- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.. - Ma ją zapewnioną - odparł. Potem uśmiechnął się mimo woli. - Ale może nie doceniasz swojej córki, panie. Ta kobieta wie, czego chce, i wie, jak to osiągnąć. Znużony uśmiech przebiegł po twarzy Duncana. - A z tego, co słyszałem z kolei na temat mojej wnuczki, niedaleko pada jabłko od jabłoni - powiedział. Potem rozluźnił dłoń zaciśniętą wokół nadgarstka Halta i jakby kosztowało go to zbyt wiele wysiłku, opadł na poduszki i machnął nią słabo. Halt cicho podszedł do drzwi, zamyślony. Położył rękę na klamce, ale jeszcze odwrócił się i spojrzał na władcę, któremu służył przez tyle lat. Duncan już spał, jego pierś wznosiła się i opadała w nierównym rytmie. Halt wyszedł, pogrążony w smutku. - Nikt z nas nie będzie młodszy - powiedział głośno, nie wiadomo do kogo. Potem uśmiechnął się. Abelard na pewno udzieliłby mu ciętej riposty. Ledwo Halt wrócił do pokoi gościnnych, gdy Kane zapukał do drzwi. - Dowódca jest już wolny - powiedział. - Pyta, czy zechcecie zobaczyć się z nim w gabinecie. Halt i Pauline ruszyli za młodym zwiadowcą, który powiódł ich kilka pięter niżej, do części, przeznaczonej na pomieszczenia administracyjne. Wyższe piętra zajmowała wyłącznie część mieszkalna. Gabinet Gilana był jasny i przewiewny, przez otwarte okiennice wpadało świeże powietrze. Pauline wiedziała, że zwiadowcy nie znoszą ciasnych zamkniętych pomieszczeń. Chociaż czasami ich upodobania w tej dziedzinie bywały ekstremalne. Owszem, świeże powietrze to bardzo przyjemna rzecz. Ale świeże i zimne powietrze - to coś zupełnie innego. Na szczęście Pauline, świadoma tej cechy zwiadowców, przezornie zarzuciła na ramiona ciepły szal. Gilan radośnie powitał gości, uściskał ich i nawet nie protestował, kiedy Pauline cmoknęła go w policzek. Przyjrzała mu się z czułością. Traktowała byłych uczniów Hal-ta trochę jak przybranych synów. Zauważyła, że na jego zwykle wesołej twarzy rysuje się kilka nowych linii, których nie było, kiedy widziała go poprzednim razem. Ciężar odpowiedzialności, pomyślała. W przeciwieństwie do Halta i Willa, Gilan gładko golił twarz. Nadawało mu to młodzieńczy wygląd, nieco sprzeczny z zajmowaną pozycją. - Gilanie - powiedziała Pauline - świetnie wyglądasz. - I rzeczywiście tak było, nie licząc nowych zmarszczek. Uśmiechnął się. - A ty piękniejesz z każdym dniem - odparł. - A ja? A ja? - zapytał Halt z udawaną powagą. - Czy ja z każdym dniem wyglądam coraz przystojniej? Lub przynajmniej coraz bardziej imponująco? Gilan zmierzył go krytycznym spojrzeniem, przechylając głowę na bok. Po chwili wydał werdykt. - Coraz bardziej niechlujnie. Halt uniósł brwi. - Niechlujnie? - powtórzył. Gilan przytaknął. - Nie wiem, czy jesteś na bieżąco z ostatnimi osiągnięciami techniki - powiedział - ale istnieje pewien wspaniały wynalazek o nazwie ,,nożyczki". Ludzie używają tego narzędzia do przycinania włosów i zarostu. - Po co? Gilan zwrócił się do Pauline: - Nadal obcina brodę saksą? Pauline kiwnęła głową. Wsunęła rękę pod ramię męża i dodała: - Chyba że go akurat przyłapię. Halt próbował spiorunować ich wzrokiem. Ale nie dali się spiorunować, więc szybko zrezygnował. - Wykazujesz się wielkim brakiem szacunku wobec swego byłego mistrza - powiedział do Gilana. Ten wzruszył ramionami. - Chyba ma to związek z faktem, że jestem teraz twoim dowódcą. - Na pewno nie moim - odparł Halt. - Ja jestem w stanie spoczynku. - I pewnie nie mogę spodziewać się z twojej strony nawet odrobiny szacunku? - powiedział Gilan z szerokim uśmiechem. - Nie. Możesz liczyć na mój w dniu, kiedy nauczysz swojego konia latać do tyłu dookoła zamkowych wieżyczek. Pauline wiedziała, że takie czułe docinki mogą trwać w nieskończoność, postanowiła więc położyć im kres. - Z jakiego powodu chciałeś się z nami widzieć, Gila-nie? Czyżbyś zamierzał ukraść mi męża? - zapytała. Gilan właśnie obmyślał kolejną dowcipną uwagę pod adresem swego byłego mistrza i pytanie wytrąciło go z równowagi. - Co? Nie. Skądże. Chciałem z wami porozmawiać. Z wami obojgiem. Pauline wskazała na niski stolik i cztery wygodne krzesła, stojące przy kominku. - To może usiądziemy? Ale Gilan odparł: - Nie tutaj. W tej rozmowie mają wziąć udział również Cassandra i Horace. Oczekują nas w królewskim apartamencie. Jako dowódca korpusu Gilan mógł wezwać do siebie Halta i Pauline, lecz nie regentkę i jej małżonka, bez względu na łączącą go z nimi przyjaźń. Podszedł do drzwi, przepuścił gości, po czym poprowadził ich w stronę schodów. - W górę... w dół... znowu w górę. Nie mógłbyś zlitować się nad moimi starymi kośćmi? - skarżył się Halt. Gilan rześkim krokiem maszerował w stronę kręconych schodów, prowadzących na wy
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Dla dzieci, Dla młodzieży, Książki przygodowe, Fantastyka, fantasy, Heroic fantasy, High fantasy, Science-fiction, Światy alternatywne, książki dla młodzieży fantasy, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2023 |
Wymiary: | 135X200 |
Liczba stron: | 400 |
ISBN: | 978-83-8266-226-9 |
Wprowadzono: | 14.02.2023 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.