Zastanawialiście się kiedyś czym tak naprawdę jest rodzina? Jak wiele dla Was znaczy? Co jesteście w stanie zrobić, aby chronić najbliższe Wam osoby? Od zawsze wpajano mi, że rodzina jest najważniejsza i należy o nią dbać. Nie każdy jest idealny, wszyscy mamy swoje tajemnice i nie zawsze chcemy, aby ktoś się o nich dowiedział. Niektóre są błahe, dla innych nic nie znaczą, a inne mogą zrujnować komuś życie. Wtedy nachodzi nas pytanie czy jest ktoś, kto pomoże nam za wszelką cenę. Co będzie gotów poświęcić, aby nas uratować? Czy Wasza rodzina jest gotowa na wszystko, aby chronić siebie nawzajem. Nawet na najgorsze...?
Pozwólcie, że przedstawie Wam rodzinę Taylorów. Z jednej strony stoją Clare i Dan z trójką swoich uroczych dzieci ? Violet, Alfiem i Freddiem. Wyglądają na szczęśliwych, prawda? Ale powiem Wam w tajemnicy, że Dan nie jest najlepszym z mężów. Dalej stoi Joy, matka Dana, teściowa Clare i żona Boba, która rodzinę stawia na pierwszym miejscu. Wydaje się być wymarzoną teściową, ale w rzeczywistości jest bardzo kontrolująca i władcza. Jej mąż, Bob jest cichy i nie wtrąca się w życie innych. Podczas ich corocznych wakacji, w ich uroczej wakacyjnej willi wszystko wydaje się być idealne. A potem do rodziny dołącza kochający zabawę syn, brat i wujek, Jamie. Lecz nie przyjeżdża sam, jak wszyscy sądzili. U jego boku staje młoda, piękna i tajemnicza Ella. Jego świeżo poślubiona żona.
?Znam twój sekret? to jedna z tych książek, które nie mają wielkiej tajemnicy i są napisane dość lekko, ale po prostu potrafią porwać cię w otchłań jak wielka fala, której się poddajesz. Jest to thriller o bardzo powolnym początku. Większa część książki napisana jest w spokojnym tempie i cały czas czekałam, aż w końcu przyspieszy. Kiedy tak się stało, zwroty akcji były w większości przeciętne i nieco przewidywalne, ale w żaden sposób mi to nie przeszkadzało. Historia wzbudziła we mnie niepokój i złość na sposób, w jaki niektóre postacie traktują innych. Bardzo podobało mi się jak Sue Watson odkrywa w tej książce dynamikę rodziny. Wspaniały portret postaci i sposób, w jaki zmienia się interakcja, ukazują nowe strony każdej z postaci. Portret dysfunkcyjnej rodziny Taylorów jest naprawdę bardzo dobrze wykreowany. Ta rodzina ma wiele sekretów, swoje problemy i ukryte historie. I jest ktoś, kto zrobi wszystko, aby upewnić się, że te głęboko skrywane tajemnice nigdy nie wyjdą na jaw.
Ta książka ma bardzo ciekawą historię. Złożone relacje i interakcje między wieloma postaciami sprawiają, że czytanie jest dobre. Ale powiem szczerze, że książka miała o wiele większy potencjał. Nie uważam, że jest to świetny thriller psychologiczny, ale miał w sobie coś, co mnie przyciągało. Czułam się jak obserwatorka i nawet mi się to podobało. Ogólnie rzecz biorąc uważam, że książka warta jest przeczytania. Polecam ją osobom, które są fanami thrillerów psychologicznych skupiających się na rozwoju postaci.
Opinia bierze udział w konkursie