- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.czepę ciągnika. Powiewają biało-czerwone flagi. Jedziemy do najbliższego miasteczka na pochód pierwszomajowy. Będziemy tam śpiewać, mamy występ. Wszyscy pięknie ubrani. Dziewczynki w białych bluzeczkach i granatowych lub czerwonych spódniczkach, w zależności od pomysłu wychowawcy. Chłopcy również w białych koszulach i granatowych lub czarnych spodniach. Oczywiście z przypiętymi przepięknymi kotylionami z bibuły. Ci, którzy należeli do drużyny zuchowej lub harcerskiej, byli rzecz jasna w mundurkach. Później zawsze chodziliśmy z tatą na - Wejdziemy na pawilon mieszkalny osadzonych, oddział dla skazanych kobiet. - Z zamyślenia wyrwał mnie głos kierownika. - Za co siedzą kobiety? - Za wszystko: kradzieże, przestępstwa gospodarcze, zabój - Zabójstwa? - Ha, ha, ha - roześmiał się mój rozmówca i dodał: - Tak. Myślałaś, że kobiety nie zabijają? Hm, chyba naprawdę tak właśnie myślałam. Podeszliśmy do czegoś w rodzaju okratowanego przedsionka, wystającego poza bryłę budynku. Kierownik nacisnął dzwonek umieszczony na kracie. - Musimy poczekać na oddziałową - rzucił. - Kobietę? - Tak, na oddziałach dla osadzonych kobiet służbę pełnią kobiety. Po chwili otworzyły się drzwi od budynku i do okratowanego przedsionka - z czasem dowiedziałam się, że to krata koszowa - weszła starsza kobieta. Była w mundurze, innym niż funkcjonariusze w administracji. Miała na sobie spódnicę i sweter w serek, a pod spodem koszulę z idealnie zawiązanym krawatem. W ręku trzymała pęk kluczy równie wielki jak ten u funkcjonariusza przy bramie. Otworzyła kratę. Weszliśmy drewnianymi drzwiami na oddział i stanęliśmy przed kolejnym zakratowanym przejściem, w dodatku znów zamkniętym. ,,Po co ona zamykała tę kratę, skoro za chwilę miała wracać?" - przeleciało mi przez głowę. Kierownik chyba czytał w moich myślach. - Pamiętaj, kraty w więzieniu są po to, żeby były zamknięte. Nigdy nie zostawiaj ich otwartych. Uderzył nas dziwny zapach, smród, zaduch. Oddziałowa wyszukała odpowiedni klucz, usłyszeliśmy zgrzyt zamka i weszliśmy do środka. Zastanawiałam się, jak oni te klucze rozpoznają. Przecież wszystkie są jednakowe. Oddziałowa ze stoickim spokojem zamykała za nami kratę. Kierownik nie szedł dalej, czekał. Trochę mnie to dziwiło. Stanęłam obok niego i bacznie wszystko obserwowałam. Oddziałowa podeszła, stanęła naprzeciwko kierownika, skinęła głową. - Sierżant Bożena N. melduje oddział podczas prac porządkowych - powiedziała, a następnie wyrecytowała cały meldunek o tym, co się dzieje w oddziale, ile osadzonych jest w pracy, ile w bibliotece, ile w łaźni i tak dalej. To też wydało mi się dziwne. Czyżby kierownika naprawdę obchodziło, co robią osadzone w oddziale? Popękana, szara, betonowa posadzka korytarza błyszczała. Nie wiem, co to było, może lastryko, ale mimo to lśniło czystością, wypolerowane jak lustro. Niemal parsknęłam śmiechem na widok dwóch dziwnie zachowujących się osadzonych. Jedna siedziała na jakiejś desce, a raczej grubym klocu owiniętym w koc, a druga za pomocą czegoś w rodzaju dyszla ciągnęła ten kloc tam i z powrotem przez cały korytarz. Pomyślałam, że to obrazek jak z psychiatryka. - Co cię tak śmieszy? - zapytał obserwujący mnie kierownik. - No, to. - Pokazałam wzrokiem. - Polerują posadzkę, to froterka - wtrąciła się oddziałowa takim tonem, jakby chciała mi wykrzyczeć: ,,Czego nie rozumiesz?". Oczy prawie wyszły mi z orbit. Dopiero później dowiedziałam się, że to stary, sprawdzony sposób polerowania posadzki. Pastę do podłogi rozprowadza się cienko po powierzchni, wciera szmatami, a potem froteruje. Osadzeni wykonywali takie prace porządkowe niezwykle chętnie. Dla nich było to coś w rodzaju więziennej siłowni. Froterowanie podobno świetnie wzmacnia bicepsy. Poza tym w więzieniu każda okazja do wyjścia z celi jest dobra. Zawsze można zagadać, chociażby do oddziałowej. No i, oczywiście, nie bez znaczenia był wniosek nagrodowy za prace porządkowe na rzecz oddziału. To mogła być pochwała do akt, ale również dłuższe lub dodatkowe widzenie, dodatkowa paczka lub wypiska. - Proszę otworzyć celę - polecił kierownik. - Tak jest. Po
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wspomnienia, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Feeria |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 368 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.