- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.y autora via W. Reba. Piloci drugiego klucza (zielonego), tworzącego eskadrę ,,B", także nie próżnowali. Dowodzący nimi Paszkiewicz po błyskawicznym ataku na formację nieprzyjaciela zameldował zniszczenie dwóch jego bombowców. Lecącemu w tej samej formacji Łokuciewskiemu także się powiodło. Po powrocie na lotnisko w Northolt pilot złożył raport, z którego wynikało, że zestrzelił Dorniera 215 na pewno i drugiego prawdopodobnie. Pisarek, który leciał jako drugi boczny Paszkiewicza, za cel swojego ataku obrał Messerschmitta 109, którego zgłosił jako zestrzelonego na pewno. Chwilę później Polak, który wykonywał swój pierwszy lot bojowy nad Anglią, został trafiony i zmuszony do skoku ze spadochronem. Jego niesterowany samolot spadł na ziemię, trafiając prosto w prowizoryczny schron przeciwlotniczy zbudowany przez mieszkańców domu nr 40 przy Roding Road w Loughton, na północnych krańcach Londynu. Zginęły trzy osoby, które obawiając się bombardowania, pechowo szukały w nim schronienia. Wojenne szczęście sprzyjało także eskadrze ,,A". Henneberg zameldował zniszczenie jednego Messerschmitta 109 na pewno i drugiego prawdopodobnie. Drugiemu z lotników eskadry Wójtowiczowi udało się natomiast zaatakować niemieckie bombowce. Polak po zużyciu całej amunicji powrócił szczęśliwie do Northolt, meldując zniszczenie dwóch z nich. Kolejnemu z lotników, Zumbachowi, również przypadło w udziale odniesienie pierwszych zestrzeleń. I on zameldował o zniszczeniu dwóch Dornierów 215. Dwaj ostatni piloci dywizjonu biorący udział w tej walce, Szaposznikow i Urbanowicz, dopisali do swoich kont trzy pewne zestrzelenia. Szaposznikow zameldował zestrzelenie Dorniera 215 i Bf 109. Urbanowiczowi zaliczono Dorniera 215 i Bf 109, jako zestrzelenie prawdopodobne. Zebranie raportów od pilotów zajęło dywizjonowemu oficerowi wywiadu trochę czasu. Zestawienie zaś ich wszystkich razem wprowadziło go w osłupienie. Piloci zameldowali bowiem o uzyskaniu 14 zestrzeleń pewnych i czterech prawdopodobnych. Była to najwyższa liczba zestrzeleń zameldowanych przez pojedynczy dywizjon myśliwski RAF w czasie dotychczasowych działań nad Wielką Brytanią. 9 września Polacy zostali poderwani z ziemi o godz. Po starcie dywizjon skierował się na południowy wschód i wkrótce znalazł się nad Beachy Head, cały czas nabierając wysokości. Nikt z naziemnego stanowiska dowodzenia dokładnie nie wiedział, gdzie i na jakiej wysokości znajduje się nieprzyjaciel. Niespodziewanie około 1000 stóp nad Polakami pojawiła się formacja niemieckich bombowców, które tracąc wysokość, szybko wycofywały się w stronę francuskiego wybrzeża. Pozycja pilotów dywizjonu w żadnej mierze nie sprzyjała przeprowadzeniu ataku. Lotnicy byli za nisko, mieli za małą prędkość, a niemieckie samoloty bombowe dość szybko się od nich oddalały. Na szczęście dla Polaków osłona Messerschmittów była dość nieliczna i nie powtórzyła się sytuacja z 6 września, choć niewiele brakowało, a lot mógł zakończyć się podobnie do tego sprzed trzech dni. Tym razem jednak piloci samolotów myśliwskich Luftwaffe zajęci byli odpieraniem ataku dywizjonu Spitfireów RAF. Kent, którego klucz znalazł się najbliżej przeciwnika, ruszył w pogoń za bombowcami i jednego z nich zdołał uszkodzić. Chwilę później lotnik zaatakował kolejny samolot (rozpoznał go jako Bf 110), wdając się z nim w długi i zakończony zwycięstwem pojedynek. Po szczęśliwym powrocie do Northolt ,,Kentowski" zgłosił jedno zestrzelenie pewne i dodatkowo uszkodzenie kolejnej maszyny niemieckiej. Lecący w tym locie jako jego boczny Zumbach zgłosił w tym locie zestrzelenie dwóch Messerschmittów - jednego na pewno, drugiego prawdopodobnie. Polak miał przy tym niezwykle dużo szczęścia. Była to jedna z najdramatyczniejszych walk, jaką przyszło mu stoczyć w całej karierze bojowej. Zumbach pisał: Oglądając się do tyłu czy mi przypadkiem jakiś szkop w ogon nie wchodzi zgubiłem mojego dowódcę klucza. Dostrzegłem wreszcie jak mi się zdawało jego maszynę i z przewagi wysokości zacząłem się zbliżać. Moje zdumienie nie miało granic, gdy z odległości około 50 metrów zauważyłem po zestrzałach przy stateczniku [że to] Me 109. W pierwszej chwili mnie zatkało, ale prawie odruchowo nacisnąłem spust. Seria oddana z bezpośredniej odległości ,,tout suite" zapaliła typka. Chociaż się nie męczył. W tym samym momencie zostałem zaatakowany przez drugą Me 109 idącą na prawo. Cała seria poszła górą. Zaczęliśmy się kołować. Za małą chwileczkę było już ich czterech tak, że zrobiło mi się całkiem głupio, bo podawali sobie mnie z ręki do ręki. Koniecznie chciałem się dostać do chmur, bo to było jedyne ocalenie. Niestety tam też już jeden na mnie czekał. Miałem jednak szczęście, bo po serii oddanej przeze mnie z góry ten dolny prze
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, Polski XX wiek |
Wydawnictwo: | Napoleon V |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.