???? ?Zniszcz mnie jeszcze raz? Dwa wróbelki się poznały i razem świat przemierzały. Léa - rudowłosa uczennica szkoły baletowej Académie de Danse Classique. Uwielbia ?Śniadania u Tiffany?ego?. Cedric - nauczyciel tańca towarzyskiego o szarych oczach i czarnych włosach. Posiada tatuaże i jeździ na motocyklu. Jeden dzień. Jeden moment. Jedno zdarzenie. Jedna szczęśliwa chwila zmienia się w koszmar i świat pogrąża się w mroku. Czym jest dla mnie ta historia? Zmierzeniem się z przeszłością, dostarczeniem wszelkiego wachlarzu emocji, które zostawiają trwały ślad w moim sercu i w głowie. Łamie serce, a następnie skleja je w całość. Boląca i jednocześnie kojąca, a zakończenie? Jest plasterkiem na pogruchotane serce. Bo wpływ na odbiór historii mają doświadczenia, złamane serca i łzy. Gdyby ktoś, kiedykolwiek zapytał się mnie, jaki tytuł nosi najpiękniejsza książka, jaką, kiedykolwiek przeczytałam, to bez wahania odpowiedziałabym, że ta. Dlaczego? Dlatego że żadna książka nie była tak bliska mojemu sercu, jak ta. I uwierzcie mi? nie piszę tego dlatego, że to mój patronat ? bo byłam bliska ustąpienia swojego miejsca osobie, która mogłaby przynieść świetny zasięg tej historii. Ta historia jest tak złożona, tak przemyślana, że na ten moment mogę powiedzieć, że to jest najlepiej napisana i stworzona książka przez Basię. O czym jest ?Zniszcz mnie jeszcze raz?? O miłości, która nie ma oczekiwań. O niekończącej się nadziei, bo w każdej chwili może pojawić się ktoś, kto pomoże ci wyjść z ciemnego tunelu. Wybaczcie na chwilę, przedstawię wam bohaterów. Wielowymiarowe, złożone i chwytają za serce od pierwszych stron. Cédric. Uwierzcie mi to jest jedna z najbardziej honorowych postaci, jakie znam z książek. Czuły, opiekuńczy i dotrzymujący danego słowa. Bezinteresowny, uczciwy i pomocny. Wraz ze sobą miał nieprzepracowaną przeszłość z bagażem przykrych i bolesnych doświadczeń. Pragnął zmierzyć się z przeszłością i dążyć do spełniania marzeń. Léa. Piękna, naturalna i dobra. Widzi dobro we wszystkim. Jej marzeniem od zawsze był taniec, stanie się utalentowaną baletnicą. Czym jest dla niej taniec? Własnym zdaniem, wyborem, szczęściem. Biletem do lepszego świata, sukcesem. Bezpieczną oazą, w której może wyrażać siebie i czuć się wolna. * Postać Lei jest mi bardzo bliska. Nieraz miałam ochotę wejść do książki, nawet w trakcie jej tworzenia i ją przytulić. Odebrać jej cierpienie, którym była naznaczona. * ?Porzucona. Niechciana. Nic niewarta.? * Bez miłości, wsparcia. Niedoceniana, umniejszana. * Jednak gdy tę dwójkę nieznajomych połączył przypadek, a potem nieoczekiwany zbieg okoliczności, to rozpoczęła się walka z uczuciami. * On stał się jej kryjówką. Bezpieczną przystanią i ramionami, w których poznała to czego nigdy nie zaznała. Miłości, ciepła. * Dotyk parzył. Czułe i delikatne gesty przyprawiały o szybsze bicie serca. * Z nimi nowe uczucia, pragnienia. * A z nią wiara i poczucie bezpieczeństwa. * ?Chcę ciebie, Léa. Dokładnie takiej. Niedoskonałej, zranionej, delikatnej, wrażliwej, dobrej, uroczej, odważnej.?. * Jej wsparcie, jej opoka. * On. Cały on. Cédric Lambert. * A pomiędzy nimi? Wytworzyła się więź emocjonalna, a wraz z nią budowanie zaufania. * Basia poruszyła w tej książce wiele problemów, a jednym z nich są relacje rodzinne. Nie będę wam opisywać, jakie i co konkretnie, bo chce, żebyście w pewnym momencie same postawiły szubienice w trakcie czytania i wymierzyły sprawiedliwość (z przymrużeniem oka oczywiście (chyba)), ale? Uświadamia, że rodzina jest tam, gdzie ją tworzysz i są w niej ludzie, którzy pragną twojego szczęścia i chcą być przy tobie bez względu na wszystko, a co najważniejsze? nie krzywdzą i nie sprawiają ci bólu. A przede wszystkim czujesz się chciana, kochana i szczęśliwa. W tej historii został poruszony także temat z prześladowaniem, przemocą fizyczną i psychiczną, a także dręczeniem. Pokazuje, że korzystanie ze specjalisty jest całkowicie normalne. Bo specjalista to taki sam lekarz, jak każdy inny. Ma ci pomóc i masz czuć się dobrze. A brak reakcji na krzywdy może wyrządzić wiele złego. Bo głos ma znaczenie, a przymykanie oka na pewne sprawy czasami sprawia, że pomoc przychodzi za późno. Problemy są istotne i ich nie bagatelizuj. Bo zwrócenie uwagi może przynieść tak wiele. * Kolejnym ważnym aspektem tej historii jest przedstawienie przyjaźni, która nie została pokazana w taki wiecie? pobłażliwy sposób. Że jest i jej nie ma. O nie? tutaj ta przyjaźń jest pełna wzlotów, upadków i cieszenia się ze wzajemnych sukcesów. Wsparcie na każdym kroku i docenienie wartości przyjaźni. * Jeśli chodzi o miejsce, w którym rozpoczyna się akcja - Francja, szkoła, a w niej taniec to to nie zostało porzucone w trakcie trwania historii na dalszy plan. Cały czas to miało swoje miejsce w książce. Basia pokazała, ile wyrzeczeń, pracy czy nawet zdrowia może kosztować ta dziedzina sztuki, i to towarzyszy nam do końca, pokazując jej blaski i cienie. * Dodam jeszcze, że w tej książce znajdziesz najpiękniejszy i zarazem najdłuższy epilog, jaki, kiedykolwiek było mi dane przeczytać. Zostały w nim zawarte przemyślenia i piękne, a zarazem mądre słowa. * Czy jest coś, co jeszcze mogę dodać? No jasne! Aspekt psychologiczny i emocjonalny, który stosuje Basia w swoich historiach. To widać tutaj, w przypadku historii Léi jak w jednej chwili jej świat posypał się jak domek z kart, żeby potem z pomocną dłonią zacząć stawiać fundamenty na nowej drodze. * ?Nasze widoki na przyszłość były niczym dom zbudowany na piasku. Kruche i ulotne.? To jest historia o pokonywaniu przeciwności losu i zmierzaniu wspólną, czasami nawet krętą drogą z przeszkodami. Zachwyca, porusza i ujmuje najczulsze struny serca. Zostały poruszone tutaj tematy, które są codziennością w naszym (czasami) ponurym świecie. * O pięknej i bezwarunkowej miłości, która czuje, uzdrawia i napełnia świat kolorami. O wierze, zmierzeniu się z własnymi uczuciami, problemami i walce o siebie oraz o swój stan psychiczny. * Bo świat nabiera ponurych barw, gdy rozpacz miesza się ze smutkiem i nikłą chęcią do wszystkiego. * Książka pełna refleksji, skradzionych myśli i wylanych łez. * Bo łzy nie są słabością. Są upustem od kumulujących w nas emocji. * A przedstawione w niej wydarzenia łamią serca i wbijają szpileczki w każdy jednej najmniejszy jej odłamek. * I pamiętaj? * Nie musisz być perfekcyjna. Nie musisz być doskonała. * Bądź dla siebie. Bądź z siebie dumna i nie musisz zadowalać innych dookoła siebie oraz spełniać ich oczekiwań. * Bo jak kochać, to tylko bezwarunkowo, a nie za osiągnięcia. * A coś, co było zepsute, da się naprawić. * O dążeniu do spełnienia utraconych marzeń, przezwyciężaniu lęków i niepoddawaniu się wątpliwościom. O akceptacji, docenieniu siebie i wypracowaniu własnego poczucia wartości.. A doświadczenia kształtują, umacniają i pokazują, że możesz wiele, bo największe ?gówno? jest już za tobą. * Basiu, * Dziękuję? * za szansę, wiarę we mnie, zaufanie i wpuszczenie mnie do wnętrza historii. * Tylko tyle, albo aż tyle. Nie mam słów aby wyrazić swoją wdzięczność. * Ściskam i kocham mocno. * A Wy, moi drodzy obserwatorzy? sięgajcie po tę książkę! * Trzymaj się ????
Opinia bierze udział w konkursie