Złe dziecko, a może po prostu trudne?
Podobno to thriller, który trzyma w napięciu jak najlepsze powieści Kinga...
Hannah była mocno wyczekiwanym dzieckiem Beth i Douga. Od samego początku darzyli ją ogromną miłością, jednak dziewczynka wydawała się skryta w swoich uczuciach. Jednak z biegiem czasu Hannah stawała się coraz bardziej apatyczna, a Beth chciała wierzyć, że jej córeczka jest po prostu trudnym dzieckiem... ale to ona odrywała kończyny lalkom, to ona odcięła główkę ukochanego kanarka, to ona zrzuciła młodszego brata ze schodów.
Beth codziennie umierała ze strachu, do czego jeszcze jej córeczka może być zdolna, jednak miała związane ręce, a wszystko przez to, że Hannah odkryła mroczny sekret swoich rodziców.
Bez wątpienia gdzieś tam w dziewczynce kryło się zło i czekało na moment, w którym będzie mogło się wybudzić.
Co to była za książka. Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać i zarwałam dla niej nockę.
Myślę, że ogromnym plusem jest prowadzenie akcji na dwóch płaszczyznach czasowych. Z jednej strony jest historia dzieciństwa Hannah, opowiadanego z perspektywy Beth, która opowiada o występkach dziewczynki, jej przyprawiających o dreszcze dziwnych zachowaniach, o tym, jak dostrzegała w niej socjopatyczne cechy, o tym, jak z każdym dniem córka Beth coraz bardziej okazywała swoją nienawiść, a kobieta mimo wszystko nadal ją kochała, w końcu była jej długo wyczekiwaną córką.
Z drugiej mamy na pierwszy rzut oka historię Clary i nagłego zniknięcia jej ukochanego, Lukea, przedstawiona w trzeciej osobie. Pewnego dnia Luke znika bez śladu, nie zostawiając żadnej wiadomości oprócz tej, w której mówi, że wraca do domu. Z czasem na wierzch wypływają informacje, które łamią kobiecie serce, sekrety rodzinne zdają się mieć kluczowe znaczenie w odnalezieniu mężczyzny, a przypadki, jakie się przytrafiają Clarze, tylko kumulują pytania bez odpowiedzi.
Te dwie historie są tak prowadzone, że podczas czytania książki, nie sposób o chwilę wytchnienia. Człowiek po prostu zostaje wessany w książkę i nie będzie w stanie jej odłożyć, dopóki nie odkryje wszystkiego. A fakt, że akcja prowadzona jest w dwóch zupełnie innych czasach i sprytnie przerywana w najbardziej (dla czytelnika) niedogodnym czasie, sprawia, że emocje sięgają zenitu.
Jeśli lubicie thrillery, to Złe dziecko na pewno się wam spodoba.
Opinia bierze udział w konkursie