Zły wybór

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Zły wybór autorstwa Hanny Greń. To moje drugie spotkanie z twórczością pisarki. Pierwsze było niezwykle udane i przy kolejnym miałam nadzieję na prawdziwą ucztę czytelniczą. Hanna Greń przedstawiła wydarzenia z perspektywy kilku pozornie niezwiązanych ze sobą osób. Mnogość bohaterów, a także wątków początkowo mnie przytłoczyła, ale odmalowując historię strona po stronie autorka sprawiała, że czułam się coraz mniej zagubiona, a wszystkie puzzle zaczęły wskakiwać na właściwe miejsce. Bohaterowie Hanny Greń okazali się bardzo wyraziści, a autorka wiele miejsca poświęciła stworzeniu ich rysów psychologicznych. Jednocześnie rzucała im mnóstwo kłód pod nogi. Sytuacje, w jakich bohaterowie się znajdowali były nie do pozazdroszczenia. Nie mogło być inaczej, gdyż Hanna Greń w powieści przedstawiła istotne społecznie problemy - przemoc w rodzinie mocno podlana alkoholem to dwie obowiązkowe pozycje w menu lat dziewięćdziesiątych, w których rozgrywają się wydarzenia umiejscowione na kartach Złego wyboru. Mam nieodparte wrażenie, że nadal jest zbyt duże społeczne przyzwolenie na takie zachowania. Powieść czytało mi się wybornie. Hanna Greń dołącza do grona moich ulubionych pisarek, a Was zachęcam do sięgnięcia po książkę. To z pewnością nie będzie zły wybór.