- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.yła za nią Iza. - Ty sobie wyobraź, co działoby się w ich małżeństwie. Codzienna kłótnia o to, jaki rodzaj mleka kupić. Pełnotłuste czy sojowe, oto powód do awantury. Mordobicie o kolor dywanu do salonu. Wybór imienia dla dzieciaka? Apokalipsa! - Pozostaje nam się cieszyć, że jednak do niej nie dojdzie - westchnęła Emilia. Czuła się koszmarnie wręcz zmęczona. Dużo bardziej, niż gdyby spędziła siedem godzin na ślubie i weselu. Przynajmniej jednak nie będzie musiała obrabiać dzisiejszych zdjęć. Musiałaby poświęcić na to długie godziny, bo nie udało się zrobić zbyt wielu dobrych ujęć. Jej duma zawodowa cierpiała na samą myśl o efektach pracy. - Boż Oby na ślubie Zuzki nie było takich cyrków. Już i tak dość problemu miałam z kwiatami. Obiecałam pomoc z załatwieniem dekoracji, a ona zmieniła zdanie trzy razy. Trzy razy! A właściwie to nie mogły dojść do porozumienia z teściową i trzeba było zmieniać bukiety. Cud, że gość, które je robi, nie urwał mi jeszcze głowy. Zaraz, Czy to znaczy to, co ja myślę? - Hm? - Emilia zerknęła na Natalię znad karty. - Wolny weekend! Masz za dwa tygodnie wolny weekend! - tak. Chyba tak - stwierdziła z zaskoczeniem, jakby sama idea wolnego weekendu była dla niej czymś dziwnym. Po prawdzie trochę była. Nie miała wolnego weekendu od półtora miesiąca, a w maju i na tygodniu praktycznie codziennie albo robiła zdjęcia, albo je obrabiała. Iza parsknęła. - Nie podniecaj się, Natka. Za dwa tygodnie to ty idziesz na ślub, więc babskiego wypadu nie będzie. - Tak. Emilka może iść ze mną! - Jeżeli to jakaś propozycja, to przypominam, że kiedy ostatnio sprawdzałam, miałaś chłopaka - przypomniała jej Emilia. - Poza tym to byłoby prawie kazirodztwo, skoro ciągle biorą nas za siostry. - Och, nie rozumiecie! - Bo nic nie wyjaśniłaś - zasugerowała Iza. - Bo nie dajecie mi dojść do słowa! - zniecierpliwiła się Natalia. - Pierwszy fotograf musiał zrezygnować ze zlecenia. Drugiego wybrała teściowa, uznając, że Zuza nie umie znaleźć porządnego. I Zuzka go nie cierpi. Zwłaszcza że dostał dokładne instrukcje od teściowej, jakich zdjęć oczekują. Czarno-białych. Eleganckich. Stonowanych. Boże, Zuzka i czarno-białe, eleganckie zdję Co to w ogóle za pomysł. W każdym razie nie może go zmienić, bo po pierwsze, za późno, po drugie, ,,mamusia" poczułaby się urażona, zwłaszcza że tak się starała znaleźć kogoś na ostatnią chwilę, a za większość imprezy pł Och nie, westchnęła Emilia w duchu, już czując, dokąd zmierza ta rozmowa. Naprawdę, naprawdę uwielbiała Izę i Natalię. Byłoby znacznie łatwiej, gdyby ich nie cierpiała. Wtedy na propozycję spędzenia jedynego wolnego weekendu od końcówki kwietnia na pracy, w dodatku pracy za friko, mogłaby odpowiedzieć stanowczym ,,nie". Albo jeśli lubiłaby je trochę mniej: wyjaśniłaby po prostu, dlaczego jej to zupełnie nie pasuje. Ale nie umiała odmówić przysługi Natalii. W tej chwili Iza i ona były właściwie jedynymi naprawdę bliskimi Brzeskiej osobami. Wypełniły pustkę po przyjaźni z Patrykiem, którą wprawdzie próbowali odbudować, ale pozostawali wciąż na etapie wznoszenia fundamentów. - ...więc Zuzka szuka kogoś, żeby go zatrudnić po cichu. Na boku - dokończyła Natalia triumfalnie. - Ma problem, bo w czerwcu większość ma zapchany terminarz. Nie polecałam cię, bo mówiłaś, że wszystkie weekendy w tym miesiącu pracujesz, skoro ślubu nie będzie? - Sama nie - Zuzka zapłaci! - zapewniła pośpiesznie Natalia. - Nawet dodatkowo, bo wie, że mało czasu. No i musiałabyś udawać gościa. - Biegając wszędzie z aparatem? - spytała Brzeska z odrobiną rozbawienia. Myśl o ,,fotografie w ukryciu", bo teściowa nie mogła się dowiedzieć, bawiła ją, ale już nie zaskakiwała. Po blisko stu weselach przekonała się, że na świecie istnieją najróżniejsi ludzie. Nauczyła się, że nie powinna nad tym rozmyślać. Najlepiej było stać z boku i skupiać się na jak najlepszych ujęciach, niezależnie od tego, czy wszystko szło jak z płatka, czy świadkową nakryto w łazience z bratem pana młodego, choć oboje przyszli z innymi partnerami. Nie do niej należała ocena postępowania rodziny czy samych młodych. - Powiemy, że pasjonujesz się fotografią. Na pewno się zakamuflujesz. Nawet nie zwróci na ciebie uwagi. - Prawie jak w filmie szpiegowskim. Czy mam założyć czarny płaszcz i ciemne okulary? Dostanę wcześniej zdjęcie teściowej? - Śmiej się, śmiej, nie znasz Tamary. Teściowej Zuzki, znaczy się. To straszna kobieta. - I rzucasz mnie jej na żer? - Oj, no! Dobrze, dobrze, jak nie - wymamrotała Natalia, ale zrobiła rozczarowaną minę. Emilia westchnęła. Z jednej strony, wiedziałaby, co zrobić z wolnym weekendem. Mogłaby na przykład się wyspać. Ostatnio jej organizm dawał wyraźne znaki, że pię
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Marta Wardyńska |
Wydawnictwo Heraclon International Sp. z o.o. |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Heraclon International Sp. z o.o. |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Marta Wardyńska |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.