Bohaterowie książki ?Żółwie aż do końca? to nastolatki, które mieszkają w Indianapolis, w USA. Łączy ich fakt, że chodzą do jednej szkoły czy jeżdżą razem na letnie obozy. Różni ? status społeczny i ekonomiczny oraz?wewnętrzny świat, w którym żyją. Aza Holmes, która opowiada nam tę historię cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (OCD), zwane bardziej przystępnie nerwicą natręctw. To z tego powodu powieść uznano za najbardziej osobistą w dorobku pisarza. Tak, John Green, także cierpiał na to schorzenie. Aza, skupiona na swojej fobii, z trudem zauważa innych wokół siebie. W jej głowie stale panoszą się różne myśli i nie dają spokoju, dopóki nie wypełni ich nakazów:
?Od dzieciństwa mam zwyczaj wbijania paznokcia prawego kciuka w opuszek środkowego palca, co zaowocowało osobliwym zgrubieniem. Po wielu latach takich praktyk skóra w tym miejscu łatwo pęka, więc przyklejam plaster, żeby zapobiec infekcjom. Czasem jednak dopada mnie lęk, że infekcja już się rozwija, więc muszę ją usunąć ? a jedyny sposób to otwarcie rany i przyciskanie jej, by upuścić trochę krwi. Kiedy już zaczynam myśleć o upuszczeniu krwi, po prostu nie mogę tego nie zrobić.? [1]
Daisy Ramirez jest przyjaciółką Azy od dzieciństwa, chodzą do jednej szkoły. Zna Azę doskonale i, jako jedna z niewielu osób, rozumie jej problemy, akceptuje ją pomimo nich: ?? Jak bardzo powinnam się martwić tym, że nie wypowiedziałaś przez cały dzień więcej niż dwóch słów z rzędu? ? zapytał głos za mną.
? Spirala myślowa ? wymamrotałam w odpowiedzi. Daisy znała mnie od szóstego roku życia. Nie musiałam jej nic tłumaczyć.
?Tak myślałam. Kurczę. Spotkajmy się po lekcjach.?[2]
Daisy jest bardzo ambitna, ma cel w życiu i dlatego po szkole dużo pracuje, żeby odłożyć pieniądze na studia. Ma także motto życiowe: ?Łam serca, nie obietnice?[3]
Czy Aza wie o Daisy tyle, ile Daisy o niej? Czy w ich przyjaźni istnieje symetria?
Trzecim, ważnym bohaterem powieści jest Davis Pickett, jeden z synów miliardera. Aza jest znajomą Davisa. Jak to możliwe? Otóż łączy ich pewna, wspólna tragedia, i to z jej powodu znaleźli się kiedyś razem na letnim obozie. A teraz ojciec Davisa znikł w niewyjaśnionych okolicznościach. Chłopak został wraz z małym bratem sam, w ogromnej rezydencji. Dopóki miliarder się nie odnajdzie, będzie uważany za żywego przez siedem lat, prawnicy nie rozpoczną wykonywania testamentu, a najbliżsi będą żyć w zawieszeniu pomiędzy żałobą, a nadzieją. A może nie ma po kim odczuwać żałoby, za to korzystać z istniejącej sytuacji materialnej?
Każda tych młodych osób ma własne problemy, plany i oczekiwania. Daisy namawia Azę, żeby poszukać informacji o miejscu przebywania zaginionego, ponieważ za nią można otrzymać nagrodę. Czy Davis domyśli się powodu, dla którego Aza odnowiła znajomość z nim? A jeśli tak, to co z tym zrobi?
Tymczasem Aza zastanawia się nad własnym wpływem na swoje życie: ?Zaczynam jednak rozumieć, że życie to nie tyle twoja opowieść, co opowieść o tobie. Oczywiście łudzisz się, że jesteś jej autorem.?[4] Czy Daisy i Davis sami decydują o swoim losie i o tym, jak wygląda ich życie? A może to szkoła, przepisy, prawnicy i wiele innych okoliczności decyduje nawet o tym, o której godzinie zjedzą lunch, a wolna wola jest fikcją?
W książce jest miejsce na miłość, na mądre rozmowy, ale i na kłótnie, które są pieprzem naszego życia. Bohaterzy telefonują do siebie, piszą esemesy, surfują po internecie, tworzą blogi oraz fanfiki. Wszyscy troje, na swój własny sposób, stają przed wyborem ? przyjaźń, czy pieniądze.
Aza powiedziała: ?Tak naprawdę nikt nikogo nie rozumie. Wszyscy jesteśmy uwięzieni wewnątrz siebie. (?) Nie ma żadnej mnie, której mogłabym nienawidzić. Po prostu, kiedy zaglądam w głąb, nie widzę konkretnej osoby, tylko kłębowisko myśli, zachowań, okoliczności. I wielu z nich wcale nie odczuwam jako swoich. To nie jest coś, czego zawsze ja pragnę, co ja myślę czy robię. A kiedy szukam Prawdziwej Mnie, nigdy jej nie odnajduję.?[5] I wtedy Daisy przytoczyła historię z żółwiami, która nadała tytuł książce. Historię, która pokazuje, że każdy człowiek to odrębny kosmos.
John Green napisał piękną książkę dla młodzieży, o poszukiwaniu siebie oraz człowieczeństwa w sobie. Warto przeczytać!
[1] Green John, ?Żółwie aż do końca?, przeł. Iwona Michałowska-Gabrych, wyd. Bukowy Las, 2017, s. 13
[2] tamże, s. 15
[3] tamże, s. 14
[4] tamże, s. 9
[5] tamże, s. 255
Opinia bierze udział w konkursie