Już dawno nie czytałam żadnego mrocznego romansu, więc do książki ?Zmartwychwstanie? podeszłam z lekką niepewnością, ale moje obawy w żadnym stopniu nie były uzasadnione. A teraz siedzę tutaj, wściekła jak nigdy dotąd, nie wiedząc, co myśleć, z milionem teorii biegających mi przez głowę. Po tym, jak autorka zakończyła tą historię, czekanie na kolejny tom będzie torturą. Powieść jest naprawdę dobra i wciągnęła mnie od pierwszej strony. Nie mogłam nic poradzić na to, że byłam całkowicie zafascynowana światem niebezpiecznych gangów i tajemnic z przeszłości. Byłam całkowicie poruszona tą lekturą i niejednokrotnie zaskoczona obrotem wydarzeń. Ta książka pojawiła się znikąd i dosłownie zwaliła mnie z nóg. Siobhan Davis stworzyła niesamowitą grupę postaci, których łączy wybuchowa fabuła. Harlow, główna bohaterka jest silna, niezależna, zacięta i bezczelna, więc nie sposób jej nie kochać, a chłopaki z Sainthood rozgrzeją Was do czerwoności.
Na temat fabuły nie chce za wiele mówić, myślę, że wystarczy jak przeczytacie jej opis. Możecie być pewni, że zwroty akcji, tajemnice i kłamstwa będą pojawiały się na każdej stronie. Każdy ujawniony sekret prowadzi do kolejnego, a każda postać miała swoje sekrety i motywy do robienia tego, co robili. ?Zmartwychwstanie? daje czytelnikowi ogromną dawkę tego, co ich czeka. W tej serii nie ma spowolnienia, a Siobhan naprawdę wie, jak utrzymać czytelnika na krawędzi i zmusić go do zgadywania tego, co wydarzy się na kolejnych stronach. Główna bohaterka jest waleczna i nie daje się zastraszyć czwórce najbardziej brutalnych, a jednocześnie niesamowicie seksownych mężczyzn, którzy wywrócili jej życie do góry nogami.
Autorka wykonała niesamowitą robotę wplatając porachunki gangów w fabułę. To była idealna mikstura, która sprawiła, że ta historia była idealną konfiguracją mroku, romansu i akcji. Ogromnie polecam Wam tę książkę, szczególnie osobom, które lubią mroczniejsze klimaty. Nie mogłam się doczekać, aby wiedzieć, jak potoczą się sprawy, w których wciąż pojawiały się nieoczekiwane zwroty akcji. Za każdym razem, gdy sytuacja trochę się uspokajała, nagle wybuchała bomba i wywracała wszystko do góry nogami. Nie będę dużo opowiadała o historii, bo nie chcę jej zepsuć. To była moja pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam, ale z pewnością nie ostatnia.
Opinia bierze udział w konkursie