SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zwierz

Mikun Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Initium
z serii Mikun
Oprawa miękka
Liczba stron 560

Opis produktu:

`Właściwie zabijałem, odkąd pamiętam. Zaczynałem od zabijania zwierząt. Pierwszą ofiarą był kot sąsiadów. To było u babci na wakacjach. Mieszkała na wsi. Miałem zaledwie siedem lat. Zabiłem go kamieniem. Podchodził do mnie i się łasił. Głaskałem go po plecach, a drugą ręką sięgnąłem po kamień. Potem było więcej zwierząt. Ptaki złapane w siatkę, psy, jeże, najczęściej jednak koty. Człowieka zabiłem pierwszy raz, jak miałem dziesięć lat.`

Zwłoki młodej dziewczyny odkryte we Wrocławiu to dla doświadczonego komisarza Marka Mikulskiego nie pierwszyzna. Jednak gdy po kilku dniach w lesie w okolicach Wołowa znalezione zostają ciała kolejnych dwóch osób, a przy nich tajemniczy list, policjant wie już, że ma do czynienia z seryjnym mordercą. Psychopatyczny zabójca, który podpisuje się pseudonimem `Zwierz`, ostrzega, że będzie mordował tak długo, aż zostanie złapany. Działa profesjonalnie i z niewiarygodnym okrucieństwem. Nie pozostawia po sobie żadnych śladów i zatacza coraz szersze kręgi.
Kulisy zbrodni doskonałej i brutalna prawda o pracy polskich śledczych. Zaskakująca konstrukcja i mrożące krew w żyłach zwroty akcji. Kim jest `Zwierz`? Jaką grę prowadzi?

PIOTR KOŚCIELNY (1978) - prywatny detektyw, specjalista ds. bezpieczeństwa i windykacji terenowej. Prowadzi własne biuro detektywistyczne. Instruktor samoobrony, rekreacji i sportu. Przeprowadził kilkadziesiąt szkoleń w zakresie poprawy bezpieczeństwa kobiet. Był członkiem Polskiego Stowarzyszenia Licencjonowanych Detektywów. Miłośnik zwierząt - ma trzy koty i psa rasy bokser, z którym chętnie spaceruje. Czas wolny spędza na pisaniu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 146x209
Liczba stron: 560
ISBN: 9788366328044
Wprowadzono: 18.11.2019

RECENZJE - książki - Zwierz, Mikun Tom 1 - Piotr Kościelny

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Maggie w książkach

ilość recenzji:13

16-03-2022 23:16

Rok temu poznałam całe mnóstwo nowych autorów. Niestety jakoś nie złożyło się, żeby poznać twórczość Piotra Kościelnego. Postanowiłam nadrobić to i to szybko. Już wkrótce w księgarniach znajdzie się kolejna jego książka ,,Kuśnierz". Jak się okazuje to drugi tom ,,Zwierza", którego wzięłam na warsztat. Powiem Wam, że już nie mogę się doczekać, kiedy druga część serii wpadnie w moje ręce. Póki co wrócimy do ,,Zwierza".

We Wrocławiu znaleziono ciało młodej kobiety. Śledztwem kieruje zespół komisarza Mikulskiego zwanego Mikunem. Morderca nie zostawił żadnych śladów, co nie ułatwia pracy śledczym. Wkrótce znaleziono zamordowaną młodą parę, oczywiście całkowity brak śladów. Tym razem przy zamordowanych znaleziono list. W owym liście morderca nazywa siebie Zwierzem, składa obietnicę, że będzie zabijał dopóki nie zostanie schwytany. Mikun i jego zespół mają przed sobą trudne zadanie. Tym bardziej, że Zwierz morduje kolejne osoby. Policja zauważa, że zamordowani są jakby przypadkowo wybrani, albo raczej upolowani przez Zwierza. Morderca wykazuje się ogromnym sprytem, inteligencją i ostrożnością. Nie zostawia żadnych śladów, przez co maksymalnie utrudnia zadanie policji. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak też się dzieje ze Zwierzem. Im częściej zabija tym chce robić to częściej. Wymyśla w jaki sposób uśmiercać swoje ofiary, bo za każdym razem robi to inaczej. Jego kreatywność sprawi, że popełni błąd. Jednak zanim Mikun go dostrzeże wydarzy się całe mnóstwo złych rzeczy. A tragedia dotknie najbardziej jego samego.

Kim jest Zwierz? Ile musi zginąć osób zanim zostanie złapany?

To moje pierwsze spotkanie z autorem i było bardzo udane. Już wiem, że na pewno sięgnę po jego kolejne powieści. Akcja ,,Zwierza" rozpoczyna się już na samym początku książki. Początek to zeznania mordercy, który bardzo dokładnie opisuje wszystkie zamordowane przez siebie osoby. Czytając to poznajemy postać Zwierza. Już na pierwszych stronach wiemy, że to bezwzględny i niebezpieczny człowiek, który bez mrugnięcia oka potrafi pozbawić życia drugiego człowieka. Dalej cofamy się w czasie, żeby zobaczyć w jaki sposób pozbawiał życia swoje ofiary oraz jak został złapany przez policję. Autor przedstawia nam jego chorą grę jaką prowadzi przede wszystkim z Mikulskim. Czyta się to wszystko z ogromnym zainteresowaniem, nie można się oderwać aż do samego zakończenia, które tak naprawdę jest znane od samego początku książki.

Kończąc zachęcam Was do przeczytania tej świetnie napisanej powieści. To kawał dobrego kryminału. Myślę, że przypadnie Wam do gustu. Nie pozostaje nic innego jak czekać na dalsze losy komisarza Mikulskiego.
Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

30-12-2019 19:37

Właściwie zabijałem, odkąd pamiętam. Zaczynałem od zabijania zwierząt. Pierwszą ofiarą był kot sąsiadów. To było u babci na wakacjach. Mieszkała na wsi. Miałem zaledwie siedem lat. Zabiłem go kamieniem. Podchodził do mnie i się łasił. Głaskałem go po plecach, a druga ręką sięgnąłem po kamień. Potem było więcej zwierząt. Ptaki złapane w siatkę, psy, jeże, najczęściej jednak koty. Człowieka zabiłem pierwszy raz, jak miałem dziesięć lat.

Tymi słowami Piotr Kościelny zaczyna swoją książkę Zwierz. Książkę o seryjnym mordercy, który zabijał bez zmrużenia oka, od dziecka. Początkowo grasował w całej Polsce, by finalnie przenieść się do Wrocławia i okolic. Miał przestoje, ale mimo tego zawsze wracał do swojego ?krwawego fachu?. Najstraszniejsze jest dla mnie to, jak beznamiętnie potrafił opisywać swoje zbrodnie. Jak człowiek wyzuty z jakichkolwiek ludzkich uczuć, bez sumienia.

Piotr Kościelny jest prywatnym detektywem, specjalistą ds bezpieczeństwa i windykacji terenowej. Prowadzi własne biuro detektywistyczne na terenie Wrocławia i Głogowa. Jest instruktorem samoobrony, rekreacji i sportu. Przeprowadził kilkadziesiąt szkoleń w zakresie poprawy bezpieczeństwa kobiet, zarówno w szkołach, jak i w prywatnych firmach. Był członkiem Polskiego Stowarzyszenia Licencjonowanych Detektywów. Prywatnie jest miłośnikiem zwierząt, posiada trzy koty i psa. Czas wolny spędza na pisaniu.

Powieść zaczyna dość nietypowo, bo od zakończenia. Zaczynając czytać od razu poznajemy, w jaki sposób ta książka się kończy. Kościelny opowiada historię seryjnego mordercy, który sam siebie nazwał Zwierz. Człowieka zabijającego bez emocji. Mordującego, najczęściej bez planu, każdego, kto się znalazł w złym miejscu i o złej porze. Było mu wszystko jedno czy to kobieta, czy mężczyzna, starszy czy młodszy. Chodziło przede wszystkim o to wyjątkowe odczucie towarzyszące zbrodni, działające jak silny zastrzyk adrenaliny.

Zwyrodnialec, jak wielu przed nim, jest głową rodziny. Ma żonę, dziecko i prowadzi, wydawać by się mogło, całkiem zwyczajne życie. Ma pracę, znajomych, ale ciągle brakuje mu tego dreszczyku emocji, od którego jest wyraźnie uzależniony. Co siedziało w jego głowie, że z pozornie uczciwego obywatela, przemieniał się w jednej chwili w potwora? Cóż, żeby poznać odpowiedź na to pytanie, należałoby przeczytać Zwierza. Ale potencjalnych zainteresowanych ostrzegam. To nie jest łatwa i przyjemna lektura, z którą kładziemy się do łóżka przed snem. Nagromadzenie morderstw, ich szczegółowych opisów, okrucieństwa nie do wyobrażenia, zatruwa czytelnika. Ja byłam zmuszona odkładać książkę, choć byłam ciekawa co dalej, by zaczerpnąć tchu. Zwierz, moim zdaniem, nadaje się dla osób o bardzo mocnych nerwach.

W swojej książce Kościelny pozwala nam obserwować poczynania seryjnego mordercy, życie jego ofiar oraz działania policji. Każda z tych płaszczyzn jest niezwykle ważna dla toczącego się śledztwa. Z niecierpliwością czekamy aż w końcu tej bestii w ludzkiej skórze powinie się noga. Z ofiary na ofiarę coraz bardziej kibicujemy policjantom, żeby udało im się namierzyć mordercę i zamknąć sprawę. Niestety stróże prawa ewidentnie sobie nie radzą, a może to Zwierz jest tak przebiegły, albo ma tak niesamowitego farta. Wiadomo jednak, że szczęście kiedyś się kończy. Ma też od samego początku tego świadomość morderca. Już w pierwszym liście zostawionym przy zwłokach stwierdza, że będzie zabijał aż nie zostanie pojmany. Nawet on zdaje sobie sprawę, że kiedyś to się skończy.

Czuję w sobie zwierza. Zwierzę jakie jest we mnie pragnie krwi. Będę zmuszony zabijać do czasu, aż mnie nie powstrzymacie. Tak jak bestia, muszę polować i dzisiaj zaczynam polowanie. Moimi ofiarami będą ludzie. W mieście pojawił się Zwierz.

Ja tę informację odebrałam jeszcze inaczej. Chcąc w nim widzieć, mimo wszystko, nie tylko potwora, ale i człowieka, myślę, że ten list był trochę jak wołanie o pomoc (?). Jakby prosił o to, żeby go złapali, żeby nie musiał już więcej mordować. Chociaż z drugiej strony jego postępowanie jest tak bardzo wyprane z wszelkich emocji, że trudno tak naprawdę go zrozumieć. W ogóle zastanawiające jest, co dzieje się w głowie takiego człowieka. Czy ?ktoś? lub ?coś? każe mu zabijać? Czy może jest to choroba psychiczna? Skłaniam się ku tej drugiej opcji. Niemożliwe wydaje się, żeby ktoś zdrowy na umyśle był zdolny do takich czynów. Ale może się mylę.

Przyznaję, że lubię tego typu książki, ale nie byłam do końca przygotowana na to, co czekało mnie podczas lektury Zwierza. Rzadko zdarzają się takie opowieści, które muszę przerywać, żeby od nich odpocząć. Zwierz mnie pochłonął i na chwilę zatruł mi krew. Spowodował, że zaczęłam bać się własnego cienia; a samotne wyjście po zmroku nie wchodzi w grę. Szczerze wam powiem, że nawet we własnym mieszkaniu można się przestraszyć. Powieść Piotra Kościelnego polecam czytelnikom silnym psychicznie, wielbicielom wszelkiego rodzaju thrillerów, sensacji, kryminałów. Sądzę, że podobnie jak ja się nie zawiedziecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?