SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Żuławska miłość. Dobrosława

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 392

Opis produktu:

NADSZEDŁ CZAS NA ZMIANY.
ZMIANY, KTÓRE PO LATACH STAGNACJI WYWRÓCIŁY JEJ ŻYCIE DO GÓRY NOGAMI,
ALE NIE OBAWIAŁA SIĘ TEGO CHAOSU. CZUŁA, ŻE WYNIKNIE Z TEGO COŚ DOBREGO.
Dobrosława mieszka w Gdańsku, pracuje w jadłodajni studenckiej i czuje, że jej życie straciło sens. Pewnego dnia czara goryczy się przelewa. Dobrusia rzuca pracę i postanawia poświęcić się swojej pasji oraz marzeniom.
Wyjeżdża na Żuławy. Poznaje tam przystojnego Tyberiusza.
Jest jednak rozdarta między rodzącym się uczuciem a wieloletnim związkiem, w którym miłość zaczęła gasnąć. W otoczeniu pięknych żuławskich krajobrazów Dobrochna próbuje odnaleźć dawną siebie. Zaczyna rozumieć, że aby zrobić krok do przodu, czasami trzeba się cofnąć.
W głąb własnej duszy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135 x 205
Liczba stron: 392
ISBN: 978-83-8195-985-8
Wprowadzono: 06.05.2022

Sylwia Kubik - przeczytaj też

Bez przebaczenia Książka 26,48 zł
Dodaj do koszyka
Kaszubska ziemia, żuławski wiatr Książka 38,33 zł
Dodaj do koszyka
Nasze niebo Seria powiślańska Tom 3 Książka 18,75 zł
Dodaj do koszyka
Smaki nieba Seria powiślańska Tom 4 Książka 21,11 zł
Dodaj do koszyka
W cieniu Majdanka Książka 29,44 zł
Dodaj do koszyka
Zakochany w zakonnicy Książka 30,66 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Żuławska miłość. Dobrosława - Sylwia Kubik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Andżelika aczyńska.

ilość recenzji:20

16-11-2022 09:19

Polecam wam ?Żuławską miłość. Dobrosława?, gdy zapragniecie otulić się przyjaznym klimatem żuławskiej wsi. Poznacie sympatycznych sąsiadów Dobrusi, którzy zawsze są chętni do pomocy. Są tacy ludzcy, a do tego wyrozumiali. Dobrze mieć tak pozytywne osoby wokół siebie. Czarne charaktery też się pojawią i sporo napsują krwi naszej bohaterce. Niby działają w dobrej wierze i chcą młodą kobietę uszczęśliwić, ale? No właśnie, nie można działać wbrew drugiej osobie.

I nie zapominajmy, że nie ważne gdzie będziemy mieszkać, zawsze znajdą się ludzie, którzy lubią plotkować i dopowiadać sobie to, o czym nie mają pojęcia. Ważne że coś można powiedzieć. Ech ludzie, ludzie?

W książce nie zabraknie potraw żuławskich. Autorka jest słynna z tego, że do każdej swojej powieści przemyca nie tylko historię Żuław, ale też wspomina o potrawach kulinarnych. A robi to tak, że można zgłodnieć czytając o nich.

W powieści przeplata się radość ze smutkiem, dobre ze złymi zdarzeniami, ale tak jest w prawdziwym życiu. Dlatego lubię czytać książki Sylwii Kubik, bo opisują rzeczywistość bez zbędnych upiększeń.

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

26-08-2022 12:45

????Recenzja????

"Nadszedł czas na zmiany. Zmiany, które po latach stagnacji wywróciły jej życie do góry nogami, ale nie obawiała się tego chaosu, czuła, że wyniknie z tego coś dobrego."

"Żuławska miłość. Dobrosława" to książka, która opowiada nam historię Dobrusi. Kobiety, której życie zaczynało zlewać się w jedno. Każdy dzień był taki sam, a wkradająca się monotonia doprowadziła do tego, że w końcu odważyła się na zmiany w życiu. Rzuciła swoją dotychczasową pracę w studenckiej jadłodajni w Gdańsku i postanowiła wyjechać na Żuławy. To właśnie w tym miejscu ma odnaleźć nowy sens życia i w końcu spełnić swoje marzenia. Na jej drodze staje przystojny mężczyzna. Jednak serce kobiety jest już przez dłuższy czas zajęte, ale co w monecie, kiedy i w miłości nie jest już tak jak dawniej? Co, jeśli stare uczucie się wypaliło, a na jego miejsce rozpala się nowe? Czy nowe miejsce pozwoli jej odnaleźć osobę, którą chciała być? Czasami zmiany wymagają poświęceń. Jak dużych? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.

Autorka powraca do nas z kolejną książką, która pokazuje nam przepiękne Żuławy. Tak jak opisuje krajobrazy autorka, tak nikt inny tego nie zrobi. Mamy wrażenie, jakbyśmy sami stąpali po tej ziemi. Wszystkie detale, każdy najmniejszy szczegół jest idealnie dopracowany.

Nie było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Poprzednia seria żuławska po prostu skradła moje serce. Kiedy dostałam możliwość przeczytania tej książki ani minuty się nie zastanawiałam. Wiedziałam, że ta historia dostarczy mi niezliczonej ilości wrażeń, pięknych opisów, ale także nieprzewidywalnych sytuacji. Nie pomyliłam się. To wszystko zawarte było w tej książce.

Po raz kolejny mogłam przenieść się do malowniczego miejsca. Jest to idealna lektura na letnie dni, jak i wieczory. Ta książka sprawi, że zapomnicie o świecie. Koniecznie musicie sięgnąć po tę historię, a ja nie mogę się doczekać tego, co ma dla nas jeszcze autorka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:292

13-06-2022 10:08

Nie wiem, czy Wy też tak macie jak ja, że powieści Sylwii Kubik przenoszą Was do krainy ciszy i spokoju. Do sielskich krajobrazów, cudownych zapachów, wyjątkowych smaków, gdzie można odciąć się od zgiełku dnia codziennego i delektować pięknem przyrody z dala od tego wszystkiego, co nas męczy i niepokoi, gdzie dobry wiatr nuci nam balladę o miłości i przynosi spokój serca. Mnie się wydaje, że przenoszę się do innego wymiaru, że jestem w innym miejscu i czasie.
Imię głównej bohaterki ?Żuławskiej miłości? od razu kojarzy się z dobrem i taka jest właśnie Dobrusia. Nikomu nie zrobi krzywdy, nie powie nic złego, wszyscy kierują jej życiem, jak chcą. Nie potrafi się przeciwstawić, bo nie chce nikomu sprawiać przykrości. Przypłaca tę dobroć napadami migreny i ciągłego zmęczenia. Każdy ma swoją granicę, do której pewnego dnia dochodzi i wtedy postanawia, że dłużej tak nie może i nie chce żyć. Trudno jest jednak wprowadzić zmiany w swoim życiu, gdyż ciągle wracamy do utartych ścieżek, bo nie potrafimy wyjść poza ramy, które kiedyś ktoś nam narzucił, nie umiemy wydostać się ze schematów i wyobrażeń innych, nie wiemy, jak postąpić, by nie wpędzić siebie w poczucie winy. Kiedyś w końcu następuje jednak ten czas, gdy postanawiamy, że należy podążyć inną drogą i zacząć spełniać swoje marzenia. Dobrusia czuje, że dłużej nie da rady tkwić w związku z przyzwyczajenia, męczyć się w pracy, nieprzynoszącej satysfakcji, dlatego pewnego dnia postanawia rzucić wszystko i ruszyć do małej, ale urokliwej wsi na Żuławach.

Sylwia Kubik ponownie przeniosła mnie do Żuław, otoczyła pięknem przyrody tego regionu i uraczyła wspaniałą historią. Pani Sylwia jak nikt inny, potrafi malować słowami, wywoływać zachwyt nad żuławską ziemią, dostarczać mnóstwa emocji. Z każdą kolejną książką autorki jestem coraz bardziej zakochana w Żuławach i chciałabym tam pojechać już teraz, a najlepiej się teleportować. Chciałbym doświadczyć tych wszystkich cudów natury, o których Pani Sylwia tak pięknie pisze. Wspaniałej urody wierzb, niesamowitych barw kwiatów, skrzącej się promieniami wschodzącego słońca Wisły, śpiewu ptaków o świcie. Jedynie, na co nie mam ochoty, to na spotkanie z żuławskimi komarami, ale myślę, że potrafiłabym sobie jakoś z nimi poradzić.
Cudnie by było, wraz z główną bohaterką wsiąść do samochodu i ruszyć przed siebie na Żuławy, by spróbować zmienić swoje życie. Znaleźć swoje miejsce na ziemi, otoczyć się ludźmi, którzy dobrze nam życzą. Brzmi to jak bajka, nie szkodzi. Ja uwielbiam bajki, bo koją moją duszę, oczyszczają umysł i dają nadzieję, że prawda zatryumfuje nad kłamstwem, a dobro zwycięży zło. To taki plasterek miodu na obolałe serce, osłoda na trudne dni, drogowskaz w ciemnościach pokazujący, że można zmienić coś w swoim życiu, jeśli się tego bardzo chce. ?Żuławska miłość? jest powieść pełna ciepła i pozytywnych emocji, przesycona miłością do przyrody i ludzi.

Może chciałabym jeszcze raz usiąść w kuchni Rozalii i popróbować jej specjałów, posłuchać mądrych rad babci Matyldy, ale przecież poznałam tu nowe bohaterki, równie niezwykłe, jak tamte. Beata porzuciła miasto, by spełniać swoje marzenia, zakładając w domu rodzinnym agroturystykę, oddając temu zajęciu całe swoje serce. Jest też nietuzinkowa, wymykająca się wszelkim konwenansom babcia Łucja. Mądra i dobra, dla której nie istnieją żadne ograniczenia i nie obchodzi ją, co wypada, a co nie. Żyje tu i teraz, cieszy się życiem, widząc we wszystkim tylko pozytywy, bo wie, że życie jest cudem i tak, je traktuje. Wreszcie Dobrusia, główna bohaterka, która jest tak dobra, jak tylko dobry może być człowiek, ale potrafi pokazać także pazurki, gdy musi bronić swojej prywatności przed wredną sąsiadką.

Nie napisałam wiele o treści książki, bo większość z Was ją czytała i doskonale wie, o czym jest, a jeśli nawet nie, to częściowo zdradza ją opis wydawcy. Przekaz tej historii jest jednoznaczny i prosty, dlatego piszę tylko o swoich wrażeniach, by oddać Wam wspaniały klimat tej powieści. Najlepiej czytać ją w plenerze, wśród otaczającej przyrody, wtedy całkowicie uwolni się jej wspaniały aromat, którym będzie się można delektować do woli. Przenieść się myślami do Wierzbinki, małej klimatycznej wioski na Żuławach, w której poza małymi wyjątkami, żyją sami życzliwi ludzie. ?Żuławska miłość?, to opowieść o poszukiwaniu swego miejsca na ziemi i spełnianiu marzeń. Czasem zmiany w życiu są potrzebne, wystarczy się tylko się na nie odważyć i pójść za głosem serca.

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:1

9-06-2022 10:30

?Nasze opinie i poglądy zawsze są subiektywne, ukształtowane przez doświadczenie, wychowanie i przekonania. Dlatego najlepszymi sędziami i recenzentami dla swoich czynów jesteśmy my sami.?

Dobrosława razem ze swoim chłopakiem Kornelem mieszka w niewielkim mieszkaniu w Gdańsku. Pracuje w studenckiej jadłodajni, a po pracy oddaje się swojej pasji tworzenia bursztynowej biżuterii. Dobrusia coraz częściej ma dosyć swojego życia, czuje, że stanęła w miejscu. Pewnego razu czara goryczy się przelewa. Myśl o zerwaniu z wygodnym i mało ambitnym Kornelem coraz częściej krąży po jej głowie. Dziewczyna wyjeżdża na Żuławy, wynajmuje niewielki domek, na jej drodze staje Tyberiusz.

Czuć ogromną energię, pasję i miłość Autorki do stron, które nam przybliża. Lekkość pióra, płynność, plastyczność stylu i spora dawka dobrego humoru dają nam porywającą i przepełnioną ogromnym ciepłem powieść. Nie brakuje w niej trudnych życiowych zawirowań i zwykłych ludzkich potknięć. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie ? to oni są niepodważalnym atutem powieści. Zwykli ludzie, bardzo swojscy, ciepli, serdeczni, bezinteresowni i ich zupełne przeciwieństwa, egoiści i zarozumialcy. Dobrusię polubiłam od razu, to ciepła, dobra, szczera młoda kobieta, jednak, kiedy trzeba potrafi pokazać na co ją stać. Łucja ? mądra, pozytywna, starsza pani, od razu skradła moje serce. I matka Dobrusi, uch? cóż za kobieta, wydaje jej się, że wszystko wie lepiej, spiskuje i knuje za jej plecami, nieustannie ingeruje w jej życie. Kornel, chłopak Dobrusi, są razem, a jednak osobno, z przyzwyczajenia, z wygody. Coś się między nimi skończyło, czego on nie chce przyjąć do wiadomości.

Zmiany jakie zafundowała sobie Dobrusia wywracają jej życie do góry nogami. Ona sama nie wie skąd w niej tyle determinacji i poczucia, że dobrze robi. W końcu w tym przepięknym miejscu dziewczyna znajduje spokój, ukojenie i niesamowite inspiracje do tworzenia nowej biżuterii. Zaczyna spełniać swoje marzenia, podąża za głosem serca. Relacja Dobrusi i Tymoteusza nabiera rumieńców, ich słowne przepychanki wywoływały szczery uśmiech. Z całego serca im kibicowałam.

Żuławy ? muszę przyznać, że nigdy tam nie byłam ? po przeczytaniu książki nabrałam ogromnej ochoty, aby tam wyruszyć. Pani Sylwia barwnie, naturalnie ukazuje piękno tamtych okolic, majestat przyrody. Do tego potrawy regionalne, aż czułam ich aromat, piękno i kunszt rękodzieła.

Powieść całkowicie skradła moje serce. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością, niespodzianką, chwilami zaskoczenia i wzruszenia. Mądra, wartościowa, ukazuje życie takim, jakie ono jest. Daje do myślenia, niesie nadzieję na lepsze jutro i na to, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Polecam z całego serca, Tatiasza i jej książki :)

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1014

24-05-2022 10:28

Dobrosława mieszka w Gdańsku i pracuje w jadłodajni studenckiej, tkwi w związku z Kornelem. Pewnego dnia kobieta rzuca pracę i pragnie poświęcić się swojej pasji, postanawia w związku z tym wyjechać na Żuławy. Na miejscu pozjae Tyberiusza, który razem z dziadkiem ratuje ją z opresji. Jak pobyt na Żuławach wpłynie na życie Dobrusi? Jakie decyzje podejmie?

To już moje kolejne spotkanie z twórczością Pani Sylwii, poprzednim razem czytałam serię Żuławską, która ogromnie mi się podobała. Cieszę się, że ponownie mogłam się wybrać razem z autorką i jej bohaterami do tej malowniczej krainy, bo opisy krajobrazów, które wplata do fabuły autorka są po prostu cudowne. Nie miałam wcześniej okazji być w tamtych stronach, ale w tym roku wybieram się do Krynicy Morskiej, więc będę przejeżdżała przez Żuławy i już nie mogę się tego doczekać! Autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, co sprawia, że przez jej książki się po prostu płynie. Fabuła niezwykle mnie zaciekawiła i wciągnęła już od pierwszych stron. Historia ta opowiedziana jest oczami Dobrusi, co pomogło nam doskolane poznać kobietę, dowiedzieć się co czuje, myśli i z czym się codziennie mierzy. Zabrakło mi punktu widzenia Tyberiusza, bo byłam również szalenie ciekawa co siedzi w głowie tego mężczyzny. Bohaterowie drugoplanowi również wiele wnoszą do tej historii i myślę, że bez nich nie byłaby ona taka sama - niezwykła, emocjonująca i pokrzepiająca.
Dobrusia właściwie z dnia na dzień zmienia swoje życie, wywracając je całkowicie do góry nogami. Pragnie oddać się swojej pasji, która swoją drogą bardzo mnie zaintygowała, przy okazji poznając okolicznych mieszkańców swojej chatki, którzy w większości są życzliwi. Bardzo fajnie została nakreślona relacja pomiędzy Dobrusia, a Tuberiuszem, przyznaje, że czasami parskałam śmiechem czytając nich potyczki słowne. Autorka na przykładzie głównej bohaterki pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmiany, czasami żeby zrobić ważny krok do przodu, trzeba się kawałek cofnąć, by inaczej spojrzeć na siebie i otaczający nas świat. Poraz kolejny świetnie spędziłam czas z książka autorki i po cichu liczę, że kolejnymi jej książkami będą historie Miriam i Beaty, bo bardzo mnie intrygują dalsze losy przyjaciółek Dobrosławy. Polecam! Moja ocena 9/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?