- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ROZDZIAŁ 1 MŁODOŚĆ I DZIAŁALNOŚĆ DO 1939 ROKU 1. DZIECIŃSTWO I POCZĄTKI NAUKI ZOFIA FRANIO przyszła na świat 16 stycznia 1899 roku w Pskowie, gubernialnym mieście cesarstwa rosyjskiego. Wychowywała się w domu, w którym mieszkał niegdyś Stefan Batory, podczas oblężenia miasta1. Była najmłodszym dzieckiem Michała Franio i spolonizowanej Rosjanki Anieli Władysławy z domu Iwanow2. Ojciec Zofii był lekarzem internistą. Był bardzo zaangażowany w swoją pracę, cenili go zarówno Polacy, jak i Rosjanie za wysoką wiedzę medyczną i troskliwą opiekę nad pacjentami. Przekazał on swym dzieciom wrażliwość na ludzką niedolę i cierpienie. Był wielkim autorytetem dla młodej dziewczyny, która w dorosłym życiu ,,spieszyła wszędzie tam, gdzie widziała potrzebujących ludzi starych, samotnych, biednych i załamanych"3. Dom rodzinny zapewnił jej również wychowanie w duchu tradycji patriotycznych i pielęgnował ducha walki o niepodległość. Zosia już jako mała dziewczynka wyróżniała się spośród swoich rówieśniczek i była postrzegana jako wyjątkowa. Jedna z jej przyjaciółek, z którą znała się od najmłodszych lat, wspomina ją tak: ,,Przystępowałam do Komunii Świętej w jednej parze z Nią. Pamiętam taką chwilę, gdy po uroczystości schodziłyśmy po stopniach kościoła, zatrzymałyśmy się chcąc się przywitać z panią Ihnatowiczową, znaną wszystkim wśród kolonii polskiej ze swej pobożności i codziennego przebywania w kościele. Szczególną uwagę zwróciła ona na Zosię. Powiedziała do Niej: ,,Jesteś taka czysta, niewinna i bialutka, jak ta lilijka, którą trzymasz w ręce". Zosia była w nieskazitelnie białej sukience, blada, szczupła, skupiona z biała lilijką w ręku [...] W okoliczności Pierwszej Komunii wydała mi się Zosia taką ,,stuprocentową", taką, jaką była później w innych okresach swego życia"4. Był to dzień 24 maja 1909 roku. Zosia miała wówczas 10 lat i była uczennicą Instytutu dla szlachetnie urodzonych panien w Pskowie. Było to progimnazjum niemieckie św. Jakuba, które uchodziło za najlepsze w mieście. Szkoła ta przyjmowała co roku niewiele dziewcząt, dlatego opieka i nauczanie było bardzo staranne5. Na lekcjach używano języka niemieckiego - świetna okazja do gruntownego opanowania tego języka. Zosia była wzorową uczennicą, nawet na lekcjach gimnastyki odznaczała się świetną postawą. Podczas końcowych egzaminów otrzymała bardzo dobre oceny. Dzięki temu została odznaczona tradycyjną nagrodą - pierścieniem z brylantem. ,,Nosiła go zawsze, zginął Jej, jeśli się nie mylę, dopiero w więzieniu w Fordonie" - wspominała p. Jędrzejewska6. Naukę kontynuowała w Państwowym Gimnazjum Maryjnym, działającym pod protektoratem cesarzowej Marii Teodorówny, które również ukończyła z wyróżnieniem - złotym medalem. W 1916 roku przy filologicznym gimnazjum męskim zdała dopełniające do matury egzaminy7. Jeszcze w trakcie roku szkolnego ukończyła kurs pielęgniarski i zgłosiła się do pomocy w szpitalu pskowskim, do którego przywożono rannych żołnierzy. W tym czasie wstąpiła także w szeregi sióstr miłosierdzia Rosyjskiego Czerwonego Krzyża8. Jesienią tego roku wyjechała do Petersburga z zamiarem rozpoczęcia studiów. W tym czasie w Petersburgu mieszkało wielu polskich emigrantów. Kolonia polska skupiona była wokół rzymskokatolickiej parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej na Newskim Prospekcie9. Rola duchowieństwa katolickiego w kształtowaniu oblicza polskiej zbiorowości w Rosji była bardzo ważna, zwłaszcza w początkowym okresie. Kler katolicki miał decydujący wpływ na wychowanie dzieci, gdyż to on prowadził polskie szkolnictwo na emigracji. Społeczność polska była dobrze zorganizowana, prowadziła ożywioną działalność społeczno - opiekuńczą, polityczną i kulturalno - oświatową. Od końca XIX wieku działało tu Towarzystwo Dobroczynności, którego zadaniem była pomoc dla ubogich katolików mieszkających w Petersburgu. Zadanie to realizowano poprzez wydawanie żywności, opału, odzieży, a także zapomóg pieniężnych10. Towarzystwo pomagało finansowo również szkołom parafialnym kształcącym polskie dzieci. Młodzież akademicka w Petersburgu stanowiła najbardziej aktywną i zaangażowaną część kolonii polskiej. W środowisku tym działało Koło Polskie, w skład którego wchodzili przedstawiciele studentów wszystkich uczelni petersburskich. Organizacja ta nie miała tylko charakteru samopomocowego, ale także społeczno - polityczny. Fundusze pochodziły głównie ze składek członkowskich i zbiórek przeprowadzanych wśród miejscowej polonii11. Mimo ciężkich czasów wojennych odbywały się wieczory taneczne, kuligi, zabawy kostiumowe, powstał chór polski. O tych czasach młodości, tak uroczych i niezapomnianych, Zosia często wspominała. Z powodu zbyt młodego wieku Zofia nie została przyjęta w poczet studentów Uniwersytetu. Zapisała się więc na kurs medyczny w Instytucie Psychoneurologicznym, a także na Wyższe Kursy Polskiego Towarzystwa Miłośników Historii i Literatury12. Towarzystwo to powstało w 1916 roku w celu umożliwienia dostępu do nauki szerszym kręgom kolonii polskiej. Program kursów był szeroko rozbudowany, czas nauki wynosił 2 lata. Zajęcia odbywały się w gimnazjum żeńskim przy kościele św. Katarzyny13. Jesienią 1917 roku została przyjęta do Żeńskiego Instytutu Medycznego. Niestety, wybuch rewolucji październikowej w stolicy carskiego imperium przerwał jej dotychczasową naukę. Ponieważ Zofia nie chciała angażować się w sprawy polityczne Rosji, postanowiła wyjechać do Rostowa nad Donem, by podjąć studia na Wydziale Lekarskim tamtejszego Uniwersytetu14. Tam Zofia ukończyła pierwszy rok studiów medycznych. W 1918 roku, po zajęciu Rostowa przez wojska niemieckie, powróciła do Pskowa i stamtąd wraz z rodzicami wyruszyła w długą i ciężką podróż powrotną do Polski. Rodzina Franio osiedliła się na stałe w Mieni koło Mińska Mazowieckiego, gdzie ojciec dziewczyny zorganizował szpital, w którym pracował do końca życia15. Do rodzinnego domu Zofia często zapraszała na niedzielne obiady przyjaciół, którzy w Warszawie nie zawsze mieli łatwe warunki życia16. ---- 1 AAN, Związek Powstańców Warszawskich, Relacje magnetofonowe, sygn. 11/41, Dr Franio i koleżanki, relacja Zofii Franio. 2 AUW, Akta RP 4100, Franio Zofia, wypis z metryki. (chrzest odbył się 18 I 1899 roku). 3 J. K o w a l s k a, W służbie człowiekowi. ,,WTK". 1979, nr 6, s. 7. 4 KHK, Teczki osobowe, sygn. II-F-3F, Franio Zofia, ps. ,,Doktór"- wspomnienia M. Jędrzejewskiej, Wrocław, 27 III 1973r, s. 2. 5 Ibidem, s. 1. 6 Ibidem, s. 1. 7 AUW, Akta RP 4100, Franio Zofia, życiorys. 8 Ibidem, Franio Zofia, książeczka legitymacyjna RCK, nr 221. 9 Pierwsza parafia katolicka w Petersburgu, wspierana przez Katarzynę II. Tu pochowano ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego 10 Z. Ł u k a w s k i, Ludność polska w Rosji. Kraków 1978, s. 132. 11 Ibidem, s. 128. 12 AUW, Akta RP 4100, Franio Zofia, życiorys. 13 L. B a z y l o w, Polacy w Petersburgu. Wrocław 1984, s. 422. 14 AAN, Związek Powstańców Warszawskich, sygn. 11/41, Dr Franio i koleżanki, Relacja Zofii Franio 15 W. Z a s t o c k a, Dr Zofia Franio. ,,Przegląd lekarski. 1980, nr 1, s. 191. 16 Ibidem, s. 193.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Biografie i wspomnienia, Biografie i autobiografie |
Wydawnictwo: | Fundacja Historia PL |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 0x0 |
Liczba stron: | 216 |
ISBN: | 9788365678362 |
Wprowadzono: | 27.01.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.