Książki Kasi znam, ale z działu dla dzieci. Debiut dla dorosłych był dla mnie mega szokiem, zdziwieniem i wielka/ogromną chęcią przeczytania jej. Bardzo dziękuje wydawnictwu za wybranie mnie do otrzymania druku recenzenckiego.
Historia, jaką będziecie mieli przyjemność przeżyć będzie jedną z tych, których nie zapomina się przy pierwszej okazji. Macie historie, w której nadzieja umiera ostatnia, historia, która czeka na swoją kolej.
U mnie trafiła w odpowiednim czasie, ponieważ pokazała, że na wszystko przychodzi czas i wszystko dzieje się po coś! Każde znaki na niebie i ziemi mówią, a raczej mówiły żebym wybrała coś nowego, innego i okazało się, że był to bardzo dobry wybór. Moje znaki miały racje, a Twoje?
Czy w momencie, kiedy wydaje nam się, że już osiągnęłaś/łeś wszystko nagle powstaje w nas taka lekka frustracja i chęć zmiany, podążenia do czegoś, co mieliśmy kiedyś!!
Zaczynasz robić jeden krok, potem drugi i nagle budzisz się w miejscu oddalonym od własnego domu o kilkanaście km z dziurą w oponie i tu zaczyna się coś, czego potem trudno powstrzymać, ale czy będzie to dobre czy złe musisz wiedzieć, że to już jest gdzieś zapisane i choćbyś nie wiem jak broniła się przed tym nie uciekniesz, nie uciekniesz przed przeznaczeniem.
Kocham te opowieść za to, że tak naprawdę koniec końców zakończenie jest takie, które daje otwartą furtkę autorowi na pisanie dalszej kontynuacji, ale jak nie będzie to i tak jest idealne. Piękna historia miłości dwojga osób, którzy mają już za sobą spory bagaż doświadczeń i nie chcą sparzyć się jeszcze raz.
Osoby zagubione, ale mające nadzieję na szczęście dla siebie. Poznamy również historie Teresy, która bardzo kochała własna karierę, czyli taniec, że nawet urodzenie dziecka nie powstrzymało jej przed kontynuacja dalszych celów/marzeń. Piotr niestety podjął się wychowania córki sam. Oczywiście Teresa odwiedza w wolnej chwili córeczkę, ale?. Według Ciebie da radę pogodzić pasję z obowiązkiem bycia partnerką, mamą? Oczywiście, że tak! Trzeba tylko jasno ustalić zasady. Jak będzie z nimi? Nie powiem.
Mamy dwie pary i w każdej z nich walczy jedna strona o coś dla siebie Teresa o pasje, Sławek o karierę zawodową/polityczną. Tych dwoje niestety sprawiają, że drugie połowy po przeżyciu tego, co przeżyli natrafiają na siebie i tu okazuje się, że??. Tak, przeczytasz to będziesz wiedział? Idealnie wykreowane postacie. Opis miejsca i widoki powodują, że chce wsiąść w samochód i jechać tam do tych domków poczuć aurę tego miejsca. Kasiu jesteś najlepsza.
Opinia bierze udział w konkursie