SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Złodziej mojego serca

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Luna
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 592
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek! Ten produkt może nie dotrzeć do Ciebie przed Świętami!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Książki dla młodzieży Young

Opis produktu:

Moje serce skradł mężczyzna, z którym nie wolno mi być.

Nazywa się Bastian Bishop.

Jest szorstki, surowy i nieprzewidywalny.

W jednym momencie cichy i opanowany, w następnym prawdziwy koszmar.

Ale nie to jest najgorsze.

Ten koleś jest nikim - to outsider bez pieniędzy, a dla takich nie ma miejsca w mojej rzeczywistości.

Choć on zdaje się tym nie przejmować.

Po jednej nocy lekkomyślnego buntu, wytatuowany tyran wciąż powraca, zakrada się do mojego świata i stwarza problemy, na które nie mogę sobie pozwolić.

Powinnam z nim skończyć, zanim mój ojciec odkryje jego istnienie i zrobi to za mnie, ale on do tego nie dopuści.

Mówi, że czy tego chcę, czy nie - teraz należę do niego. I nikt ani nic go nie powstrzyma.

Nawet ja...

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult,  Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Luna
Wydawnictwo - adres:
marginesy@marginesy.com.pl , http://www.marginesy.com.pl , 01-527 , ul. Mierosławskiego 11a , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 592
ISBN: 9788367996464
Wprowadzono: 20.03.2024

Meagan Brandy - przeczytaj też

Elita Brayshaw High Książka 25,47 zł
Dodaj do koszyka
Say You Swear Książka 40,15 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Jad, który w nas płynie Książka 39,05 zł
Dodaj do koszyka
Pogodzona z losem Książka 30,93 zł
Dodaj do koszyka
Idea Bitter Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka
100 dni słońca Książka 26,36 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Złodziej mojego serca - Meagan Brandy

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    2
  • 3
    3
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

rudaczyta2022

ilość recenzji:307

17-05-2024 10:09

Dzień dobry Kochani. Mam dzisiaj dla Was recenzję książki meaganbrandyauthor pt. ,,Złodziej mojego serca".
Rocklin pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Od dziecka wychowywana była na silną i niezależną kobietę, która pragnie w przyszłości przejąć władze po swoim ojcu. Obraca się tylko w towarzystwie osób podobnych do siebie. Ma przy swoim boku dwie zaufane przyjaciółki, z którymi uczęszcza do elitarnej Szkoły Greyson Elite. Jednak nachodzą ją momenty że ma serdecznie dość i pragnąc odpocząć i oczyścić umysł wymyka się na samotne przejażdżki. Właśnie podczas jednej z takich wypraw na swojej drodze spotyka Bastiana chłopaka, który jest jej totalnym przeciwieństwem. Chłopak miał ciężkie życie. Bity i poniżany przez własnego ojca, posunął się do czynu, który zmienił jego przyszłość. Trafił na mężczyznę, który wyciągnął do niego pomocną dłoń. Od tamtej pory jest jak cień, bez przeszłości i z marnymi perspektywami na dalsze życie. Bez pieniędzy musi walczyć o przetrwanie każdego dnia. I właśnie wtedy na jego na jego drodze staje bogata dziewczyna - Rocklin. Różnią się wszystkim jednak połączyła ich niesamowita, pełna pasji i namiętności relacja.

Czy mimo tylu różnic Rocklin i Bastian będą w stanie rozwijać swoją znajomość? Czy są w stanie połączyć oba te światy? Czy pisany jest im wspólny happy end?

Przepadłam. Zakochałam się totalnie. Historia tej dwójki wciągnęła mnie i za każdą stroną dopingowałam im aby w tym okrutnym świecie zdołali znaleźć to, czego oboje pragną. Mimo iż książka jest niezłym grubaskiem, lekko mi się ją czytało i przyjemnie spędziłam z nią czas. Nie mogę również nie wspomnieć o przepięknej okładce, która przyciąga wzrok i zachęca do sięgnięcia po tą książkę. Jak dla mnie relacja między Rocklin oraz Bastianem była idealnie opisana a napięcie, które towarzyszyło im za każdym razem jak znaleźli się w tym samym miejscu było wprost odczuwalne. Iskry się sypały i było gorącoooo. Dziękuję bardzo wydawnictwoluna za zaufanie oraz za egzemplarz książki do recenzji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kama

ilość recenzji:420

23-04-2024 20:25

On nigdy nie powinien znaleźć się w jej świecie.
Jest mężczyzną znikąd, który ma na swoim koncie okrutną zbrodnię i jeszcze większą traumę.
W wieku piętnastu lat podjął decyzję która na zawsze odmieniła jego życie na zawsze , a on sam przyjął nową tożsamość.

Rocklin jest córką Raya Ravenawa, człowieka tyleż potężnego, co bezwzględnego.
Ten mężczyzna nie rozumie słowa nie i nie nawykł do tego, że ktoś mu się sprzeciwia.
W Greyson Elitę, ekskluzywnej szkole z internatem nie ma miejsca na sentymenty.

Czy związek tej dwójki ma szansę przetrwać w środowisku w którym na każdym kroku czyha śmierć?
O tym musicie się przekonać.

Szczerze mówiąc do zamówienia tego tytułu zachęciły mnie trzy rzeczy.
Po pierwsze bardzo ciekawy pomysł na historię, w końcu zakazane uczucia są naprawdę wdzięcznym tematem. Poza tym urzekła mnie okładka i chciałam poznać twórczość nowej autorki.
Niestety ,choć już sam prolog mnie zaintrygował ,a nawet zszokował później sytuacja przedstawiała się nieco gorzej.
Długie opisy i chaos narracyjny sprawiały, że książkę czytało się bardzo trudno. Plusem natomiast były zbliżenia Bastiena z ukochaną napisane z dużym wyczuciem.
Mimo wszystko polecam sięgnąć, by samemu ocenić tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:749

8-04-2024 18:02

"Złodziej mojego serca" autorstwa Megan Brandy to tytuł, który przykuł moją uwagę swoją przecudowną okładką. Ta książka wydawała się obiecywać emocjonującą podróż w świat romansu i tajemnic. Jednakże, jak to często bywa, prawdziwe bogactwo kryje się nie w zewnętrznym wyglądzie, ale w treści. Czy ta powieść spełnia swoją ?obietnicę? i zapewniła mi kilka godzin prawdziwych emocji? Zachęcam do lektury mojej dzisiejszej recenzji ;)

Moje serce skradł mężczyzna, z którym nie wolno mi być.
Nazywa się Bastian Bishop.
Jest szorstki, surowy i nieprzewidywalny.
W jednym momencie cichy i opanowany, w następnym prawdziwy koszmar.
Ale nie to jest najgorsze.
Ten koleś jest nikim ? to outsider bez pieniędzy, a dla takich nie ma miejsca w mojej rzeczywistości.
Choć on zdaje się tym nie przejmować.
Po jednej nocy lekkomyślnego buntu, wytatuowany tyran wciąż powraca, zakrada się do mojego świata i stwarza problemy, na które nie mogę sobie pozwolić.
Powinnam z nim skończyć, zanim mój ojciec odkryje jego istnienie i zrobi to za mnie, ale on do tego nie dopuści.
Mówi, że czy tego chcę, czy nie ? teraz należę do niego. I nikt ani nic go nie powstrzyma.
Nawet ja?

Jak już wspomniałam we wstępie, ?Złodziej mojego serca" to książka, która na pierwszy rzut oka przyciąga spojrzenia swoją przecudowną okładką. To właśnie ona skłoniła mnie do sięgnięcia po ten tytuł, jednakże po przeczytaniu jej zawartości, moje odczucia okazały się być zdecydowanie bardziej mieszane.

Fabuła tej książki została przedstawiona zbyt chaotycznie, co sprawiło, że czasami trudno mi było nadążać za wydarzeniami. Dodatkowo, liczne sceny erotyczne odpychały mnie swoją nadmierną obecnością i niekiedy "niesmacznym" opisem. Choć wiem, że niektórzy czytelnicy cenią sobie mocniejsze, pełne ognia sceny, jednak dla mnie były one zdecydowanie zbyt liczne i przesadzone.

Autorka stworzyła jednak dobrze wykreowanych bohaterów. Pomimo irytującej postaci głównej bohaterki, Bastian - główny bohater, zyskał moje uznanie za swoją tajemniczość i buntowniczy charakter.

Jednym z elementów, który przypadł mi do gustu, był motyw długo skrywanych tajemnic, które w najmniej odpowiednim momencie wychodziły na jaw. Przyznam, że prolog zaintrygował mnie i wbił w fotel, sugerując obietnicę dobrej historii, jednakże im dalej w las, tym bardziej wydawała się ona rozczarowująca.

"Złodziej mojego serca" jest przykładem na to, że nie można oceniać książki jedynie po okładce. Mimo jej przyciągającego wyglądu sama treść nie spełniła moich oczekiwań i pozostawiła mnie z mieszanką rozczarowania i niedosytu.

Czy książkę polecam? ?Złodziej mojego serca? pomimo swojej przecudownej okładki, nie spełnij moich oczekiwań. Choć książka zapowiadała się jako intrygująca opowieść o miłości i tajemnicach, niestety, zbyt chaotyczna fabuła i nadmiar scen erotycznych sprawiły, że odczułam rozczarowanie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookszonki

ilość recenzji:171

5-04-2024 08:57

Śliczna okładka, ciekawy opis, dobre wydawnictwo.
Co mogło pójść nie tak?

A no niestety jednak coś mogło.
Nie lubię pisać negatywnych opinii i na szczęście tym razem nie muszę tego robić.
Przynajmniej nie do końca bo jednak ocena nie wyszła najgorzej.

Jednak muszę zwrócić uwagę także na minusy, które mi przeszkadzały na tyle, by obniżyć ocenę całościową książki.

Pomijając już to, że sceny e**tyczne były... dziwne i całkiem niesmaczne dosyć często, no tekst "ru*haczu" rozwalił mnie na łopatki.
Można nawet sprośnymi słówkami lepiej by oddać nastrój, już nawet elementy B*D*S*M w innych historiach tego typu brzmiały mniej odpychająco niż tutaj zwykły s**s.

To denerwowała mnie główna bohaterka.
Normalnie czasami miałam chęć odłożyć książkę albo jej nią przył*żyć.

Paniusia z dobrego domu, bogata i ambitna jednakże na każdym kroku musiała conajmniej kilkukrotnie podkreślć to, że ona osiągnęła sukces sama i wyniosła rodzinną firmę na wyżyny.

Ok zrozumiem raz czy dwa ale ona tyle razy to powtarzała, że aż mi się znudziło.

Bastian jest człowiekiem złożonym i prostym zarazem.
Był ofia*ą, nikim.
Potem przeszedł na ciemną stronę mocy a swoim sprytem zdobył ją - dziedziczkę imperium.

Fabuła miała dobry plan, ciekawy pomysł jednak niestety został przyćmiony zbyt prostackimi dialogami i płaskimi postaciami pozbawionymi charakteru.

Można by było bardziej rozwinąć ich relacje, zagłębić się w życie z przeszłości.
Wzbogacić dialogi o coś więcej niż głównie sprowadzanie wszystkiego do fizyczności lub pieniędzy.

Ogółem książkę czyta się dosyć szybko chociaż ze względu na wyżej wymienione minusy miałam z nią chwilowy zastój i zajęło mi jej czytanie kilka dni.

Następne kilka dni myślałam co napisać i dalej do końca nie mam pojęcia jak ubrać w słowa swoje odczucia.

Nie powiem, że książka jest tragiczna bo tak nie jest ale też mnie nie porwała, w ostatnim czasie przeczytałam mnóstwo książek o bliskiej tematyce, nawet z większą ilością spicy scen jednakże w porównaniu do nich Złodziej mojego serca jest wyraźnie słabszą historią.

Zastanawia mnie też kiedy postaci skradły sobie te serca i się zakochały, bo łączyła ich głównie fizyczność.
Przegapiłam ten moment a może to był grill?

No cóż, tym razem 6/10 z bólem serca.
Liczyłam na więcej, na coś bardziej emocjonalnego, głębszego a dostałam dosyć łopatologiczną historię o bad boyu i panience rozpieszczonej.

Tym razem książka nie zostanie w mojej pamięci na długo, zaraz zostanie wypchnięta innymi a ja liczę, że kolejnym razem już się nie zawiodę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1098

5-04-2024 08:48

Pierwsze spotkanie z twórczością autorki uważam za bardzo udane.Wszystko dzięki barwnym i ciekawym bohaterom.Rocklin-bogata dziewczyna z wysokimi ambicjami w stosunku do ojca oraz Bastian-biedny,tajemniczy i pełen sekretów chłopak pragnący ?bagatej dziewczyny? z wzajemnością.Ich szalona,aczkolwiek pokręcona historia przenosi czytelnika w świat,który rządzi się swoimi prawami.
Bogaty świat jest też światem ciemnych interesów i walki o utrzymanie władzy.I wydawałoby się,że Bastian jest po drugiej strony prawa?a jednak swoją tajemniczością wzbudza jeszcze większe zainteresowanie swoją osobą!Nie sposób go odrazu odszyfrować i przekonać się,czy jest idealnym kandydatem dla bohaterki.Dzieki temu ich relacja jest bardzo,ale to bardzo niepewna i napięta?

Powieść potrafi wielokrotnie zaskoczyć dzięki zmieniającej się fabule oraz drugoplanowym bohaterom,którzy zaskakiwali swoimi zachowaniem.Jest dynamicznie oraz ciekawie.Czyta się lekturę jednym tchem.Pragnąc poznać się jak najszybciej każdy szczegół z życia bohaterów oraz finalne decyzje dotyczące ich zakazanego romansu!
Niebezpieczeństwo czyha tuż za rogiem,a prawda będzie niemal oczyszczająca i szokująca.

Kto okaże się kim i jaki wpływ będzie miała przeszłość na teraźniejszość i przyszłość?Tego dowiecie się sięgając po tę książkę.
P O L E C A M

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1105

4-04-2024 19:36

Ona panienka z bogatego domu, która ma wszystko. Pieniądze, dobrą szkołę i przyjaciół.
On jest mordercą. Oprócz siostry, dla której zrobiłby wszystko, nie ma nic. Życie na ulicy to jego codzienność, do której przywykł.
Dwa różne światy, dwa różne charaktery, które coś do siebie ciągnie.
Książkę ciężko jest ocenić jednoznacznie. Z jednej strony uwielbiam romanse, w których bohaterowie są z innych światów. Z drugiej strony czegoś w tej historii mi zabrakło. Wkradał się również mały chaos, z którym szczerze mówiąc nie poradziłam sobie. Są tutaj liczne przekleństwa, które mi przeszkadzały.
Główna bohaterka strasznie mnie irytowała. Miałam ją za pustą panienkę. Za to Bastian skradł moje serce. Pomimo, że był arogancki i porywaczy to bardzo go polubiłam. Jest to postać, która wie czego chce i sukcesywnie realizuje swoje cele.
W tej historii zabrakło mi rozwinięcia wątków dotyczących drugoplanowych postaci. Ciekawym bohaterem wydawał mi się ochroniarz Rocklyn. I szkoda, ze autorka nie poświęciła tej osobie więcej czasu.
Dużym plusem tej powieści są liczne zwroty akcji, które muszę przyznać, że mnie zaskoczyły. Nie sądziłam, że w romansie może być aż tyle zwrotów akcji. Należy tutaj również wspomnieć, że ze względu na liczne sceny łóżkowe, książka przeznaczona jest dla dorosłych czytelników.
Jak widać, książka posiada i plusy i minusy. Czy polecam? Owszem! Warto wyrobić sobie własne zdanie o tej książce. Na pewno znajdzie ona swoich zwolenników.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

em.love.book

ilość recenzji:45

29-03-2024 19:39

?Mówi, że czy tego chcę, czy nie ? teraz należę do niego. I nikt ani nic go nie powstrzyma.?

Autorka postawiła na bohaterów z mocnymi charakterami, także nie dajcie się zwieść słodkiej i delikatnej oprawie książki. Zakazany romans tych dwojga to walka osób z dwóch różnych światów. Pełna pikanterii, oprawiona gangsterskim klimatem, bogata w wiele gorących momentów sceneria sprawia, że czuć ciągłe napięcie między kochankami. Po ostatnich delikatniejszych lekturach, była to dla mnie fajna odmiana. Nie jestem fanką bohaterek w typie Rocklin i jej przyjaciółek, zdecydowanie wolę skromniejsze kobiety, ale tutaj pomysł padł na wykreowanie silnej i zmysłowej dziedziczki, przed którą świat rozkłada czerwony dywan i już w tak młodym wieku staje się ważną osobistością w Akademii należącej do jej rodziny. W kontrze do niej mamy surowego Bastiana, dla którego nie ma żadnych świętości, a brutalne doświadczenia, które go ukształtowały sprawiły, że jest bezwzględny i bezkompromisowy. Ostry jak brzytwa, wypada w moim odczuciu wiarygodnie, jego odsłona kupiła mnie zdecydowanie bardziej niż kobiety, ale trzeba przyznać, że razem tworzą wybuchową mieszankę. Akcja w książce toczy się bardzo dynamicznie, nie brakuje zwrotów akcji, więc mimo, iż jest to niezła cegiełka, nie czuć tego w ogóle. ?Złodziej mojego serca? to druga w mojej karierze książka autorstwa Meagan Brandy. Kiedyś miałam okazję czytać ?Elitę Brayshaw High? i pamiętam, że wtedy miałam problem z jak sądziłam niezbyt przystępnym tłumaczeniem, ale tutaj również fabuła była momentami opisana w nieczytelny sposób, co jakiś czas musiałam się wracać, bo miałam wrażenie, że coś się nie klei, że pojawiają się luki. Ostatecznie sens całej historii był zrozumiały, ale taki chwilami chaotyczny sposób przedstawienia odrobinę utrudniał czytanie. Jeśli macie ochotę na mroczny motyw, gęstniejącą atmosferę, nie dających się okiełznać bohaterów, gdzie nie ma miejsca na romantyczne kwiatki to jest to książka warta poznania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Todomkimiejsce

ilość recenzji:266

27-03-2024 20:03

?Złodziej mojego serca? jest moją pierwszą stycznością z piórem Meagan Brandy. Już na wstępie pragnę zauważyć, że chyba liczyłam na coś innego. Przepiękna okładka, eleganckie zdobienia przy każdym rozdziale niestety nie odzwierciedlają treści, bo ta, chwilami jest kompletnie chaotyczna, niezrozumiała. Poprzeczkę podnosi również opis zwiastujący fenomenalny, zakazany romans, starcie dwóch światów.

Pare razy w tej książce miałam momenty, gdzie nie mogłam się odnaleźć w jej treści. Czytam, czytam, aż tu nagle nie wiem o co chodzi! Tak jakby autorka zupełnie losowo w środek jednej sceny rzuciła inną. Nigdy wcześniej nie zderzyłam się z czymś takim, a może to mój wymysł, wy tak mieć nie będziecie.

Nie do końca odpowiadał mi cały zamysł historii: młodzi dorośli będący? mafią? Kobiety wchodzące w dorosłość, przygotowywane do zarządzania klanem (nie mam nic do żeńskich postaci obejmujących takie stanowiska, ale tutaj wymagania odnoście bohaterek były trochę nieadekwatne do ich wieku). Uniwersytet dla uprzywilejowanych, w którym dziewczyny sieją postrach, oczywiście będący własnością rodziny Rocklyn miał być ciekawym urozmaiceniem, a szczerze mówiąc w ogóle nie odczuwałam na kartkach powieści jego wyjątkowości.

Tą historię w moim odczuciu ratuje Bastian, główny bohater: idzie po trupach do celu. Doświadczony przez życie mężczyzna jest nikim, ale przez swoją niezachwianą pewność siebie odnajduje się nawet w wyższych swerach. Dzięki lojalności prędko zyskuje kolejnych sprzymierzeńców w otoczeniu dziewczyny, która skradła jego serce w mgnieniu oka.

Jest jeszcze jedna postać, która zdecydowanie przeważyła szale, i ta książka nie okazała się kompletną klapą: ochroniarz Rocklyn. Zapamiętajcie moje słowa. Ten mężczyzna doprowadził mnie do łez.

Na uwagę zasługują też zwroty liczne akcji, czy też tempo tej historii. Owszem, książka raczej zalicza się do grubasów, ale pierwszy raz od dłuższego czasie nie miałam poczucia, że jakaś powieść jest za krótka.

Czy finalnie polecam? Pewnie, zawsze to jakaś odmiana. Zaznaczam jednak, że jak się wam nie sposób to nie moja wina ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1039

24-03-2024 19:51

Skraść można każdą rzecz materialną, zależne jest to jedynie od sumienia, ale i umiejętności. Jednak czy można skraść serce? To nie wydaje się tak łatwym zadaniem, jednak dla wprawnego złodzieja chyba nie ma rzeczy niemożliwych.

Rocklin jest księżniczką i widać to na pierwszy rzut oka. Bogactwo, władza w collegeu, wyróżnianie się ubiorem i postawą ? to wszystko świadczy o tym, że dziewczyna jest nietykalna. Choć znakomicie potrafi zadbać o siebie i posiada niezwykle mocny charakter, ma wokół siebie ludzi, którzy zapewniają jej bezpieczeństwo. Doskonale wie, w jakim świecie się urodziła, aby przejąć schedę po ojcu musi być jeszcze groźniejszym przeciwnikiem niż jakikolwiek mężczyzna. Patrząc na nią, uda się to jej osiągnąć. Chyba że ktoś popsuje jej szyki i sprawi, że obrany przez nią cel nie będzie już tak istotny?

Bastian jest chłopakiem znikąd. Doskonale wie, że niewiele znaczy, zwłaszcza w środowisku Rocklin. Udało mu się przetrwać w piekle zwanym domem i jeszcze przed ukończeniem pełnoletności wniknąć do świata niekoniecznie mającego coś wspólnego z dobrem. Jednak od początku czaił się w nim mrok, a obecna sytuacja sprawia, że może go wykorzystywać do woli. Bass to także człowiek ukierunkowany na cel, który postawił sobie dawno temu. Jednak poznanie bogatej dziewczyny sprawi, że liczba jego celi się zwiększy, a on nie cofnie się przed niczym, by je osiągnąć.

?Złodziej mojego serca? skradł moją uwagę w momencie, gdy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach. Piękne wydanie z dopracowaniem co do każdego detalu, spora objętość i niewiele zdradzający opis wyniosły moje oczekiwania na wyżyny. I niestety spadłam z tej wysokości, i to dość szybko. Nie znałam pióra Autorki i być może jej styl po prostu nie wpisał się w moje gusta, ale miałam problemy z przebrnięciem przez tę pozycję. Nadmiar opisów i postaci, niewiele wnoszących zdarzeń, przykładanie wagi do całego mnóstwa detali ? to w mojej ocenie nie podziałało na korzyść tej pozycji. Przez większość lektury odczuwałam znużenie, a gdy w końcu zaczęło się coś dziać, to byłam tak nieprzywiązana do postaci i historii, że było mi zwyczajnie wszystko jedno co dalej. Minusem dla mnie jest też to, że zostajemy wrzuceni w szalenie skomplikowany świat, utkany przez Autorkę w jej głowie do perfekcji (co zasługuje na uznanie) niestety to sprawia, że trudno się połapać o co chodzi w tej opowieści i jakkolwiek nadążać za fabułą. Wiele tu intryg, tajemnic, zła i potężnej władzy, więc miłośnicy takich tematów na pewno poczują się nią usatysfakcjonowani. Lecz, choć książka ma lekkie zabarwienie mafijne, ciekawy pomysł na dojście nowego pokolenia do władzy i intrygujący wątek romantyczny odbiegający od schematów, to wszystko dla mnie przyćmiło jej wykonanie i finalnie nie jestem w stanie jej dobrze ocenić. Jednak najlepiej samemu sprawdzić, czy taki styl pisania i kreacji przypadnie Wam do gustu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?