Nic tak nie łączy jak wspólny wróg. Mafia chicagowska i nowojorska od lat kroczą po wojennej ścieżce, jednak gdy na horyzoncie pojawia się o wiele potężniejsze zagrożenie postanawiają zawiesić broń i połączyć siły, by wspólnie bronić swojego terytorium. Symbolicznym przypieczętowaniem paktu ma być ślub dzieci najważniejszych osób obu mafii. To, co dla innych jest sfinalizowaniem transakcji dla nastoletniej Arii jest wyrokiem na całe życie. Ma zamienić jedną złotą klatkę na drugą, ale w tej nowej zostanie zamknięta sam na sam z potworem. Luca jako przyszły capo nowojorskiej mafii nie może okazać słabości. Jest wyrachowany, zabija z zimną krwią i nie ma w nim miejsca na współczucie. Choć Aria chce go znienawidzić, dostrzega w nim okruch człowieczeństwa. Postanawia trzymać się go kurczowo i sprawić, by wspólna przyszłość, na którą zostali skazani nie była dla obojga jedynie przykrym obowiązkiem. Tylko czy uda jej się rozkochać w sobie zimnego drania? I czy Luca w ogóle ma serce, które mógłby jej oddać?
Świat mafii jest brutalny i bezkompromisowy, a kobiety nie mają w nim prawa decydować o sobie. Aranżowane małżeństwa są czymś normalnym, a zadaniem mężczyzny jest sprawić, by kobieta była bezpieczna a nie kochana. Miłość nie ma tu racji bytu. Aria wie o tym doskonale, ale chce od życia czegoś więcej. Nie zamierza być ekskluzywną prostytutką swojego męża i zabawką w jego rękach. Nie jest też bohaterką, która drapieżnie walczy o swoje. Jej siłą jest raczej spokój i determinacja. Kiedy staje razem z Lucą na ślubnym kobiercu, cała drży ze strachu przed tym, co ją czeka. Brutalny mafiozo okazuje jej jednak zaskakująco dużo cierpliwości. Choć Aria chce go nienawidzić, nie potrafi się do tego zmusić. Co gorsza jej uczucia zaczynają niebezpiecznie przypominać zauroczenie drapieżnym mężczyzną. On chce zdobyć jej ciało, ona chce zdobyć jego serce. Jak skończy się ich historia?
Jeśli jesteś czytelniczką, która uwielbia pikantne i mroczne opowieści, będziesz zachwycona historią drapieżnego Luki i delikatnej Arii. Autorka nie przebiera w słowach, jest brutalna perwersyjna, lubi szokować i wywoływać dreszczyk ekscytacji. Wszytko tu jest bardzo złe i niewłaściwe, ale jednocześnie niesamowicie ekscytujące. Relacja głównych bohaterów przypomina zamknięcie lwa i jagniątka w jednym pomieszczeniu. On chce na nią zapolować, ale coś go powstrzymuje. Ona z kolei usiłuje pokazać mu swoją siłę choć wewnątrz kuli się ze strachu. Przez karty powieści przelewa się całe mnóstwo sprzecznych emocji, a delikatne wrażliwe romantyczki nie raz poczują się zgorszone. Jeśli jednak wolicie romanse w nieco ostrzejszym wydaniu, bez ckliwych wyznań, za to z gorącymi cenami, będziecie zachwycone.
Wątek romansowy w bardzo pokrętny i niemoralny sposób może satysfakcjonować, jednak element mafijny niestety bardzo rozczarowuje. Narracja Arii mocno zawęża perspektywy. Dziewczyna praktycznie cały czas siedzi zamknięta w apartamencie i zaabsorbowana swoim ponurym losem w sumie niewiele wie o tym, co dzieje się dookoła . Struktura mafii jest ledwo zarysowania i tylko finał zapewnia jakieś minimum atrakcji związanych z tym wątkiem. Szkoda, bo głównie na to liczyłam, ale jeszcze wiele tomów przed nami, więc jest szansa że autorka rozwinie trochę bardziej ten epizod.
O CZYM? "Złączeni honorem", to mroczna i niebezpieczna historia o aranżowanym małżeństwie w świecie brutalnej mafii, ale także o prawdziwych uczuciach rodzących się mimo strachu i wbrew logice. Nie ukrywam, że nie jest to książka dla wszystkich. Niektórych oburzy innych zniesmaczy jeszcze innych wynudzi, ale jeśli lubicie mroczne erotyki z gatunku tych naprawdę lekkich ale i pełnych emocji, będziecie zadowoleni z lektury. Ja nadal nie mogę zdecydować czy takie mroczne książki lubię czy nie, chyba właściwa odpowiedź to "czasami", ale zaskakująco dobrze czytało mi się tą konkretną pozycję. Liczę, że w kolejnych tomach autorka obok niesamowitych emocji postawi również trochę więcej mafijnych opisów i akcji samej w sobie, bo tym razem niestety mi tego zabrakło. Mimo wszystko polecam wam ?Złączonych honorem? na wakacyjny relaks, choć ostrzegam-w te upały czytanie może okazać się niebezpieczne, bo to piekielnie gorąca historia.
Opinia bierze udział w konkursie