- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zdziwiła się. - Dew - powiedziałam pokornie. - Czyżby to nie było pani nazwisko1? - No tak, jest, ale nikt mnie nie nazywał panną Dew od tak dawna, że bardzo mnie to zdziwiło. Lepiej niech pani tego nie robi, panno Shirley. Nie jestem do tego przyzwyczajona. - Będę pamiętać, Rebeko Dew - powiedziałam, ze wszystkich sił starając się opuścić nazwisko, ale bezskutecznie. Pani Braddock miała rację, twierdząc, że ciocia Hania jest wrażliwa. Odkryłam to w porze kolacji. Ciocia Kasia powiedziała coś na temat sześćdziesiątych szóstych urodzin Hani. Akurat spojrzałam na cioteczkę Hanię i od razu zobaczyłam, że ma w oczach łzy. Nie użyłam dobrego określenia, żeby to opisać. Po prostu z oczu ciekły jej łzy. Nagromadziły się w jej wielkich, piwnych oczach i płynęły z ich brzegów, bez żadnego wysiłku, w milczeniu. - Co tym razem, Haniu? - raczej kwaśno spytała cioteczka Kasia. - Ależ... ależ to zaledwie sześćdziesiąte piąte urodziny - wybąkała cioteczka Hania. - Och, wybacz, Haniu - przeprosiła cioteczka Kasia i znów powróciło słońce. Kolejnym mieszkańcem jest tu uroczy wielki kocur o złotych oczach i eleganckim, nienagannym futrze maltańczyka. Cioteczki nazywają go Dusty Miller, ponieważ tak mu naprawdę na imię, a Rebeka Dew mówi ,,ten kot" ponieważ go nie lubi, a szczególnie złości się z tego powodu, że musi co rano i wieczór dawać mu kawał wątroby, usuwać jego kłaki z fotela w saloniku starą szczotką do zębów za każdym razem, gdy przekradnie się tam i zostawi po sobie ślady, a także na niego polować, gdy ucieknie w nocy. - Rebeka Dew zawsze nienawidziła kotów - wyjaśniła ciocia Hania - a w szczególności nienawidzi Dusty Millera. Pies starej pani Campbell, gdyż miała ona kiedyś psa, przyniósł go tutaj w pysku dwa lata temu. Chyba doszedł do wniosku, że nie ma sensu zabierać go do pani Campbell. Taki biedny, malutki kociak, mokry i zmarznięty, z kosteczkami sterczącymi spod skóry. Trzeba byłoby mieć serce z kamienia, aby odmówić mu schronienia. Zaadoptowałyśmy go więc wraz z Kasią, ale Rebeka Dew nigdy nam tego nie wybaczyła. W tamtych czasach nie znałyśmy się jeszcze na dyplomacji. Powinnyśmy były odmówić zatrzymania go. Nie wiem, czy zauważyłaś - cioteczka Hania spojrzała ostrożnie w stronę drzwi dzielących jadalnię od kuchni - jak radzimy sobie z Rebeką Dew. Zauważyłam. Było to wspaniałe przedstawienie. Summerside i Rebeka Dew mogą uważać, że to ona rządzi w tym domostwie, ale wdowy są przekonane o czymś zupełnie innym. - Nie chciałyśmy wynająć pokoju pracownikowi banku. Młody mężczyzna zakłóciłby nasz spokój i musiałybyśmy martwić się, gdyby nie chodził regularnie do kościoła. Ale specjalnie udałyśmy, że wolimy mężczyznę i właśnie dlatego Rebeka Dew natychmiast się sprzeciwiła. Tak się cieszę, że wynajęłyśmy pokój tobie, kochaneczko. Jestem przekonana, że z przyjemnością będzie dla ciebie gotować. I mam nadzieję, że polubisz nas wszystkie. Rebeka Dew ma mnóstwo wspaniałych zalet. Kiedy zamieszkała z nami piętnaście lat temu, nie była tak schludna jak dzisiaj. Pewnego dnia Kasia napisała jej imię i nazwisko na lustrze w salonie, aby pokazać, jak bardzo jest zakurzone, ale potem nigdy więcej już nie musiała tego robić. Rebeka Dew chwyta takie sugestie w lot. Mam nadzieję, że będzie ci wygodnie w tym pokoju, kochaneczko. Możesz mieć okna otwarte całą noc. Kasia nie lubi nocnego powietrza, ale wie, że lokatorzy muszą mieć pewne przywileje. Śpimy razem i zorganizowałyśmy to tak, że jednej nocy okno jest zamknięte, tak jak ona lubi, a następnej otwarte, tak jak lubię ja. Małe kwestie tego rodzaju zawsze można rozstrzygnąć, prawda? Wystarczy tylko dobra wola, a znajdzie się rozwiązanie. Nie denerwuj się, jeśli usłyszysz, jak Rebeka chodzi po nocy. Stale słyszy jakieś hałasy i wstaje z łóżka, aby sprawdzić ich źródło. Myślę, że to dlatego nie chciała tu pracownika banku. Bała się wpaść na niego w nocnej koszuli. Mam nadzieję, że małomówność Kasi nie będzie ci przeszkadzać. Taka już jest. A jest tyle rzeczy, o których mogłaby mówić. W czasach młodości zwiedziła cały świat z Amasem MacComberem. Żałuję, że nie mam tylu tematów do rozmów co ona. Przyznać muszę, że ja nigdy nie wyjechałam poza granice Wyspy Księcia Edwarda. Nieraz zastanawiam się jak to możliwe. Uwielbiam rozmowę i nie mam nic do powiedzenia, a Kasia miałaby tak wiele do omawiania, a nienawidzi rozmowy. Ale myślę, że los najlepiej wie jak to wszystko urządzić. Chociaż cioteczka Hania jest całkiem gadatliwa, od czasu do czasu dopuszcza mnie do głosu. Robię uwagi w odpowiednich momentach, nie mają jednak one specjalnego znaczenia. Wdowy mają krowę, która pasie się u pana Jamesa Hamiltona, kawałek dalej przy drodze, a Rebeka Dew chodzi tam, żeby ją wydoić.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | virtualo |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.