po napój.

Moim zdaniem w "Złej królowej" znalazło się też zbyt mało informacji na temat zwyczajów elfów i obowiązujących w ich świecie praw. Sporo pamiętam właśnie z "Okrutnego księcia" i kolejnych tomów tej trylogii, ale myślę, że bez tej wiedzy nie byłabym w stanie zrozumieć pewnych wydarzeń. Chociażby scena w barze, gdy wkurzona Kaye mówi do Roibena, żeby pocałował ją w... pewną część ciała, a on to właśnie robi. Owszem, było śmiesznie, ale chwilę mi zajęło skojarzenie, dlaczego tak właśnie musiał postąpić. Autorka mogłaby przy tej okazji wiele wyjaśnić, ale o tym, jak wielką władzę dawała znajomość pełnego imienia elfa, wspomina dużo później.

Poza tym bezustannie irytowała mnie naiwność głównej bohaterki i jej ślepa wiara w to, że przyjaciele z dzieciństwa nie pozwolą jej skrzywdzić, chociaż od lat się z nią nie kontaktowali. Do tego znali prawdę o jej pochodzeniu, ale przez cały czas ją przed nią ukrywali. Do samego planu złożenia jej w ofierze podchodziła tak beztrosko i bezrefleksyjnie, że aż ciężko mi było to czytać.

W zasadzie sytuacja uległa poprawie dopiero w ostatnich rozdziałach powieści. Akcja zdecydowanie przyspieszyła, a działania bohaterów stały się bardziej naturalne. Historia wreszcie nabrała sensu i stała się naprawdę wciągająca. W końcu mogłam cieszyć się lekturą, nie łapiąc się co chwilę za głowę.

Ze wszystkich przeczytanych przeze mnie jak dotąd książek Holly Black "Zła królowa" zrobiła na mnie najgorsze wrażenie. Większa część tej powieści była moim zdaniem po prostu słaba. Choć pomysł był ciekawy, powieść strasznie dużo traci na tym, że jest niedopracowana. Czasem brak w niej logiki, czasem informacji, które pomogłyby czytelnikowi lepiej zrozumieć zamysł autorki. Chociaż końcowe rozdziały robią całkiem dobrą robotę, ratując tę opowieść, to i tak trylogia Okrutnego księcia wypada przy niej o niebo lepiej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Amanda Says

ilość recenzji:312

9-12-2020 21:34

Trzeba to przyznać otwarcie - Zła królowa to debiut Holly Black i to w tej książce wyraźnie czuć. Pojawiło się troszkę chaosu w fabule, może niedopracowania, co w późniejszych książkach zostało już doszlifowane i złożyło się na twórczość Holly, którą tak bardzo lubię. Jednak mimo wszystko mam ogromny sentyment do świata elfów wykreowanego przez Black, więc ta powieść była dla mnie ogromną gratką i czytałam ją z przyjemnością. Zwłaszcza, że była to historia Kaye i Roibena, których pamiętam z serii o Jude i Cardanie. Cieszę się, że mają swoją serię, bo byłam ciekawa, jakie wydarzenia ukształtowały ich losy i w jaki sposób nawiązała się ich relacja. Buntownicza Kaye i mroczny Roiben skradli moje serce i z ciekawością przewracałam strony, by dowiedzieć się, co będzie dalej. Szczególnie podobało mi się zakończenie - H.Black pokusiła się o małą słodycz, ale spokojnie, nie dostaniemy od niej cukrzycy. ;)
Ogromną zaletą tej powieści jest trzecioosobowa narracja, która przypomina swego rodzaju baśń, co buduje niesamowity klimat. Taki trochę magiczny, fantastyczny. A gdy do tego dołożymy graficzne ozdobniki w tekście oraz na początku każdego rozdziału i dopasowane cytaty tuż pod numerem rozdziału, otrzymamy powieść idealną dla wszystkich miłośników baśniowych historii. Moim zdaniem warto przymknąć oko na drobne wady, by uzupełnić sobie w głowie nasze wyobrażenie świata elfów i otrzymać szansę na powrót do uniwersum, które tak już zdążyliśmy polubić.
Jeśli więc uwielbiacie Okrutnego księcia i chcecie więcej i więcej opowieści w takich klimatach, to zdecydowanie sięgnijcie po debiut Holly Black. Jeśli zaś to miałoby być Wasze pierwsze spotkanie z twórczością autorki, to chyba jednak proponowałabym zacząć od serii o Cardanie, która jest istnym majstersztykiem, a dopiero potem sięgnąć po trylogię Elfy Ziemi i Powietrza.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

12-11-2020 16:12

Odkąd po raz pierwszy poznałam się z piórem Holly Black, moje życie czytelnicze trochę się zmieniło. Od tamtej chwili wiedziałam już, że będę chciała poznać wszystkie historie, jakie tylko wyjdą spod pióra tej autorki. Jak na razie idzie mi całkiem nieźle i za mną kolejna świetna lektura ? tym razem pierwszy tom nowej trylogii. Czy był to stracony czas, czy może odnalazłam nową miłość?

Kaye można śmiało nazwać określeniem koczowniczki. Jest uparta, niezależna i wraz z zespołem rockowym swojej matki podróżuje z miasta do miast. Wszystko to dzieje się, dopóki pewne wydarzenie nie ściąga jej do rodzinnego domu. W New Jersey dziewczyna odkrywa, że stała się pewnego rodzaju pionkiem w walce między dwoma królestwami elfów - walce, która może skończyć się tragicznie.

Największym plusem tej powieści jest zdecydowanie wykreowany przez autorkę świat. Jasne, osoby, które czytały już Okrutnego księcia czy Las na granicy światów, nie poczują się raczej niczym zaskoczone, ale mnie ten magiczny świat, pełen elfów, skrzydeł i innych czarów wydał się bardzo ciekawy i co więcej - spodobał mi się on bardziej, niż w wyżej wymienionych tytułach. Co się z tym wiąże? Oczywiście, styl pisania autorki, ale o tym, że Holly ma świetne pióro i potrafi oczarowywać swoich czytelników, nie muszę pisać chyba po raz kolejny.

Kolejną rzeczą, jaka bardzo przypadła mi do gustu przy tej historii, jest sama główna bohaterka. Z jednej strony jest to taka typowa buntowniczka, której nie obchodzi przestrzeganie zasad, a liczy się dobra zabawa. Przez to też na początku nie do końca ją polubiłam, ale im dalej czytałam, tym coraz bardziej Kaye zdobywała moją sympatię. Autorka wykreowała ją bardzo dobrze i wcale nie jestem tym faktem zdziwiona. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to zabrakło mi trochę bliższego i szerszego przedstawienia Roibena, który jakby nie patrzeć również jest dość istotny dla fabuły. Jednak podejrzewam, że Holly Black bardziej przybliży jego postać swoim czytelnikom w kolejnej części.

Akcja, z którą czytelnik ma tutaj do czynienia, nie może zostać uznana za nudną. Tak naprawdę przez całą książkę coś się działo, więc autorka skutecznie podtrzymywała moją czytelniczą uwagę. Myślę również, że nie tylko ja miałam takie odczucia. No cóż, nie ma co tutaj dużo pisać - Zła królowa to po prostu dobra książka.

Nie mogłam doczekać się lektury tej pozycji i naprawdę cieszę się, że nareszcie mogłam poznać tę historię. Holly Black po raz kolejny pokazała, że potrafi pisać, że tworzone przez nią światy wciągają i nie pozwalają się oderwać, tak więc nie pozostaje mi już nic innego, jak pisać, że naprawdę polecam tę powieść - zwłaszcza miłośnikom lekkiej fantastyki młodzieżowej oraz wszelkiej magiczno-elfickiej tematyki.

Czy recenzja była pomocna?

Magia_ksiazek

ilość recenzji:1

19-10-2020 17:12

"Zła królowa" była moim drugim spotkaniem z twórczością autorki. Za pierwszym razem nie polubiłyśmy się z "Lasem na granicy światów", jednak chciałam dać autorce drugą szansę. Bardzo się cieszę, że jednak sięgnęłam po tę serię, bo świetnie mi się ją czytało! Potrafiłam zakopać się w lekturze na kilka godzin, a oderwać się było naprawdę ciężko. Na dodatek naprawdę polubiłam się z bohaterami. Byłam ciekawa tego, jaką historię autorka będzie chciała nam przedstawić i co dla nas szykuje.
Mam jednak pewne "ale" co do tej książki. Jak dla mnie nie jest ona w 100% dopracowana, jest wiele niedopowiedzeń i niektóre zdarzenia były jak dla mnie trochę znikąd.
Jednak nie ukrywam, że bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania i aż tak bardzo wszystkie niedociągnięcia mnie nie raziły. Z chęcią będę kontynuować serię i może sięgnę po "Okrutnego księcia".

Czy recenzja była pomocna?

pola_red

ilość recenzji:145

18-10-2020 17:54

Za mną cała seria "Okrutny książę", która jak dla mnie była cudowna! Autorka powraca z nowym cyklem. "Zła królowa" to pierwszy tom z serii Elfy ziemi i powietrza.

Życie Kaye należy do tych bardziej skomplikowanych. Jej mama śpiewa co rusz w innym klubie, z inną kapelą, więc ciągłe przeprowadzki to norma. Po pewnym przykrym zdarzeniu po koncercie Kaye z mamą lądują u jej babci. Nasza bohaterka nie jest zła z tego powodu. Może w końcu się spotkać ze starymi przyjaciółmi. I to nie tylko tymi realnymi. Bo Kaye posiada pewną umiejętność. Mianowicie widuje elfy oraz inne stworzenia.. Co z tego wyniknie?

Uwielbiam tego rodzaju fantastykę. A autorka jest już przeze mnie sprawdzona. Jednak ten pierwszy tom nie porwał mnie tak do końca. Ale liczę tutaj na to, że tak jak w poprzedniej serii autorka będzie się rozkręcać. Trochę chaosu się wkradło w fabułę. Mimo to świat wykreowany przez pisarkę jest na tyle fascynujący, że z przyjemnością się w nią zanurzyłam. Nie jest mi obcy jasny i ciemny Dwór oraz prawa jakimi kierują się elfy. Zostało to naprawdę cudnie opisane. No i on, ten zły, Roiben, uroczo rycerski, który nie może się oprzeć naszej Kaye. Finał pierwszej części bardzo mi się podobał i nie mogę się doczekać na kolejnych tomów. Oczywiście nie bez echa pozostaje tutaj wydanie książki. Jest obłędne, jak każda ostatnio pozycja wydawnictwojaguar. Wprost uwielbiam i na pewno pozostanie na mojej półce.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_or_books

ilość recenzji:1

11-10-2020 15:42

"Ty, którą zwałem piękną i promienną,
Jak noc i piekło jesteś czarną, ciemną..."
*
"Zła królowa" to moje kolejne spotkanie z twórczością H. Black i muszę przyznać, że podobało mi się, ale mimo to mam do niej pewne zastrzeżenia.
*
Najpierw jednak pozytywy, czyli kreacja świata i bohaterowie. Wszystkie postacie a w szczególności Kaye wraz ze swoją godną podziwu zawziętością oraz Corny w połączeniu ze swoim dziwacznym sposobem bycia bardzo szybko wkupiły się w moje łaski. Bohaterowie co prawda nie są idealni, ale z drugiej strony myślę, że to dzięki temu szybko ich polubiłam, a w efekcie nie mogłam oderwać się od książki, ponieważ chęć poznania ich dalszych losów zbyt mnie kusiła.
*
Jeśli natomiast mowa o wykreowanym świecie to urzekły mnie cudowne opisy, zaskakujące intrygi oraz magia sama w sobie, ponieważ nie zdominowała ona treści, a zgrabnie ją uzupełniała i zachęcała mnie do dalszego czytania.
*
Co w takim razie było nie tak... Otóż momentami miałam problem z fabułą. Niektóre wydarzenia nie miały dla mnie sensu lub po prostu się ?działy? - bez konkretnej przyczyny. Brakowało mi też rozwinięcia niektórych wątków i czuję, że można było znacznie lepiej wykorzystać potencjał książki.
*
"Złą królową" oceniam na 8/10 . Moim zdaniem jest to świetna fantastyka i najzwyczajniej w świecie wciągająca książka, chociaż brakuje jej dopracowania. Szczerze przyznam, że oczekuję zdecydowanie więcej po kolejnym tomie.

Czy recenzja była pomocna?

Blog Kto czyta książki - żyje podwójnie

ilość recenzji:1

8-10-2020 12:24

FRYWOLNA KAYE W SAMYM CENTRUM KONFLIKTU
Jak większość przedstawicielek płci pięknej kreowanych ręką Holly Black, tak samo i główna bohaterka tej powieści jest osobą z charakterkiem. Autorka wyposażyła ją w bagaż rozmaitych, nie zawsze pozytywnych cech, bo tuż obok bycia osobą upartą, niezależną i odważną, Kaye zdaje się sprawiać wrażenie lekkoducha, który niekoniecznie trzeźwo patrzy na stojącą otworem przyszłość. Co z tym dziwnego, w końcu matka dziewczyny zdaje się nie stawiać przed nią żadnych ograniczeń, dając jej wolną rękę nawet w kwestii chodzenia do szkoły. Co innego babcia, która dostrzega nawarstwiający się problem i próbuje wprowadzać wymagania. A Kaye, jak to z nastolatkami bywa, dokonuje wiele nie do końca rozsądnych wyborów.

ELFY, WOJNA, NIEBEZPIECZEŃSTWO
W powieści, jak na niniejszy gatunek przystało, przeplata się świat ludzi oraz rzeczywistość elfów. Są postaci fałszywe do cna, udające kogoś, kim nie są, jest także obraz przyjaźni czy przedstawicieli niosących niebezpieczeństwo. Jest tytułowa, zła królowa. Na uwagę zasługuje Roiben, tajemniczy, doskonale wyszkolony rycerz, z którym główną bohaterkę niewątpliwie zaczyna łączyć pewna więź. Żebyście jednak się nie łudzili, w tym tomie autorka funduje jej zalążek, zarys, któremu ? mam nadzieję ? pozwoli rozwinąć się w kolejnych tomach cyklu.

ZALETY I WADY
Akcja powieści rozpoczyna się obrazem niekoniecznie fortunnego życia młodej dziewczyny, która poprzez jedno tajemnicze wydarzenie staje w samym środku zaciętego konfliktu. Niebezpieczna walka, młodzieńcze uczucia i chęć przetrwania przeplatają się z pewną tajemnicą, którą przychodzi Kaye odkryć. Okazuje się, że żyła dotąd w iluzji, kłamstwie, które wychodzi teraz poza swoją kryjówkę. Mogłabym powiedzieć, że powieści towarzyszy dobrze znany mi klimat umiejętnie kreowany przez Holly Black, choć jego smak psuje panujący w książce chaos. Jakby co jakiś czas akcja zdawała się sypać. Dobre pomysły nie zawsze bywają idealnie zgrane i mam wrażenie, że właśnie to miało tutaj swoje miejsce.

PODSUMOWANIE
?Zła królowa? to zatem mająca ciekawy klimat, magiczna historia dla młodzieży z lekkim zarysem wątku miłosnego i upartą, niedojrzałą jeszcze główną bohaterką. Jest ciekawy rozwój zdarzeń, są tajemnice i intrygi, które tak cenię w książkach podobnego gatunku, jednak nie jest to historia na poziomie poprzednich książek Holly Black. Kiedy inne zbierały solidne ósemki, ta dostanie ode mnie mocne, ale sześć - w dziesięciostopniowej skali. Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z prozą autorki, nie polecam od niej zaczynać, byście poznali prawdziwy wachlarz zdolności pisarki prezentowany w innych jej powieściach. Niemniej jako dobre fantasy, bez wielkich oczekiwań, może się sprawdzić. Na koniec wspomnę jeszcze tylko tyle, że książka została pięknie wydana. Ciekawa okładka, grafiki rozpoczynające każdy dział, estetyka na najwyższym poziomie.

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:210

27-09-2020 20:38

Zapewne wielu czytelników tęskniło za możliwością powrotu do magicznego świata elfów stworzonego przez Holly Black. Na szczęście już niedługo będą mieli taką możliwość ? już 30 września do sprzedaży pierwszy tom serii ,,Elfy ziemi i powietrza?, który otwiera ,,Zła królowa?. Serdecznie zapraszam do lektury przedpremierowej recenzji.

Szesnastoletnia Kaye zawsze była inna, jakby nieco oderwana od rzeczywistości. Po części mogło to wynikać z trybu życia jaki wiodła ze swoją matką. Zawsze w trasie, z zespołem swojej rodzicielki, aż do dnia w którym obie zostały zmuszone do powrotu pod dach babci dziewczyny. W tym momencie jednak życie Kaye zaczyna się zmieniać, nie tylko dzięki odnowieniu starych przyjaźni i powolnemu odkrywaniu prawdy o sobie samej, a dokładniej o źródle swojej odmienności. Pewnej nocy dziewczyna ratuje kogoś, kto okazuje się nie być człowiekiem i nie jest świadoma jakie będzie to miało dla niej konsekwencje.

Nazwanie ,,Złej królowej? nowoczesną czy też wielkomiejską baśnią, w pełni oddaje charakter książki. Bowiem tak jak baśnie, te naprawdę dobre, książka na równi potrafi zachwycić, co wzbudzić dreszcze swoim okrucieństwem. Świat w którym żyją bohaterowie jest pełen nieoczywistości, ciężko tutaj lawirować między dobrem i złem, bowiem granica między nimi jest naprawdę cienka. A jeżeli dodamy do tego interesującą i trzymającą w napięciu historię i bohaterów, których losy śledzi się z prawdziwym zainteresowaniem, możemy mieć pewność, że czeka nas kilka magicznych godzin spędzonych na lekturze.

Tak naprawdę ,,Zła królowa? stanowi debiut pisarski Holly Black i część czytelników może kojarzyć wcześniejsze wydanie tej książki z roku 2006, kiedy to historia Kaye ukazała się pod tytułem ,,Danina. Nowoczesna baśń?. Miałam przyjemność czytać wtedy po raz pierwszy historię Kaye i konfliktu elfich dworów, a teraz z jeszcze większą przyjemnością odkryłam, że lektura książki dalej sprawia mi tyle samo radości. Połączenie współczesnego świata, z opowieścią o magicznym, choć równocześnie okrutnym świecie elfów, skrzatów i innych niezwykłych istot dalej stanowi fantastyczne tło, równie ciekawej historii, w której centrum znajduje się bohaterka zawieszona między tym wszystkim, zdająca się jednocześnie należeć do obu tych światów, choć jednocześnie również w pełni nie pasować do żadnego z nich.

Nowe wydanie już na pierwszy rzut oka zachwyca okładką, która, co ucieszy fanów świata elfów Holly Black, ślicznie komponuje się trylogią ,,Okrutny książę? i powieścią ,,Las na granicy światów?. W środku również znajdziemy miłe dodatki w postaci ozdobników i ilustracji na początku każdego rozdziału.

Zapewne wielu czytelników się z tym nie zgodzi, ale dla mnie cykl ,,Elfy ziemi i powietrza? stanowi o wiele lepszą lekturę niż trylogia ,,Okrutny książę?. Bardzo lubię bohaterów serii i mam nadzieję, że wy również ich polubicie. Dlatego niezależnie od tego czy do tej pory mieliście styczność z twórczością Holly Black, a lubicie baśnie (nawet te nowoczesne!), koniecznie sięgnijcie po ,,Złą królową?.

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:210

27-09-2020 20:38

Zapewne wielu czytelników tęskniło za możliwością powrotu do magicznego świata elfów stworzonego przez Holly Black. Na szczęście już niedługo będą mieli taką możliwość ? już 30 września do sprzedaży pierwszy tom serii ,,Elfy ziemi i powietrza?, który otwiera ,,Zła królowa?. Serdecznie zapraszam do lektury przedpremierowej recenzji.

Szesnastoletnia Kaye zawsze była inna, jakby nieco oderwana od rzeczywistości. Po części mogło to wynikać z trybu życia jaki wiodła ze swoją matką. Zawsze w trasie, z zespołem swojej rodzicielki, aż do dnia w którym obie zostały zmuszone do powrotu pod dach babci dziewczyny. W tym momencie jednak życie Kaye zaczyna się zmieniać, nie tylko dzięki odnowieniu starych przyjaźni i powolnemu odkrywaniu prawdy o sobie samej, a dokładniej o źródle swojej odmienności. Pewnej nocy dziewczyna ratuje kogoś, kto okazuje się nie być człowiekiem i nie jest świadoma jakie będzie to miało dla niej konsekwencje.

Nazwanie ,,Złej królowej? nowoczesną czy też wielkomiejską baśnią, w pełni oddaje charakter książki. Bowiem tak jak baśnie, te naprawdę dobre, książka na równi potrafi zachwycić, co wzbudzić dreszcze swoim okrucieństwem. Świat w którym żyją bohaterowie jest pełen nieoczywistości, ciężko tutaj lawirować między dobrem i złem, bowiem granica między nimi jest naprawdę cienka. A jeżeli dodamy do tego interesującą i trzymającą w napięciu historię i bohaterów, których losy śledzi się z prawdziwym zainteresowaniem, możemy mieć pewność, że czeka nas kilka magicznych godzin spędzonych na lekturze.

Tak naprawdę ,,Zła królowa? stanowi debiut pisarski Holly Black i część czytelników może kojarzyć wcześniejsze wydanie tej książki z roku 2006, kiedy to historia Kaye ukazała się pod tytułem ,,Danina. Nowoczesna baśń?. Miałam przyjemność czytać wtedy po raz pierwszy historię Kaye i konfliktu elfich dworów, a teraz z jeszcze większą przyjemnością odkryłam, że lektura książki dalej sprawia mi tyle samo radości. Połączenie współczesnego świata, z opowieścią o magicznym, choć równocześnie okrutnym świecie elfów, skrzatów i innych niezwykłych istot dalej stanowi fantastyczne tło, równie ciekawej historii, w której centrum znajduje się bohaterka zawieszona między tym wszystkim, zdająca się jednocześnie należeć do obu tych światów, choć jednocześnie również w pełni nie pasować do żadnego z nich.

Nowe wydanie już na pierwszy rzut oka zachwyca okładką, która, co ucieszy fanów świata elfów Holly Black, ślicznie komponuje się trylogią ,,Okrutny książę? i powieścią ,,Las na granicy światów?. W środku również znajdziemy miłe dodatki w postaci ozdobników i ilustracji na początku każdego rozdziału.

Zapewne wielu czytelników się z tym nie zgodzi, ale dla mnie cykl ,,Elfy ziemi i powietrza? stanowi o wiele lepszą lekturę niż trylogia ,,Okrutny książę?. Bardzo lubię bohaterów serii i mam nadzieję, że wy również ich polubicie. Dlatego niezależnie od tego czy do tej pory mieliście styczność z twórczością Holly Black, a lubicie baśnie (nawet te nowoczesne!), koniecznie sięgnijcie po ,,Złą królową?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?