Ta krótka powieść jest niesamowicie bogata, zarówno pod względem emocjonalnym, jak i życiowych rad doświadczonego ojca. Korzystając z jego pomocy syn może wiele zrozumieć, przemyśleć, a na pewno się nauczyć. Taki ojciec to niewyczerpana skarbnica mądrości życiowej, worek bez dna, z którego trzeba czerpać tyle, ile tylko się da. Warto czasami schować swoje racje do kieszeni, ukorzyć się, być pokornym, i posłuchać, co starsi mogą nam zakomunikować.
? W sensie wiedzieliśmy oboje, że miłość nie jest taką studnią bez dna. Że musimy trochę oszukiwać i dolać wody do tej studni?.
Ta lektura nie jest latwa. Wręcz przeciwnie, pomimo, że czyta się szybko, jest trudna w odbiorze, wymaga skupienia i ciszy, najlepiej czyta się ją w samotności. Dlaczego? Warto na bieżąco analizować całą trudna rozmowę bohaterów, aby nic nam nie umknęło. Wiele sugestii nie jest podanych wprost na tacy, ale wynika z dogłębnej analizy przeczytanej treści. Maksymalne skupienie, uwaga i spokój są wręcz wymagane przy tej lekturze. Po skończeniu tej książki w naszej głowie kłębi się mnóstwo pytań, wiele zagadnień nie daje nam spokoju, a odpowiedzi też nie przychodzą od razu. Problem alkoholizmu, rodzinne relacje w rodzinie dotkniętej tym nałogiem, kwestia odpowiedzialności za siebie i swoją rodzinę to problemy wobec których nie da się przejść obojętnie. Nie sposób milczeniem zbyć problemy takich rodzin, im bezwzględnie trzeba pomóc, wyciągnąć do nich pomocną dłoń. A na początek wystarczy ich wysłuchać i spróbować zrozumieć. To już zdecydowanie dużo.
?Tak jakby. Jesteś zwieńczeniem jednego etapu i początkiem kolejnego. Dziecko jest w związku potrzebne, choćby po to, żeby zabić jakąkolwiek samotność, która zdążyła zrodzić się przy tej miłości?.
O czym jest ta powieść? O trudnej miłości, próbie pokonywania własnych słabości i wynikającej z niej odwadze. O odpowiedzialności za drugą osobę, o ustaleniu hierarchii wartości, którymi warto się kierować w życiu. Również o marzeniach i dążeniu do ich realizacji. O zrozumieniu, nauczeniu się wybaczania. Słowem o życiu.
Polecam gorąco. Trudna i wymagająca, ale bogata w życiowe wartości. Obok niej nie można przejść obojętnie. Jej nie da się nie zauważyć. Wzrusza, momentami denerwuje, karmi łyżeczką goryczy i bólu. Zabiera nas w daleką i krętą podróż, z której powrót bywa zbawieniem i powrotem do codziennej rzeczywistości, czy trudnej czy sielskiej, to już zależy od nas samych ...