Akcja powieści rozgrywa się w fikcyjnej mieścinie - Baranowie. Jednak mimo swojej wyjątkowości, może ona spokojnie przypominać dowolne niewielkie miasteczko w Polsce. Oprócz lokalnej elity, władzę dzierży ksiądz, a zwykli mieszkańcy próbują sobie poradzić z trudną codziennością...
Książka nie należy do najłatwiejszych odbiorze. Dzieje się tak za sprawą nietuzinkowego stylu autora, pełnego retrospekcji czy dygresji, które wprowadzają wrażenie chaosu. Zrozumienia nie ułatwiają również liczne alegorie, metafory i słowa niezbyt często używane przez nas na co dzień. Niemniej sarkazm, cynizm, humor oraz przedstawienie rzeczywistości w krzywym zwierciadle znacząco wzbogacają powieść i są niejako jej największym atutem. Pisarz lubi bawić się słowami z czego tutaj uczynił wręcz sztukę.
Pomysł ewidentnie ma potencjał. Twórca bardzo starał się oddać nie tylko małomiasteczkowy klimat bądź specyfikę i złożoność drobnomieszczańskiego społeczeństwa, ale także realia polityczno-ekonomiczne rządzące naszym krajem. Jednak mógł to zrobić w bardziej przystępny i mniej zawiły sposób. Fabuła istotnie jest ciekawa, aczkolwiek trzeba się nad nią pochylić, by w skupieniu poznawać jej treść czy odkrywać niczym archeolog zapomniane artefakty ukryty gdzieś głęboko pod powierzchnią sens. Odwołanie (choć pod zmienionymi nazwami) do znanych nam elementów oraz postaci ze świata popkultury, telewizji gazet bądź internetu troszeczkę ułatwia nam zagłębianie się w sedno tej powieści.
Powiem szczerze, iż po przeczytaniu opisu spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Nie twierdzę przy tym, że lektura ta jest zła bądź słaba. Jednak przeznaczona została nie dla każdego czytelnika. Z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom groteski, gdyż całość wprost od niej kipi jak lawa z wulkanu czy gorąca woda z gejzeru. Miłośnicy moczenia kija w wodzie, podróży na jednośladzie z napędem dwunożnym lub szeroko pojętej sztuki kulinarno-obżarciuchowej również znajdą tutaj coś dla siebie. Z kolei ci, którzy szukają lekkiej łatwej i przyjemnej pozycji mogą się niestety głęboko rozczarować, ponieważ walory rozrywkowe stoją tutaj na zupełnie marginalnej pozycji.
Opinia bierze udział w konkursie