- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jedynym miejscem, w którym nie leżały żadne papierzyska ani książki, był czarny prostokąt klawiatury. Litery były nieco wytarte, ale przynajmniej oznakowane cyrylicą. Bielecki taktownie zostawił go samego, w spokoju więc wszedł na swoją pocztę. Napisał krótki list do Olega -- ,,Odeszła we śnie, nie cierpiała." -- prosząc, aby kiedy będzie mógł, zatelefonował do mieszkania Taranienków, gdzie miał się zatrzymać. Poinformował go też, bez wdawania się w szczegóły, że stracił komórkę. Skończył. Kliknął polecenie ,,wyślij"... Potem jeszcze napisał parę słów do Nikołaja Riabina, swego szefa, że wróci za parę dni, do sąsiadów Abgarowych, którzy w ostatnich czasach byli mu najbliższymi ludźmi, no i oczywiście do Ziny. W tym momencie, aby nie nadużywać uprzejmości Bieleckiego, powinien się wylogować, Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Postanowił jeszcze sprawdzić pocztę przesłaną do niego przez ostatnie dni. Gdy pisał mejle, nie zauważył jakoś braku ,,wiadomości nieodebranych". Teraz spoglądając uważniej, bardzo się zdziwił. Dwa ostatnie dni były idealnie puste. Nie było nawet nachalnych reklam i codziennych, a czasami nawet pisanych częściej, niezmiennie czułych liścików od Zinaidy. Przypadek? Brakowało jeszcze jednego. Tekstu jego referatu z naniesionymi po dyskusji poprawkami, które wprowadził na gorąco i wysłał z Centrum Kongresowego na swój adres mejlowy. Przepadł? Zrobiło mu się nieprzyjemnie gorąco. W folderze ,,wysłane" także nie było mejli z ostatnich dwóch dni. Zniknął nawet ślad z wysłania referatu. -- Cholera! Czy byłem aż tak zmęczony, by zrobić coś głupiego i w dodatku tego nie pamiętać?... Ale był przygotowany nawet na takie przypadki. Od dość dawna ważniejsze teksty przerzucał na pocztę Wiktora Lenza, kiedyś najbliższego współpracownika. Robił to nawet wtedy, gdy Wiktor przeprowadził się do Wołgogradu. Nadal znał jego login i hasło. Wszedł na pocztę naukowca i już po chwili uspokojony zauważył, że jego tekst spokojnie leży w skrzynce mejlowej starego kumpla. Już zamierzał ją zamknąć, kiedy zobaczył adres Zina_123. Zaskoczenie! Owszem, poznał ją kiedyś z Wiktorem, kiedy spotkali się pewnej zimy. Wylądowali w trójkę w Samarze, ale nie miał pojęcia, że pisywali do W zasadzie szanował tajemnicę korespondencji, ale tym razem otworzył. ,,Wiktorze! -- pisała rudowłosa dwudziestopięciolatka z Irkucka. -- Nie mogę dodzwonić się do Igora, nie odpowiada też na moje mejle. Jeśli masz z nim jakiś kontakt, przekaż mu koniecznie, że dzisiejszej nocy zginęła czwórka jego kolegów -- Gajdar, Rudnik, Piłatow, Ł Podobno wracali z jakiejś balangi. Ich samochód wypadł z oblodzonej drogi i stanął w płomieniach". Lodowate zimno przeniknęło ciało Igora. Część jego umysłu krzyczała: ,,To niemożliwe, żeby Żenia, Wasia, Sasza i !". Wiedział jednak, że Zina jest osobą poważną i nie przekazywałaby niesprawdzonych wiadomości. Mimo to poszukał potwierdzenia. Wszedł na portal wiadomości lokalnych. I znalazł. ,,Około czasu lokalnego w samochodzie marki Łada zginęła czwórka inżynierów i techników z Samary -- Eugeniusz G., Wasyl R., Aleksander P. i Mikołaj Ł. Według policji wracali nietrzeźwi z przyjęcia u znajomych i prowadzący Mikołaj Ł. nie zapanował nad samochodem na łuku szosy w pobliżu Krasnego Jaru, czterdzieści kilometrów na północny wschód od Samary. Samochód wypadł z drogi, dachował i stanął w pł". Coś tu nie grało! Informacje zawarte w krótkim komunikacie tworzyły dla Igora zadziwiającą kakofonię. Ten wypadek nie mógł się po prostu zdarzyć -- w ciągu kilku ostatnich miesięcy Żenia i Sasza zrezygnowali z pracy w Lotniczych Zakładach Remontowych, a Wasia wyprowadził się w ogóle do Z jakiego powodu mieliby się znaleźć w jednym samochodzie? Nawet pół roku temu, kiedy pracowali razem, było to niemal wykluczone. Po prostu nie przepadali za sobą. Nawet zanim jeszcze Żenia poderwał żonę Saszy (zresztą bez większej trudności), nigdy nie spotykali się w tym gronie. Ale gdyby mimo wszystko organizowali Przecież w czwartek rano, zanim jeszcze dotarły do niego alarmujące wieści ze Lwowa, rozmawiał z Kolą Ławrynowiczem przez telefon. Gdyby planowali jakiś wypad, na pewno by mu powiedział. Samolot Igora miał przybyć do Samary koło szóstej po południu, zdążyłby się załapać... Zauważył kolejną nieprawdopodobną rzecz -- Nikołaj od lat nie pił, a już z pewnością nie zasiadłby po alkoholu za kierownicą. A Krasny Jar? W żaden sposób nie przychodziło mu do głowy, jaki powód sprawił, że jego koledzy wyruszyli w nocy w tamtym kierunku. Poza jednym, ale ten był całkiem Scenariusze z powieści sensacyjnych nie zdarzają się w normalnym życiu, nawet w Federacji Rosyjskiej. Zamyślony Rykow przerzucał kolejne strony inte
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, światy alternatywne |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 328 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.