- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a. Jej sytuacja nie była przecież wyjątkowa -- fundacja teściów zajmowała się właśnie takimi nieszczęśliwymi przypadkami na co dzień, a jej podopiecznymi były kobiety porzucone przez mężów! Lecz to jej nie pocieszyło -- a wręcz odwrotnie. Dopiero teraz uświadomiła sobie swoje położenie. Jednocześnie w jej głowie zaczęło kiełkować przerażające podejrzenie. Czyżby Florian, który nie chciał drugiego dziecka, celowo zostawił ją u rodziców, żeby to oni przejęli odpowiedzialność za nią, a on, bez wyrzutów sumienia, mógł odejść z inną kobietą? Czy to mogła być ukartowana gra? Plan, który już dawno przygotował? Z nagłą podejrzliwością przyjrzała się kobiecie, którą jeszcze przed chwilą gotowa była określić jako przyjaciółkę. Sarah mogła o wszystkim wiedzieć! Corinna również, tak samo, jak Renate! -- Co się dzieje? -- Sarah była przestraszona, ale mogła tylko udawać. Emma zrozumiała, że nikomu już nie może ufać. Otworzyła portmonetkę, rzuciła pięć euro na stolik i wstała. -- Muszę... muszę odebrać Louisę -- wyjąkała i pospiesznie odeszła. * * * ZAMIAST ZAPOWIADANEGO ICE na tor trzynasty dworca głównego w Hamburgu wtoczył się zwykły IC. Na dodatek miał piętnaście minut opóźnienia. Z powodu masy podróżujących miejscówka, która dawała mu nadzieję na miejsce siedzące, stała się bezwartościowym świstkiem papieru. Pociąg był tak przepełniony, że nie było szans na fotel i musiał jechać w korytarzu, stojąc okrakiem nad plecakiem. Na niemieckich kolejach Deutsche Bahn można o tyle polegać, że nie można na nich polegać. Idąc z duchem czasu, operator umożliwiał kupno biletów przez smartfon czy rezerwację przez Internet, jednak w kwestii wygody i punktualności wciąż tkwią w epoce sprzed trzydziestu lat. Nigdy nie lubił, kiedy musiał stać w tłumie i co chwila ktoś go dotykał. Dlatego w poprzednim życiu zawsze latał samolotami albo jeździł samochodem. Kobieta obok niego roztaczała przenikliwy zapach tanich perfum. Miał wrażenie, że musiała się w nich wykąpać albo co najmniej wyprać w nich ubranie. Z lewej strony czuł za to kwaśny zapach potu. Na dodatek ktoś niedaleko zalatywał czosnkiem. Jego przewrażliwiony zmysł węchu, który niegdyś był powodem do dumy, w sytuacjach takich jak ta stawał się przekleństwem. Miał przynajmniej satysfakcję, że opłaciła mu się podróż na północ kraju. Dostał to, czego szukał. Co prawda mógł jedynie rzucić pospiesznie okiem na część zdjęć zapisanych teraz na najzwyklejszej pamięci USB, jednak wiedział już, że przedstawiają dokładnie to, na co po cichu liczył. Tysiące zdjęć i filmików w świetnej rozdzielczości na czarnym rynku wartych było małą fortunę. Gdyby policja znalazła u niego te materiały, natychmiast odwieszono by mu resztę wyroku. Tak czy inaczej, musiał zaryzykować. Sprawdził telefon. Żadnych nieodebranych połączeń, żadnych SMS-ów. A miał wielką nadzieję, że się odezwie. Przesunął wzrokiem po wagonie bez przedziałów. W ciemnym garniturze włoskiej marki Brioni, pamiątki z dawnego życia, w koszuli z kołnierzykiem i pod krawatem, nie różnił się od biznesmenów i reprezentantów handlowych podróżujących pociągami. Nikt nie zwracał na niego uwagi, może z wyjątkiem ładnej szatynki, zajmującej miejsce nieco po skosie od niego, pod oknem. Kiedy tylko myślała, że tego nie widzi, rzucała mu ciekawskie spojrzenia. Uśmiechnęła się, kokieteryjnie i nieco zaczepnie, ale jej nie odpowiedział. Ostatnią rzeczą, na jaką miał teraz ochotę, była jakaś wymuszona rozmowa. Pierwotnie zaplanował sobie, że wracając albo się prześpi, albo będzie nadrabiał braki w lekturach, lecz w tych warunkach, na stojąco, obie czynności nastręczałyby zbyt dużych problemów. Dlatego oddał się marzeniom i wspomnieniom, które jednak z czasem zaczęły wpędzać go w coraz większy smutek. Dlaczego nie pisała? Dlaczego nie odpowiedziała? Rankiem wysłał jej wiadomość, że przez cały dzień będzie pod telefonem, więc może dzwonić albo pisać SMS-y. Od tamtej chwili czekał w napięciu na jakąkolwiek reakcję. Na próżno. Im dłużej milczała jego komórka, tym bardziej tracił nadzieję. W myślach powtarzał całą rozmowę, słowo po słowie, i starał się zrozumieć, czy mógł ją jakoś urazić, obrazić czy odstraszyć. Poranny euforyczny nastrój wywołany podróżą do Hamburga ustąpił miejsca pustce. Dopiero pół godziny przed Frankfurtem jego telefon zabrzęczał. W końcu! Co prawda to tylko SMS, lecz to bez znaczenia. Czytając wiadomość, nie mógł powstrzymać szerokiego uśmiechu, a kiedy uniósł wzrok, napotkał czujne spojrzenie szatynki. Kobieta uniosła znacząco brwi, odwróciła głowę i wyjrzała demonstracyjnie przez okno. Przynajmniej ją miał już z głowy. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Media Rodzina |
Data wydania 2019 |
z serii Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff |
Oprawa miękka |
Liczba stron 544 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Media Rodzina |
Kategoria: | Kryminał, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wyróżnione: | serie wydawnicze, Gorzka czekolada - Media Rodzina |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2019 |
Wymiary: | 205x135 |
Liczba stron: | 544 |
ISBN: | 9788380086760 |
Wprowadzono: | 15.10.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.